Dobry ale, do Arnoldzika się nie umywa nawet.
Arnoldzik machał sztangami których Seagal nawet by z kolegami nie zdołał podnieść :)
Ponadto Arnold zagrał role kultowe takie jak Terminator, a Seagal zagrał w dwóch, może trzech dobrych filmach :) reszta to badziewie.
Arnoldzik był 6 razy Mr. Olimpia w kulturystyce, podczas gdy Seagalowi narósł bęben zamiast brzucha.
Arnoldzik jest gubernatorem Kalifornii a Seagal pfff... kręci "amerykańskie W-11" i udaje gliniarza przed kamerą.
Arnoldzik ma znajomości na całym świecie, a Seagal, kisił się w Japonii i udawał cwaniaka, a na imprezce u Stallone'a uciekł, bo spękał przed Van Damme'm
Więc Steven mówię Ci: idź już na emeryturę ! xD
Pozdro dla tych co potrafią spojrzeć z przymrużeniem oka ;)