Wie ktoś może jaki pierwszy film akcji Stevena Seagala leciał oficjalnie w Polskich Kinach
w latach 90 ? Do ułatwienia dodam że na pewno ,,Na zabójczej ziemi leciało ,, Ale czy to by
pierwszy ? Proszę o ciekawe info lub wasze wspomnienia z seansem w kinie .
Czy Nico leciało ? Nie wiem .Wątpię .Był nakręcony w 1988 roku czyli w Polsce mamy jeszcze PRL ,a w tym czasie nie wszystkie filmy amerykańskie, szczególnie filmy akcje nasączone amerykańskim patriotyzmem nie leciały w komunistycznym kraju .Po za tym Steven jeszcze w 1988 roku był zupełnie nieznaną postacią w świecie filmowym ,nawet w kinowym zwiastunie ,,Niko ,, nie pada jego nazwisko .Ja myślę że pierwszym kinowym filmem w Polsce mógł być ,,Liberator ,, -film bardzo dobry a i Steven już był rozpoznawalny .Z kolei jeśli chodzi o Van Damma to napewno ,,Uniwersalny Żołnierz ,, miał projekcje w Polskich Kinach .
no masz racje,liberator to najbardziej znany film ss i wtedy był juz wmiare rozpoznawalny wiec chyba odp.sobie na pytanie.
Ale w Polsce leciało w kinach ? Bo w Stanach to wiem .Byłeś na tym w kinie albo masz jakieś sprawdzone ,wiarygodnę info ?
Byłem w kinie z kumplem jeszcze w podstawówce albo w szkole średniej, dokładnie nie pamiętam... były to lata 1990-93 jakoś tak.
Wyświetlali ten film w Lublinie - kino Robotnik na 100%!
Zaraz po tym super filmie zapisałem się na karate kyokushin, na aikido nie dało rady...
Fajne to były czasy... :)
Aha ,Ok .Dzięki .Właśnie o takie wiarygodne wspomnienia mi chodziło kogość kto pamieta te czasy i wychował się wtedy .Ja jestem rocznik 83 .W 1990 miałem dopiero 7 lat ,wiec jeszcze o Seagalu nie wiedziałem .Poznałem go dopiero w 1993 roku .Wielki dzięki !
No i masz racje fajne to były czasy .Wiem że w tamtych czasach w PRL -U i Początkach Kapitalistycznej Polski leciało jeszcze z amerykańskich przygodówek : ,,Terminator 1 ,Komando ,Jak to się robi w Chicago ,Cobra ,Samotny Wilk McQuade ,Kod Milczenia ,Szklana Pułapka ,Zabójcza Broń itp Miałem kiedyś gazetę ,,Film ,, z 1990 roku i tam pisano o tych filmach .Choć sam wtedy jeszcze w sumie zamały byłem żeby to oglądać
Pamiętam, największego szoku dostałem jak jeszcze w podstawówce (w domu czarnobiały tv) poszedłem do kina na gwiezdne wojny jeszcze ze starym :)
Szok! Ogromny kolorowy obraz i taki zajebisty film a w domu jakieś pierdoły czarnobiałe .... to był dosłownie szok!
Albo Nieśmiertelny, Terminator, Obcy - decydujące starcie ... takich czasów się nie zapomina.
Pod koniec podstawówki już miałem video na chacie i zaczęło się ostro oglądać po 3 filmy dziennie :)
Ja pierwszy raz byłem w kinie w podstawówce w 1992 roku na bajece animowanej ,,Przygód kilka wróbla ćwirka ,, czy jakość tak ale nie jestem pewien ? A drugim filmem był ,,Niekończąca się opowieść ,, -w sumie pierwszy prawdziwy film fabularny na jakim byłem w kinie .I masz racje w porównaniu do czarno -białego telewizora to był szok ! Potem ojciec na początku lat 90 kupił video ,kolorowy telewizor ,satelitę nam założyli w blokach i zaczeło się oglądanie filmów na maksa .
Pamietam że na początku lat 90 w wypożyczalniach mocno popularne były takie filmy jak Rambo ,Cobra ,Komando ,Terminator ,Predator ,Robocop ,Batman ,Akademia Policyjna ,W krzywm zwierciadle wakacje itp