zmuszał asystentki do seksu.
http://www.tmz.com/2010/04/12/steven-seagal-sexual-assault-lawsuit-executive-ass istant-kayden-nguyen/
a tu żona napisze książke
http://www.tmz.com/2010/04/19/steven-seagal-kelly-lebrock-ex-wife-sexual-harassm ent/
"I have many shocking things to say about Mr. Seagal which will be known soon when my book comes out."
co za degenerat.
Nie masz nic innego do roboty niż roztrząsać czyjeś życie prywatne? Jeśli Seagal na prawdę tak robił to, to jest sprawa policji a nie moja i dla tego nie ma dla mnie to znaczenia przy oglądaniu jego filmów. A filmy robi fajne
Od dawna nie robi fajnych filmów, a że to raczej "mały" człowiek wiadomo było od dawna, jego towarzyskie kontakty ze światem mafijnym były ogólnie znane. Tylko w filmach to wróg mafii w życiu bliski przyjaciel;) Teraz okazuje się że i to nie dżentelmen tylko obleśny zboczeniec...
Cóż, chcesz wiedzieć jaki jest prywatnie Seagal? To proste, dokładnie wprost przeciwny Seagalowi filmowemu;)
Ale to jest sprawa policji a nie boja mnie na prawdę guzik obchodzi co on wyprawia prywatnie. Może chodzić, gwałcić i mordować ludzi mam to głęboko gdzieś. Mi się podobają jago filmy i tylko to się dla mnie liczy i tylko to biorę i w jego ocenie pod uwagę biorę tylko jego filmy. Zajmijcie się ludzie własnymi sprawami lepiej bo to normalnie jak się czyta takie wypowiedzi to po prostu ręce opadają.
Frycek masz racje
Pamietam że nawet seksafera nie omineła Bollywoodu.
Dla mnie to on może byc nawet zoofilem byle dobre filmy krecił
Ja się też niedawno dowiedziałem że on się zboczył, ale również mnie to nie obchodzi. Filmy z nim są odjechane i tak już zostanie ;)
Filmy robi zajefajne. I co to za roznica jakie ma sprawy prywatne to jest jego zycie i jego sprawa. A ty soplic68 sobie lepiej poczytaj zanim cos napiszesz- (kontakty ze swiatem mafijnym glupota)- . Sam Seagal domaga sie zeby FBI PUBLICZNIE WYCOFALO OSKARZENIA.
Tutaj jest wszystko:
Yahoo is reporting on a Los Angeles Times story that finds Seagal blaming the Federal Bureau of Investigation for his career slump. The FBI investigated Seagal because of his ties to former private detective Anthony Pellicano. Many Hollywood types worked with Pellicano, who was investigated starting in 2002 and is now in federal prison awaiting trial on wire-tapping and other charges.
"False FBI accusations fueled thousands of articles saying that I terrorize journalists and associate with the Mafia," Seagal told the Los Angeles Times. "These kinds of inflammatory allegations scare studio heads and independent producers -- and kill careers." Seagal has never been charged or accused of being involved in the incident that led to Pellicano's arrest, and he is demanding that the FBI publicly clear his name.
W takim razie może jeszcze powiecie, że Polańskiego trzeba wypuścić, bo przecież ma dobre filmy?! Nieważne jakim jest człowiekiem grunt, że filmy robi dobre, co nie?
Dokładnie tak. Polański zrobił tyle dobrych filmów, że jakiś marny gwałt na dziewczynce, która już dawno mu wybaczyła, to mam daleko w dupie.
"marny gwałt na dziewczynce", a jest 'niemarny gwałt na dziewczynce'? rozumiem że twój post nie jest na poważnie...
Ale kto tu mówi o wypuszczaniu ich. Ja mówię o gnojeniu artystów z powodu ich życia prywatnego. Jeżeli popełniają przestępstwa to powinni za to odsiedzieć ale to już jest sprawa policji żeby ich usadzić a nie moja. Rozumiesz chyba co mam na myśli?
Ale on nie ocenia jego aktorstwa przez pryzmat najnowszych doniesień tylko stwierdza fakt. Jeśli zarzuty są prawdziwe to Seagal jest zbokiem. Nic nie pisał o nim jako artyście, tylko jako człowieku. Seagal jest osobą publiczną, więc to naturalne że media piszą o jego życiu, więc nie ma co się oburzać. Nawet dobrze że pisze się o tym, bo Steven kreuje się na porządnego obywatela, a jeśli jest podejrzenie że prawda jest zupełnie inna to powinniśmy o tym wiedzieć.
Tak tylko że nie wszystkich obchodzi to jaki Steven Seagal jest w życiu prywatnym. Jeśli wykorzystywał asystentki to owszem powinien iść za to siedzieć bo zrobił źle i tyle. Może i jest zbokiem, może gwałci ew tłucze kobiety, może i jest zakłamany, ale powiedz mi co ci da napisanie na forum o nim tekstu w stylu "zboczeniec w Hollywood" i postawienie mu jedynki no powiedz co? Co pomożesz tym komuś? Zgadzam się co do tego że jeśli Seagal wykorzystuje asystentki to jest zbokiem, ale zrozum że mnie to nie obchodzi.
Nie chcę się czepiać ale 'Krusty' nie wystawił żadnej oceny. Skrytykował go nie jako aktora ale jako człowieka. Pisanie czegokolwiek na jakimkolwiek forum nikomu nic nie daje.
Ciebie nie obchodzi ale może innych to interesować. Jak powiedziałem dobrze że ludzie o tym piszą bo Steven nie jest taki za jakiego go wszyscy mieli i powinniśmy wiedzieć że robił nas w balona, wmawiając że jest przyzwoitym człowiekiem. Ja sam nie bardzo interesuje się życiem gwiazd i co robią i z kim robią mam gdzieś ale nie oburzam się kiedy ktoś inny pisze o ich osobistych brudach, po prostu staram się tego nie czytać.
A czy ja się oburzam ? No może w pierwszym poście przesadziłem. Ale na prawdę nie jestem o nic oburzony.
Ale to jest portal o filmach i życiu zawodowym aktorów. Jak ktoś chce nawijać o życiu prywatnym to niech poszuka portalu o plotkach. Takie moje zdanie
Jest to portal filmowy i powinniśmy się trzymać tematyki filmów, ale jeśli ktoś specjalnie zakłada temat dotyczący życia prywatnego to nie mam nic przeciwko, gorzej jeśli ktoś zakłada temat dotyczący twórczości a jego rozmówca zaczyna pisać o czym innym. Taki moje zdanie.
żonka ksiazke pisze bo chce hajsu jak najwiecej wypompowac, bo kim ona jest?? obecnie raczej nikim, kiedys niezła dupa, ex modelka ale teraz widocznie siano topnieje to trzeba posciemniac o stefanie i ksiazke napisac jakie to niedobre zycie było ze stefanem
BlackShit masz racje to wszystko pod publike
Zresztą w Hollywood nie on pierwszyi nie ostatni.Każdy z nich ma jakies przywary..Michael Douglas to seksoholik. David Carradine tak robił sobie dobrze że serducho nie wytrzymało i jakos pośmiertnie nikt go nie potępił
Mickey Rourke to damski bokser i ćpun..Robert Downej jr też niekiepski ćpun
Całe Hollywood jest zlasowane
Nie mówimy tutaj o całym Hollywood, tylko o Stevenie. To że inni też mają coś za uszami nie oznacza że nie można o tym mówić ani tego potępiać. Afera nie wyszła na jaw dlatego bo żona pisze książkę tylko dlatego że ofiara Seagala poszła na policje. Wg doniesień, Steven mój drogi "greggmm" nie jest miły ani kulturalny.
Ja tam nie wiem jak to dokładnie było, opieram się tylko na tym co czytałem, ale widzę że byłeś przy tym, więc wiesz co się tam dokładnie stało...będziesz światkiem w sądzie?
Wesołku ja także nie wiem jak dokładnie było.Mogło być tak jak napisałem.Zawsze podchodzę do tego typu rewelacji z dystansem to co zeznała ta ofiara nie musi być prawdą objawioną. W tamtym czasie Steven nie musiał zmuszać kobiet do seksu,był sławny,bogaty,przystojny i to kobiety marzyły o numerku z nim. Już widzę jaki werdykt wydałbyś w tej sprawie,pewnie nawet nie wysłuchałbyś Seagala.
Ja nikogo nie osądzam bo nie jestem sędzią, opieram się tylko na tym co przeczytałem. Być może jest nie winny, a być może jest winny. Nie mi to osądzać i szczerze mówiąc mam to gdzieś.