Dwóch najlepszych kopaczy kina akcji lat 90 oraz nowego millenium. Otwieram temat w którym wszyscy fani zjednoczą się i docenią pracę dwóch największych legend sztuk walki. Mój ulubiony film z Stevenem to Nico, a z JCVD Krwawy Sport. Łączmy się Seagalowcy i VanDamowcy! To, że obaj panowie za sobą nie przepadają nie znaczy, że musimy wybierać tylko jednego. Ja lubie obydwu! Jestem ciekawy który lepiej gotuje i ma większy talent do majsterkowania :)
Dzięki za miłe słowa, mam nadzieję na ciekawą rozmowę o dwóch panach w łagodnej atmosferze, bez flamewarów :) Pozdrawiam
Gratuluje Najemnik zdrowego podejścia do sprawy, zmień tylko avatar na wcześniejszy :)
Obawiam się, że kłótnia na tym forum jest nieunikniona. Przejrzyj sobie kilka tematów z forum Seagala. Niemal w każdym dochodzi do spięć. Jeden użytkownik założył temat odnośnie marki skórzanego płaszcza Stevena (w swoich filmach często miał taki na sobie).To wyobraź sobie, że uczestnicy dyskusji nie udzielili odpowiedzi na pytanie zadane przez założyciela tamtego tematu, to jeszcze zaczęli kłócić się o nadwagę, obecną formę Seagala, o jego udział w Ex3, o jego umiejętnościach aktorskich, a raczej ich braku itd.
Zresztą sam sobie przejrzyj tą dyskusję istne cyrki http://www.filmweb.pl/person/Steven+Seagal-98/discussion/Sk%C3%B3rzany+p%C5%82as zcz+Seagala-2206571
Nie przeczę, ja też się tam udzielałam, ale starałam się trzymać nerwy na wodzy.
Kłócić się przez płaszcz?!
Ale ten user zapytał się, jakiej marki jest płaszcz Stefana. Może chciał sobie kupić taki, więc gdzie miał założyć taki wątek, jak nie na forum osoby, która coś takiego nosi na sobie? Myślał pewnie, że wierni fani Seagala wiedzą, gdzie ubiera się ich idol. Nie widzę w tym temacie nic złego. Poza tym już wolę takie tematy o płaszczach, niż dwadzieścia tematów ''Stefan rulez!''
Wreśćie fajny ,normalny ,kultularny temat ! .Ja ich obydwu lubię i szanuje za wspaniałe filmy i emocje jakie nam dali podczas oglądania seansów .Mój ulubiony film z Stevenem to ,,Szukając Sprawiedliwości ,, a z Van Damme ,,Podwójne Uderzenie ,,
nom obaj to wielkie legendy,szkoda ze nigdy nie zagrali razem w 1 filmie albo chociaz w ex,.Mój ulubiony film z Stevenem to wygrac ze smiercia,, a z Van Damme uciec ale dokad? pss.gotuje chyba lepiej seagal bo w liberatorze grał kucharza hehe i fajnie to wyszło.
hehe jaki dowcipniś. mój ulubiony film Stefka to też wygrać ze śmiercią a z Van Damme'm to Krwawy Sport.
Van Damme i Seagal dwaj wielcy dominatorzy w kinie akcji lat 90 A co myslisz o innych np o Lundgrenie czy Norrisie ?
Lundgren to bardzo ciekawa postać, lubię jego filmy, chociaż wiele hitów z nim, niestety nie było mi dane obejrzeć, może kiedyś to nadrobię, w sumie tak samo z Chuckiem, kojarzę jego stare filmy i serial Strażnik Teksasu, ale bardziej znam go z żartów aniżeli z kina :D
Ty tesz nie możesz zwać się fanem Stevena ,ponieważ jego postać oraz kultowość wykorzystujesz do trollowania
To jeszcze nic. On nie może być fanem zabijaki Seagala, bo obcuje z Bieberem, a to jest gorsze, niż tragedia.
Сигал је модеран бог борилачких вештина за масе - то је њихов Бог и Господ, и они се узда у своју слику, одише праву снагу - воз у овом дивном спорту! Живео Стевен Сеагал, који је постао годформа. Живео двадесет и две!
Nic podobnego. To raczej pan powyżej reprezentuje Bliski i Daleki Wschód.
Ja tylko dostosowałam się do sytuacji i pozdrowiłam pana po arabsku.
גרעעטינגס וועט זייַן געהאלטן דורך די סופּערוויסאָרי באָרד אין די לעבן צוקונפֿט - דאַנקען איר פֿאַר אייער אכטונג.
Swiete slowa przyjacielu. Dla mnie JCVD, to 10/10, a Seagal 8/10. Mimo iz wole JCVD, to Seagala rowniez lubie. Moj ulubiony z nim film - jak na razie - to Sprawiedliwosc Ulicy; a z JCVD :Skazany na piekło, Krwawy sport, Kickboxer oraz Lwie serce ;) Pozdrawiam ;)
Obydwaj w latach 80(tu bardziej Van Damme, bo Seagal ma tylko jeden film) i 90 byli świetni. Van Damme dał się rozpoznać poprzez szpagaty i kopnięcia z półobrotu, a Seagal machaniem łapkami i łamania kończyn rywali. Z tego co tu pisałem i na forum JCVD łatwo się domyślić, że wolę Jean-Clauda. Jest dla mnie osobą bardziej inspirującą, głównie pod względem urody, mięśni i ogólnie wyglądu zewnętrznego, oraz zagraniami w jego pierwszych filmach względem techniki i wykonania były świetne, nie do opisania.. Seagal swój styl niezapomnainy też miał, bo nie różniąca się niczym ciemna kurtka to jednak moim zdaniem było dla niego charakterystyczne - szczerze, to jak widzę tę odzież w różnych sklepach z ubraniami, to od razu przypomina mi się Seagal.
Jeżeli chodzi o ulubione filmy to w przypadku Seagala bardzo polubiłem 2: Nieuchwytny i Mroczna Dzielnica. Reszta jakoś nie przypadła mi do gustu, przez co wyżej niż 7 głównie nie stawiałem(wyjątek to Liberatory, Nico).
Natomiast jeżeli chodzi o Van Damma to bardzo trudno wybrać mi jego ulubione filmy, gdyż Jean-Claude miał naprawdę bardzo dużo bardzo udanych filmów. Jeżeli miałbym wybierać to bardzo zaimponowały mi takie tytuły jak: Kickboxer, Krwawy Sport, Nieuchwytny Cel, Uciec, ale dokąd, Podwójne Uderzenie, Nagła Śmierć, Bez Odwrotu.
Podsumuwując Ci Panowie swoje największe lata mają już za sobą(Seagal idealnie to przedstawił w swoich następnych produkcjach, lata 2001+), lecz Jean-Claude Van Damme zaskakiwał świetnymi thrillerami, dramatami jak: Skazany Na Piekło, Mściciel, Aż Do Śmierci, 6 kul, Krzyżowy Ogień. Seagal tych wyróżniających się filmów ma naprawdę nie wiele, lecz nie o tym miałem mówić, lecz o latach dawnych, gdy Ci dwaj Panowie dominowali w kinie akcji. Moje ogólnie podsumowanie: Van Damme zarówno jak i Seagal mieli swój udział w kinie akcji lat 90, i nadal będą z pewnością pamiętani przez swoich wiernych fanów.
Dzięki za ciekawy tekst o obydwu panach :) Bardzo miło mi się czytało. Pozdrawiam.
Dzięki też za polubienia pod filmami i również pozdrawiam! :)
A Ty jakbyś miał wybierać pomiędzy Seagalem a Van Dammem?
Wiem, że jestem fanem Jeana ale lekko przesadziłeś z tym określeniem " Jean-Claude Van Damme zaskakiwał świetnymi thrillerami, dramatami". Większość przecież to filmy akcji może i z połączeniem thrillera czy dramatu ale główny gatunek zostaje. W żadnym wypadku nie są to zwykłe thrillery czy dramaty. Poziom może i wyższy od filmów Steva lecz dalej jest to klasa B.