Steven Seagal

Steven Frederic Seagal

5,9
15 574 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Steven Seagal

Gruby, nieruchawy, z ograniczoną mimiką - aż żal na gostka patrzeć. A taki Stallone jak się
trzyma pomimo skończonych sześćdziesięciu lat....

piotrbimbasik

Stallone tak sie trzyma na sterydach i botoksie,jego morda już wygląda dziwacznie a za pare lat Sly będzie wyglądał jak jego własna matka ;xd
Danny Trejo nakopał Seagalowi w filmie...

greggmm

Stalone się trzyma na steroidach, hormonie wzrostu i NA CIĘŻKICH ĆWICZENIACH - Seagal głównie żre kiełbasę - sorry ale by być nadal gwiazdorem kina akcji trzeba trochę popracować nad samym sobą....

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
twoja stara

No jeśli On jest w chwili obecnej przystojny to ja też.... Przykro mi że zrobił z siebie zapuszczonego wieprza bo uwielbiałem Jego wczesne filmy - tak do Exit wounds. Stefek nigdy nie był aktorem ale filmy z Nim świetnie sie oglądało z powodu kapitalnych scen walk. Val Kilmer też wygląda jak prosię ale nadal jest tym czym był czyli niezłym aktorem. Gruby i nieruchawy Stefan to niestety jak roztyta i pomarszczona sex bomba - niestety nie do oglądania na ekranie.

piotrbimbasik

No tak,też tak myślę,dodam że tylko jego pierwsze 10 filmów zrobiło na mnie wrażenie i zostanie mi w pamięci,facet z kilkoma danami w Aikido naprawdę wymiatał w swoich filmach między 1988 a 1997,był najlepszy,dali mu nawet 2 dany za krzewienie Aikido w filmach,no nie da się ukryć że to była najlepsza reklama tego typu.Dziś jest do niczego i to od dłuższego czasu,jest stary i uparty,myśli że sam zrobi lepsze filmy,nieprawda.Ale legenda pozostanie w mojej pamięci,często wracam do Nico czy Liberatora,wtedy wszystko odżywa.

dowczarek

j.w. Również bardzo lubię wracać do Jego wczesnych filmów - ostatnio nawet kupiłem blu ray z Nico (jedyna niepocięta wersja tego filmu w Polsce - poza VHS lub nagraniami z TV). Nowe produkcję oglądam już wyłącznie ściągnięte lub kupione u pirata na giełdzie RTV - naprawdę szkoda na nie pieniędzy... Choć jeśli traktować je jako parodię kina akcji w stylu Maczety właśnie to czemu nie...