powrót do forum osoby Steven Seagal 
użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty 
i przejdzie na zasłużoną emeryturę,prosimy bardzo!!!
Jego wszystkie filmy są na jedno kopyto i ciągną się jak jakiś niekończący serial brazylijski,w każdym z nich jest jakimś agentem,gliną albo byłym komandosem ile można,wszystko by było jeszcze ok gdyby jego filmy trzymały jakiś poziom(Nico,Liberator i moj ulubiony Na zabójczej ziemi)a tak patrzymy na lekko spasionego aktora który porusza się z gracją słonia a jego przeciwnicy obalają sie przez niego sami.
Ps.podpisy proszę składać poniżej,za wszystkie z góry dziękuję zostana wysłane do p.Seagala wraz z petycją by nie grał juz w filmach.
aronn chyba nie widziałeś filmu driven to kill jest świetny Steven sam biega walki świetne odchudza się co widać więc chyba ty chcesz bo ja czekam na the keeper !!!!!!!!!!!
Jestem stanowczo za .Ta wypowiedź podbiła moje serce i złapała za pas .Według mnie jedyną rolą która była by za nim jest Equilibrium(czy jakoś tak )ten film był ok ale jeśli chodzi o Batmana nie umywa się do Bruce'a Willisa(i w ogóle tam nie pasuje WB zrobiło chryje z tym aktorem -Żenada
To na twój podpis nie mam co liczyć?
To mi ćwieka zabiłeś teraz sam biega,nie pomagają mu?ale na poważnie muszę to zobaczyć bo wiesz ostatnio w tv trafiłem na kilka filmów Seagalka i to była porażka przez duże "P".
Nietoperek nie unoś sie tak...fakty mówią same za siebie każda rola podobna do siebie,taka kalka.Dla przykładu Bale ile ciekawych ról,począwszy od American Psycho a skończywszy na Batmanie...
Ruslan (Driven to Kill ) jego najnowszy film sam biega wszystko bez dubler walki świetne no i Steven po rosyjsku ja wraz z kumplem byliśmy zachwyceni to krok to przodu !!!
Jesteś pewien że Steven sam biega? Ja słyszałem że on ma jakieś specjalne buty który się mocno odbijają od ziemi. Jak Seagal mocno tupie o ziemię i porusza się do przodu to na filmie wygląda to jakby biegał
Jeszcze raz dam szansę Seagalowi i sie skuszę na Driven to Kill muszę zobaczyć jak on biega a może jeszcze jakieś pozytywy znajdę ale raczej nie liczę na to,póki co nadal zbieram podpisy...
No wreszcie cos się ruszyło,jeden podpis juz jest,no dalej ludziska zachęcam,bo jak nie to pan Seagal dalej bedzie nas katował swoimi filmidłami.
bale gra non stop to samo albo sztywnego świra jak w americhan psycho czy mechaniku albo sztywnego bohatera w equlibrum czy batmanie seagal chociaż bić się umie a twój idol co?
No batman ale ostro pojechałeś,wiesz Seagal pokazywał klasę ale we wczesniejszych filmach na początku swojej kariery(wszystkie jego filmy wchodziły do kin),ale teraz to cieniutko oj cieniutko,jak mu zaproponowali role w kontynuacji Nico i dali tylko jeden warunek by schudnął to niestety nie sprostał temu zadaniu i rola przepadła.
Ja cie popieram w tym apelu bo zależy mi na tym żeby ludzie się z niego nie śmiali bo jestem jego wyznaFcom!!! A nie jak ci pseudofani chcą żeby facet się stoczył i dalej grał słonia z pizdoletem trzymanym przez pięć serdelków które udają palce.
A tak na poważnie niech ludzie tutaj pomyślą nad tym: on zawsze gra to samo jak napisałeś komandos, glina ale nie raz grał wirusolaga (bił gigantyczną bakterię) w Partiocie, ale czy to wystarczy żeby się nim tak zachwycać już drewniany Farrell jest lepszym aktorem.
Seagal do domu wnuki bawić!!
Ale do kina akcji nie potrzeba nie wiadomo jakiej mimiki itp. Tu najważniejsze jest aby być sprawny fizycznie i się umieć bić Seagal bić się umie sprawny też jest mimo swej tuszy więc jest ok.
Panie Aronn, zupełnie nie rozumiem takich akcji, po co to komu? Męczy pana Seagal? To niech pan z nim filmów nie ogląda, nikt tu nikogo pod pistoletem nie trzyma. Na szczęście filmów i aktorów jest tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie. Mi się na przykład nie podoba aktorstwo Colina Farrela, ale jakoś nie czuję potrzeby prowadzenia przeciwko niemu krucjaty, wystarczy mi, że omijam filmy z jego udziałem, co polecam i panu odnośnie Seagala.
Pozdrawiam.
No masz racje chociaż jeden w miarę mądry antyfan który nie robi jakiś głupich krucjat przeciwko Seagalowi i nie wnerwia innych to się chwali zapraszam na bloga
Już ci odpowiadam akcja jest(w stylu Palikota) po to,by Seagal grając w swoich filmach trzymał poziom przynajmniej taki jak na początku swojej kariery a jak nie to niech wnuki bawi,kiedyś byłem jego fanem i sie jarałem tym co facet pokazywał np w Nico.
Teraz oglądając przez przypadek kilka jego filmów w tv to mnie szlag bierze jak widzę co on pokazuje to są jakieś kpiny,rusza się powolnie jak słoń,mało tego rozmienia sie na drobne robi te filmy na ilość a nie na jakość(dlatego serial brazylijski)lepiej zrobić jeden film na rok z dużym budzetem i obsadzić w roli negatywnej jakiegoś znanego aktora pierwszoligowego,do tego napisać dobry scenariusz i sukces murowany.
Udanym przykładem jest film Na Zabójczej ziemi,fabuła dość ciekawa,dobór przeciwników dla Seagala(tacy prawdziwi skur...le),budzet porządny i jako dodatek piękna Pacachontas.
Ale myślisz że sławny aktor zareaguje na tego typu głupoty? Jak ci się nie podobają jego filmy to ich nie oglądaj
Mówcie co chcecie, mnie prowokacje nie rajcują, tym bardziej że Seagal już nie wygląda tak jak kilkanaście miesięcy temu i nadal się odchudza, mówiąc że jest spasiony ośmieszacie się, Depardieu jest o wiele grubszy, nie zdziwcie sie jak Seagal pokaże lepsza formę niż te amerykańskie chłopiątka co sa świetnymi aktorami. i zauważyłem że najwyżej oceniani są aktorzy którzy wcielają się w postać homoseksualistów-dla mnie to śm śmieszne, potrzebujemy bohatera takiego jak seagal w dobie tych marnideł z HBO. Życze panie Seagal rychłego powrotu do formy i żeby pan nie zważał na tych prowokatorów! Niech sobie idą wychwalać Heatha Ledgera i pokolenie genialnych aktorów, ttyylko niei wiem dlaczego komentuja kogos kto jest więcej niz aktorem i o którym bladego pojęcia nie mają{wiedza tylko tyle co w nowych filmach pokazał}.
W "Ruslan" Seagal dalej wygląda jak pączek(jak dla mnie to sie nie odchudzał),biega? hmmmm jeden mały truchcik zrobił nie powiem,na plus fabuła,jeszcze całkiem do rzeczy była takie "Eastern Promises" po Seagalowsku i to jedyny atut filmu,walki pokazane trochę tak mało przejrzyście(zreszta we wszystkich ostatnich jego filmach),chociaż finałowa walka całkiem udana bo Seagal dostał trochę po ryju przez co bardziej wiarygodna....
aronn:: wiem że dopiero się zalogowałes na filmwebie {lub jesteś drugą twarzą któregoś użytkownika filmwebu} ale nie wydurniaj sie więcej podobnymi tekstami jak wyżej:: każdy normalny człowiek chyba jest w stanie zauważyć różnicę w wyglądzie seagala: wystarczy popatrzeć jak wyglądał w Najemniku czy Shadowmanie-a w Driven to kill i Grze o życie.
W shadowm manie aseagal żeczywiście wygląda jak pączek i prawie wogóle sie nierusza, w w najnowszym filmie Driven to kill nie dość że się duzo odchudził to w dodatku wykonuje sam wszystkie walki-problem jest tylko w tym że kamerzyści je kamerowali ze zbliżenia w niektórych momentach -ale seagal skończył z dublerką jak juz pewnie wiesz{moż widziaeś wywiad}.
Ty chyba nie wiedsz jak pączek wygląda wystarcvzy zobaczyć aktora z Kevina 1 części on to jest góra mięsa natomiast Steven z każdym filmem przywraca sie do formy a zaletami Driven to kill jest muzyka, ciekawa fabuła, forma stevena, gadanie po rosyjsku, bieg seagala i film oceniam na 7/10 bardziej mnie wciągnął niz Clintowskie Gran torino i Najpierw strzelaj potem zwiedzaj-to kicz totalny z Farreelem.
rOZUMIEM ŻE CHCESZ PRZYCMIĆ SEAGALA-rozumiem znam takich co stallone przyćmiają bez przerwy czy arnolda i van damma, ale nie
Hugh Grant nie był nigdy moim idolem tak więc mi to lata,a podpisy zbieram bo jestem zdeczko rodrażniony ostanimi filami Seagala,Ruslana oglądałem wyszło jako tako ale nie wciskajcie kitu że Seagal schudł bo na twarzy okrąglutki jak donat(odmiana pączka).
ale z ciebie kretyn aronn-przeciez seagal nie będzie wyglądał jak 20-latek, odczep się w końcu od niego-rzeczywiście nie wygląda jeszcze jak mistrz tuk walki w najlepszym okresie ale schudł 290kg i chudnie nadal, tr film był kręcony w 2008 niedługo wyjdzie the keeper to zobaczysz, obejrzyj sobie trailer i powiedz czy nie schudł-pewnie oglądasz filmy na internetowym podglądzie ale to już twój problem, askoro Hugh grant jest ci obojętny a seagal nie to po co na nigo jedziesz jeszcze zaprzeczając że się odchudza i przywraca formę???pozdro
Pierdolenie. Widziałem film Ruslan aka Driven to kill i zwiastun do The Keeper. Oba kozaki. Ruslan to wreszcie dobry film ze Stevenem od czasów Mrocznej Dzielnicy. Bez dublerki, szybko, z bieganiem. Gość gra byłego gangstera, który przyjeżdza na ślub córki (bo się żona z nim kiedyś tam rozwiodła z jego powodu). Jest przekozak. To jeszcze nie Nico, ale świetny ruch w powrocie do formy.
Wole oglądać film z Segalem niż z tymi gejozami ulizanymi, którymi się nastolatki i reszta małolatów jara. Tak samo cieszę się, że Stallone powstał z popiołów i sra na tą całą masę ulizanym pidzusiów w ciotowatych strojach i robi porządne kino, a nie srake jak Po prostu walcz, Szybcy i Wściekli 7, Torque. Jak zobaczyłem Walkera w szybkich i wściekły jako gościa, cover-agent, który się ścigać ma nielegalnie z kozakami to zwątpiłem. Prędzej widziałbym teraz Van-Damme tym filmie niż ulizanego gościa w trampkach. Dżizasss.
Stary baran ja Cię nie obrażam tak więc ty mnie też nie,ale do rzeczy domyśliłem sie że nie 290 a 29 kg hmmm nawet nie wiedziałem ze az tyle ale ja jakoś nie zauważyłem różnicy.Hugh obojętny a Seagal nie bo kiedys byłem jego fanem oglądałem z nim filmy jak były jeszcze na vhs.
Ps.Za pozdrowienia dziękuję,ale czekam nadal na podpisy pod petycją.
aronn:
Koledzy powyżej maja rację Seagal dużo schudł i zaczął sie w końcu ruszać, dletego tez czekam na kolejne filmy, co prawda Driven to kill to jeszcze nie poziom Mrocznej dzielnicuy ale wyraźnie Steven przywraca formę, aronn jak nadal tego nie dostrzegasz t popatrz i porównaj::
Seagal w grudniu 2009r. http://www.youtube.com/watch?v=abNJxNu4uWM
Seagalw 2006 {około 10minuty} http://www.youtube.com/watch?v=nBWgygwoEuk
Tu mas zwyraźniej::
grudzien 2008r. zdjęcia do the keeper
http://www.steven-seagal.net/gallery/showimage.php?i=8325&c=2
http://www.steven-seagal.net/gallery/showimage.php?i=8328&c=2
http://www.steven-seagal.net/gallery/showimage.php?i=8327&c=2
http://www.steven-seagal.net/gallery/showimage.php?i=6417&c=2
a tu zfjecie z planu Na zabójczej ziemi
http://www.steven-seagal.net/gallery/showimage.php?i=1607&c=2
Jak nie co ty opowiadasz różnica jest ogromna widać że gościu wziął sie w końcu za siebie wiadomo że po tylu latach się zbyt szybko nie odchudzi ale po wolu po wolu i będzie wyglądał jeszcze lepiej
Różnica rzeczywiście jest duża: wystarczy porównać nieprzytomnie wyglądającego seagala w zatopionych i najemniku, a w najnowszej pozycji:::::::::SEAGAL W KOŃCU ZACZĄŁ WYGLĄDAĆ I RUSZAĆ JAK CŻŁOWIEK -z niecierpliwością czekam hita z fajnymi walkami samego seagala...
Niech sobie ludzie gadają co chcą a ja i tak go zawsze lubiłem i będę lubił... Wiadomo, że gościu nie jest już jakimś młodzikiem!
Ci co za nim nie przepadają - poprostu niech nie oglądają z nim filmów i tyle!
Ja go podziwiam za to, że nadal chce coś robić! Ma wielkie samozaparcie, że wziął się za siebie i stara się wrócić do dobrej formy!
Od tych wszystkich cipowatych lalusiów i tak wolę Seagal'a choćby wyglądał jak pączek jak niektórzy piszą, bo gościu ma coś w sobie charakterystycznego co wyróżnia go od reszty...
Pozdro!
Stateofdreams. Zgadzam się z tobą w stu procentach jak ktoś nie lubi danego aktora lub gatunku filmów to niech nie ogląda. Ja lubię Seagala i nadal będę oglądał jego filmy
racja... nie podoba się ... nie oglądaj. Jak nie lubisz słuchać Dody to się zmuszasz i ją słuchasz? nie. Więc zrób tak samo z filmami Seagala bo są ludzie, którzy go jednak lubią i szanują za to co dotychczas zrobił.
No kiedyś lubiałem jego filmy,teraz jest gorzej.A z Dodą jest tak wolę ją oglądać niż słuchać,a żeby ją oglądać to musze słuchac(hehe ale zamieszałem).
aronn zamknij tą gębę nie lubisz nie oglądaj ktoś cię zmusza i zbierasz jakieś podpisy żal mi cie typie już Steven wchodzi na film web i o nie gra bo aronn zbiera podpisy idź się typie leczyć i wyjazd od Stevena nie lubisz nie oglądaj... ja kogoś nie Lubie nie jadę po nim i skończ już!
Ludzie ale wy zabawni jesteście piszecie żeby skończył a sami wyciągacie ciągle ten temat i w nim piszecie.
Na Boga!! koleś oglądał kiedyś filmy z Seagalem a teraz zobaczył nowe i każdy gorszy od poprzedniego i co miał napisać?? No pytam się co?? Co miał napisać?? Że jest zajebisty?? Powiedział prawde.
"aronn zamknij tą gębę nie lubisz nie oglądaj ktoś cię zmusza i zbierasz jakieś podpisy"
I zapewne nie ogląda bo i po co. Widać że z częścią z was nie można rozmawiać bo nie rozumiecie tego że ten temat nie jest mega poważny. Autor nie pisał poważnie. Właściwie to jest śmieszno-poważny temat. Aronn robi sobie jaja (pomysł z wysyłaniem petycji do Seagala) ale jednocześnie ktytykuje obecną twórczość Stevena. Ktoś mówi pół żartem, pół serio a wy się rzucacie jak nie wiem co. Wyluzujcie.
Seagal... Dzizas, beznadziejny aktor i śmieszne sceny walki. Jean Claude Van Damme jest znacznie lepszy - facet dba o siebie w przeciwieństwie do tego "WINNETOU Z NADWAGĄ". A jako aktor ? Ha ! Van Damme pokazał że potrafi być dobrym aktorem, radzę zapoznać się z tytułem "JCVD" gdzie odegrał świetny monolog.
JCVD for ever
Kiedyś to by Seagal uciekł przed taką petycją nawet jak byśmy jechali po niego samochodem
Dzisiaj moglibyśmy się czołgać z nią a on by nie dał rady uciec