Seagal od 2009.r jazduje na każdej lini-tego było mu trzeba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No, zobaczymy go na żywo i czy faktycznie schudł :)

a swoją drogą zajebisty album wydał. Trzeba mu to przyznać. Świetny debiut i na prawdę fajnie mu się to udało. A jak czytałem śpiewać i grać na gitarce lubił zawsze od małego, zaczął grac na gitarze gdy miał 14 lat, więc może spełnia swoje drugie marzenie. I cieszę się, że ma zamiłowanie do reggae, jazzu, blusu.

I fajnie, że to nie był kaprys jak wielu gwiazdeczek w stylu "nagrałem/am się w filmach (gównianych), teraz se pośpiewam,bo jestem sławna/y". Muzyka zawsze była jego wielką pasją i grał na gitarze z wieloma znanymi muzykami, nawet chociażby ze Steve Wonderem. Jego oficjalny debiutowy album porównywany jest do debiutu w filmie "Nico".


A tutaj jego utwór z teledyskiem.
http://www.youtube.com/watch?v=ztliOKQsaLM&feature=related

Jasne, że takiego stylu muzyki nie trzeba lubić, ale osobiście przyznać muszę, że jest to kawał świetnej roboty z duszą i zostałem mile zaskoczony.

naprawdę niezle śpiewa a zresztą on do wszystkiego ma talent.

"Widać że chłopak ma ambicje i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa"
hhehheh chłopak to on był lata świetlne temu teraz to on jest emeryt i tyle,ballady może śpiewać.

Ci "emeryci" lepiej sobie radzą, niż te pizdowate, ulizane, zgejozowane, chude, metroseksualne gwiazdy młodszego pokolenia.

Hehehe to się uśmiałem(pozytywnie oczywiście,tyle przymiotników)proszę o przykłady.