Przecież jest ikoną filmów kina akcji.
Inni go tylko naśladują.
Oscara nie dostał ponieważ jego gra aktorska jest przecietna jeśli nie słaba nawet ,po zatym grał w tanich B-klasowych akcyjniakach które były skierowane do wąskiej widowni .I nie gadaj ze inni go nasladują , bo pierwsi w kinie akcji byli Stallone ,Schwarzenegger ,Norris .To oni stworzyli klasyczne kino akcji w takich filmach jak Rambo ,Commando czy Zaginiony w Akcji .To właśnie od nich Seagal mógł uczyć się kina sensacyjnego i na nich wzorować . Czy ciągle muszę ci pouczać ?
Norris, Szwarceneger i Stallone byli przeciętniakami.
Dopiero jak zaczęli naśladować Seagala to stali się gwiazdami.
Oni nie chcieli nic mieć wspólnego ze Seagalem .U Stevena to kino akcji tak wyglądało : 1 scenariusz ,jedna rola ,jedna mina -100 filmów .
No zgadza się ,Pierwsze 4 filmy Stevena typu Niko czy Wygrać ze Śmiercią były super ale póżniej zauwazyłem ze od Liberatora Steven już coraz czesciej zaczoł gorzej walczyć ,oczywiscie jeszcze trzymał poziom ale jak gdyby się wypalał .Jego walki z filmu na film nie robiły u mnie już takiego wrażenia ,a skoda ale ogólnie Stevena oceniam pozytywnie
Nie jest najlepszy. Nawet w kinie akcji są lepsi aktorzy niż on. Owszem Seagal ma sporo dobrych filmów na koncie temu się nie da zaprzeczyć, ale nie da się zaprzeczyć temu że popadł w rutynę. Role Chucka, czy Stallone'a zawsze były różnorodne czerpały garściami z innych gatunków filmów. Do tego Chuck, i Stallone nie byli nigdy takimi nietykalnymi bohaterami jak Seagal ich filmy nie były tak strasznie przewidywalne. Zaś w przypadku Seagala to już teraz mogę ci streścić jak będzie wyglądał jego najnowszy film.
No to dobre. Piszesz, że Stallona i Schwarzeneggera nie były przewidywalne? hmm w Rocky Ballboa jakoś było wiadomo, że wygra bo jakby inaczej to było lub w Rambo ta sama akcja co u Stevena robi destrukcje tylko, że Wietnamie fajny post frycek
Tylko że Stallone czy Arnie nigdy nie robili filmów pod jeden schemat, a w przypadku Seagala mogę ci opowiedzieć jak będzie wyglądał każdy kolejny jego film. Bo te jego filmy to tak na prawdę jeden film zmienia się w nim tylko tło. Filmy Stallone'a czy Arniego zawsze czymś zaskakują, zawsze jest w nich coś co przyciągnie uwagę. Po za tym nie porównuj Rambo do filmów Seagal'a bo Rambo był pierwszy i Rambo ma mocne przesłanie. Piętnuje najbardziej ludobójczy system (komunizm) i pokazuje (pierwsza część) Jak byli traktowani przez ludzi weterani wojny w Wietnamie. U Seagala zaś każdy film wygląda tak Seagal dobry bandyci źli i Seagal zawsze ich pokona bez draśnięcia .
Ikoną kina akcji to on był, a nie jest. Na początku lat 90 może jeszcze dawał radę. Nico, Szukając Sprawiedliwości to kiedyś były świetne filmy. Lecz w chwili obecnej to co tu mamy w postaci słynnego Stevena Seagal to katastrofa. Facet waży 120kg, już dawno nie zagrał w jakimś dobrym filmie, który spełniał by oczekiwania nie tylko jego fanów, ale fanów kina akcji. Prawdziwe gwiazdy kina akcji to Schwarzenegger, Stallone, Van Damme, Lundgren, Jackie Chan, Jet Li, a nawet już nie żyjący Bruce Lee. Seagal to już ewidentnie niższa półka, a filmy, które z jego udziałem są realizowane, nie są nawet klasy C.
To są filmy wyłącznie dla fanów takich prawdziwych fanów Seagala, a nie tych, którzy się tak zwią fanami.
Maczeta to moze dobry film, ale wiesz dlaczego? Bo Seagal miał w nim mały udział. I dlatego, że występowały tacy aktorzy, jak De Niro, czy Trejo, co swoją klasę mają. Jakby Seagal zagrał w nim główną rolę, to by ten film nie miał nawet oceny 5,0, jestem tego więcej, niż pewny :p I radzę Ci zmień nastawienie, bo isę tylko ośmieszasz, jak ten cały Dangeris. Nie wiele Was dzieli od poziomu ;P
Starczy Dangeris że trzepie na swoim filmach niemałą kasę i jest rozpoznawany przez wielu ludzi, Po co komu Oskar jak interes się kręci. Ja go wspominam bardzo miło chociaż większość jego filmów to gnioty. Steven jest bardzo dobrze wykształcony, był nauczycielem angielskiego, potem założył szkołę karate, za to go szanuję, bo ma w głowie poukładane, Oskara o kant dupy można rozbić, po co nagrody jak interes sam się kręci, niech zarabia jak najwięcej, zasługuje na to.