To, że gra w głupich filmach nie znaczy, że jest złym aktorem. Najbardziej lubie jak łamie ręce i nogi wrogom.
W głupich filmach to on zaczął grać ostatnio dopiero. Jego wcześniejsze dokonania (z NICO na czele) to naprawdę mocne i dobre kino sensacyjne.
steven seagal jest mistrzem aikido karate kendo i judo trenował też kung-fu i najlepiej lubię jak łamie kości swoim rywalom
Wiesz w jednym z wywiadów jakie oglądałem Steve przyznaje sie bez bicie że jest kiepskim aktorem(co z reszto większośc potwierdzi)a filmy są dla niego jedynie możliwościa podzielenia sie swoimi umiejętnosciami
Długo przed tym zanim został aktorem szkolił się w Japoni w sztukach walki, dorobił się tam 5 Dan (w Polsce najwięcej mają po 4 Dan), ktoś z takimi umiejętnościami zawsze będzie brany do ról w których musi komuś dołożyć, stworzył sobie taki wizerunek już od początku i raczej ciężko byłoby mu go teraz zmienić. W czasie kiedy inni uczyli się aktorstwa on trenował żeby osiągnąć naprawde wysoki poziom i za to go chwale...