Lubie z Nim filmy, dlatego ze nie da sie nikomu dotknac (wiadomo ze taka jest jego rola). W innych filmach, inni aktorzy (nie mowie o wszystkich) maja kiepskie role, np. wychodza na ring, najpierw wygrywaja, pozniej ledwo co zyja, a na koniec tak jakby jakies ufoludki daja im moc i wygrywaja. W filmach z Seagalem jest calkiem inaczej, duzo duzo lepiej. Za to lubie z Nim film.