Ten filmweb, to jednak dobra rzecz. Ludzie mogą się otworzyć i podzielić z innymi swoimi najbardziej strzeżonymi sekretami. ;-b
,,Liberatora ,, też nie oglądasz ? Dla mnie to jeden z lepszych filmów akcji lat 90 http://www.youtube.com/watch?v=WJooXVPaQLU
Tzn. może źle się wyraziłem, bo Steven przed 2000 r. miał całkiem niezłe filmy (m. in. Liberator, Nico, Hard to Kill), ale w tym stuleciu robi z siebie wała, a obejrzana wczoraj "Maczeta" utwierdziła mnie w tym przekonaniu.
Boś głupi jak but, nie zdziwiłbym się gdyby w avatarze było twoje foto ;-) Gimbus albo leming o ksywce Sofokles, udający intelektualistę. Może Diogenes, Immanuel Kant albo Nitsche, co? A może Kaligula? ;-) Zrozum gamoniu, że Steve to klasyk kina akcji, ikona tak samo jak Sylwek, Arnold, Chuck, Jackie Chan, van Damme, itp. Mistrzowie kina kopanego nie grają duńskiego Hamleta na Broadwayu, to spece od kina akcji, którego twórcą był Bruce Lee. Inteligentny człowiek jest elastyczny i docenia każde kino, za to gimbus który jedyny w swym rodzie zrobi maturę musi coś udowadniać sobie i rodzinie. Krótko mówiąc- Steve jest OK i Janusz Gajos nie zagra tak w kinie kopanym jak Steve. Pewno kochasz pseudoaktora Misia "Muła" Żebrowskiego? ;-) Tyle ode mnie, możesz się odmeldować...
I powiedział to ktoś kto ocenił Stevena na 5...a od tego trolla pewnie dostaniesz pocisk, lepiej ich nie karmić, bo tylko czekają na okazję ;)
Nie pamiętam kiedy go oceniałem i nie przykładam do tego tak dużej wagi jak ludzie na filmwebie. Kiedyś w ogóle nie lubiłem Stevena, nie miałem racji, tak samo miałem z Nicholsonem i Costnerem. Po prostu tylko krowa nie zmienia poglądów :-) A ja zawsze się przyznam, że nie miałem racji i błądziłem... Jest tylko dwóch "aktorów", do których "gry" nikt i nic mnie nie przekona- Cage i Maska Żebrowski. Poza tym jestem tolerancyjny i doceniam tak Dariusza Gnatowskiego, jak i czasami nawet blokersa Szyca... A Steve jest legendą i nikt mu tego nie zabierze, a trolle mi zwisają i powiewają :-)
W takim razie masz moje uznanie, że potrafisz się przyznać do błędu, nie każdy to potrafi, dobrze powiedziane, że tylko krowa nie zmienia poglądów, i również zgadzam się z Tobą co do aktorstwa buca Żebrowskiego, strasznie mnie drażni i uważa się za wielkiego aktora, do Cage'a puki co nic nie mam, Stev to legenda oczywiście, swoje zrobił w kinie akcji i chwała mu za to. Pozdrawiam ;)
A dziękuję :-) Najgorzej tkwić w błędach, być zakutym betonem i jeszcze się nie przyznawać do swoich błędów. Bytrość i klasa polega na elastyczności i słuchaniu opinii innych ludzi, i w razie potrzeby na zmianie swoich błędnych poglądów. Co do buca Michasia oczywiście zgoda, widzę że coraz więcej światłych ludzi określa go jako buca, bo jest to modelowy przykład mułowatego buca :-) Co do Steve'a również zgoda -)
Pozdrawiam również!
Beka z ciebie, frajerze. Tylko tyle wymyśliłeś, żeby mnie obrazić? Rynsztok tylko na tyle stać? I jak pisałem wyżej, filmy ze Stevenem do 2000 r. są spoko, ale teraz to na jego mordę w telewizorze patrzeć nie można. Żałosne, jak można pobudzić plebs, kiedy wyraża się własne zdanie. Leż.