Steven Seagal

Steven Frederic Seagal

5,9
15 582 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Steven Seagal

...zobaczyłbym film, w którym Seagal odgrywa rolę czarnego charakteru, albo frajera który nie potrafi się bić. Jak ktoś zna, to przesyłać (wydaję mi się że w "Maczeta" gra jednego ze "złych" mylę się?). A jeżeli chodzi o dotychczasowe "dzieła"... Żadnego nie obejrzałem do końca... Był taki film "Cudzoziemiec" Polacy się podniecali że mamy zdjęcia w Polsce (inna sprawa, że akcja toczyła się w Niemczech) i Seagal wypowiada polski równoważnik zdania. Z ciekawości rozpocząłem ten film, ale go nie skończyłem. Najzwyczajniej w świecie zasnąłem. Seagal każdego morduję i morduje. Jak zwykle jest najlepszy...

Osobiście go nie trawię...

andrzej_goscicki

Obejrzyj sobie: http://www.filmweb.pl/film/Krytyczna+decyzja-1996-6900

Co do samego aktora, to tak już jest, że jeden wybiera taką karierę, a drugi inną. Nie wiem jakie dokładnie filmy oglądałeś, ale polecam produkcje z lat 1990-2002. Filmy z lat 2003-2007 radzę omijać szerokim łukiem (zwłaszcza polsko-rumuńskie gnioty typu "Cudzoziemiec"). Przy produkcjach z lat 2008-2012 może nie zaśniesz, ale widząc Twoje podejście do sprawy, nie będę Ci ich polecał ("Maczetę" sobie zobacz tylko, jeśli chcesz :-)

patkot28

Ahh... To jest chyba jedyna rola w której zginął, tak? Coś słyszałem, że był tylko jeden epizod jego życia, w którym odwalił kitę na ekranie. Kurt Russel i Halle Berry? Może obejrzę... Będę musiał wcisnąć gdzieś pomiędzy "Sztos 2" i "Dług"... :P

użytkownik usunięty
andrzej_goscicki

W Maczecie gra czarny charakter.
Cudzoziemiec, no fakt, że do pupy. Jego wczesne filmy są natomiast całkiem dobre. Morduję, owszem, ale z stylem.
Pozdrawiam.

"Jakby puścić filmy z Seagal'em od tyłu, wyszły by filmy o mnichu, naprawiającym ludziom złamane kończyny" - Nonsensopedia.

Takie zdanie mam o jego walkach, osobiście za nimi nie przepadam. Maczetę chyba obejrzę. Lubię głównego aktora i Rodrigez mnie zachęca, a to że Seagal gra czarny charakter, doda mi smaku :).

użytkownik usunięty
andrzej_goscicki

To dziwne, że akurat jego walki Ci się nie podobają. Bo jest to chyba jedyny aktor, który naprawdę umie walczyć.

Jet Li, Jackie Chan, Donnie Yen. Co prawda to Chińczycy, ale zawsze :).

Nie chodzi mi o to, że jego walk nie lubię, tylko są przesadzone. Łamię kończyny i skręca karki. Już wolę półobrót Norris'a. Snipes na przykład też potrafi walczyć i nie robi tego w taki sposób jak Seagal.

użytkownik usunięty
andrzej_goscicki

Chinczyków nie uwzględniłem, prawda.
No tak, sprawa gustu. Mi się tam podoba z jakim spokojem Seagal łamię kończyny chuliganów;)

"z jakim spokojem"

http://kwejk.pl/obrazek/779676/steven,seagal,nie,przegrywa.html - ;)