Lubię oglądać filmy akcji z jego udziałem zwłaszcza te starsze bo te nowe to już nie to co kiedyś.Są bardziej naciągane.
Uważam że Segal to aktor jednej roli. Grał w wielu filmach, niby różne postacie ale zawsze ta sama rola - ,, Sam kładę dwudziestu uzbrojonych itp "
Najważniejsze, że dobrze je odgrywa, tak jak powinien, i nie bierze się za rolę, której wie, że nie sprosta. To prawda, że jest aktorem jednej roli, ale jest dobrym aktorem, nie wszechstronnym, ale dobrym, a ci co piszą, że słaby aktor bo nie gra wielu ról są po głupi, bo można odgrywać podobne role ale dobrze, i Steven właśnie tak robi.
Ja mam w domu dwie stare gazety filmowe ,,Cinema Video Press ,, gdzie są recenzje dwóch filmów Stevena ,,Na Zabójczej ziemi ,, i ,,Liberator ,, 2 i tam autor tekstu chwali Stevena filmy ,mówi że kreci dobre sensacje dla meskiej widowni .Czytając Recenzje z starych gazet o Stevenie i dzisiejsze niektóre wpisy na filmweb typu ,,Ten film rozpoczyna długi okres gniotów w karierze,, Stevena aż trudno uwierzyć jak jego kariera filmowa uległa radykalnej zmianie .Zresztą wydaje mi się mi się że kiedyś aktorzy kina akcji czy tzw jeden roli byli bardziej lubiani ,doceniani ,modni niż dzisiaj .Przedewszystkim bardziej szanowani .
No tak, bo dziś jest moda na inne filmy i kino akcji już nie jest tak popularne i chętnie oglądane jak kiedyś, nie wiem czemu.
No filmy akcji też są w modzie pod jednym warunkiem, musi być duuużo flaków i mózgów na ekranie... Dlatego wolę obejrzeć jakieś stare kino akcji.
No masz rację, jego poziom aktorski jest zerowy. Dziwne jest dla mnie to, że Seagal nie spróbował zagrać w czymś innym, ambitniejszym, a nie tylko głupie, nudne, z identycznym przebiegiem produkcje z identycznym zakończeniem.
No za takie coś, należy Ci się tylko i wyłącznie ban na tym portalu ;) Powodzenia w dalszym trollingu, naprawdę dobrze Ci idzie!
Ja tam trollem nigdy nie byłem, tylko napisałem, żeby fajnie by było, jakby Steven zaprezentował się w czymś innym, rozróżniającym się od jego innych produkcji :)
Ja wiem, mówię tak podsumuwując tylko naszą całą dyskusję, choć fakt, że pojawił się horror i komedia ;)
No wiesz, na Stevena najeżdża część osób, bo aktorem dobrym to on nie jest. Ale ma udział w pięknej odsłone kina akcji lat 90(razem z m.in Van Dammem),, także można mu te braki zdolności aktorkich jakoś wybaczyć :D
No Nieuchwytny to fakt, mój ulubiony film Stevena! Reszta po tym 2000r. nie przypadły mi jakoś do gustu, Mroczna Dzielnica i Niebezpieczny Człowiek to wyjątki, tam już poziom był nieco wyższy ;)
Pozytywnie widze, ja mam to samo z filmami Jean-Clauda. Praktycznie żaden poza Ulicznym Wojownikiem nie oceniony niżej jak 5/10. ;)