Chyba tak ,szczególnie że Chan i Cage są już potwierdzeni .Ale zobaczymy co przyniosą kolejne dni i kolejne newsy ...
Steven to jakiś dziwny przypadek w kinie akcji (Bez urazy ) .Jako jedyny pokazuje na ekranie Aikido ,Pewna cześć jego życia była utajniony ,Podobno był łowcą głów a amazonksiej dzungli ,pracował dla C.I.A choć nigdy temu nie zaprzeczył ani nie potwierdził , Nie lubi Van Damma , Przeszedł na Budyzm ,a teraz jeszcze nie chce grać ze swoimi kolegami po fachu w jednym filmie .On chyba sobie tworzy własną legendę .
Zgadzam się. Z całą pewnowcią SS to ciekawa persona, dużo ciekawsza od kolegów od kina akcji. Filmy też ma inne od nich, choć wszystkie podobne do siebie. Tak czy owak to człowiek legenda :)
Bez wątpienia legenda kina akcji !!! Na razie jeszcze nie ma co panikować ,kilka miesiecy temu pisali ze Steven i Trejo są prowadzone rozmowy wiec jest duża szansa że zagra .Choć też nie wiadomo czy Steven bedzie chciał grać ,czy rola mu bedzie pasować .
Sylwek by pewnie chciał Stevena jako głównego czarnego charaktera tak jak Van Damma i na końcu miedzy nimi dochodzi do walki i ,,Rambo ,, daje wpi*erd*al ,,Niko ,, Potem jak by ludzie się zastanawiali kto wiekszy Arni czy Sylwek to pewnie wieksość gadała by że Sylwek bo zlał ,,Kickboxera ,, i ,, Niko ,,
xD ciekawa teza, może być tak, że SS nie chcę dać się uśmiercić, bo może nie chcę niszczyć swojej legendarnej nieśmiertelności :) i oczekuje roli w której nie zginie, jeśli ten film nie będzie miał kontynuacji, to jest prawdopodobne nawet, że taką rolę dostanie, co o tym sądzicie?
Steven i Chuck Norris myślę, że by przeżyli ;) Steven poprostu wyskoczył do domu na piwo bo gdyby z nimi został to załatwiłby sam terrorystów jak to on i jego ekipa nie miała by nic do roboty, to logiczne.
Nie chodzi mi o to, że będzie miał rolę czarnego charakteru, tylko, że może nie będzie chciał ginąć, a tak w ogóle, to w jakich 3 filmach grał czarny charakter? Bo ja kojarze tylko "Maczete".
wypadł ze smigłowca i juz nie wrócił,tylko gdybamy,jeszcze nic nie wiadomo poczekajmy az obsada bedzie kompletna.
W Clementine nie był czarnym charakterem
On po prostu nie wiedział że walka była ustawiona
Przecież oddał tamtemu pas
No jak nie będzie chciał zagrać w Ex3, bo miałby zginąć, to niech zmienią to i niech wsadzą go do paki na dożywocie.
Ja już sam nie wiem co o tym wszystko myśleć .Tutaj w tych projektach jest tyle przekrętów i niejasności że nie idzie się połapać .Najpierw Van Damme mówił że zagra w Niezniszczalnych 2 jak nie bedzię Stevena a po premierze filmu mówił ze chcę Stevena w 3 cześći bo to dobry aktor jak na taką produkcje .Dziwne że w ciągu pół roku zmienił tak diamentralnie zdanie .Chuck Norris mówił że zagrał w Niezniszczalnych 2 podwarunkiem że bedzie kategoria PG -13 ,bo on w przesłości nie grał w filmach z kategorią R .Każdy co interesuję się karierą Chucka to wie że na 26 filmów z nim to tylko 4-5 filmów miał z PG -13 .Zresztą i tak Niezniszczalni 2 mieli kategorię R ,wiec Chuck mataczył .Ja nie wiem czy ci aktorzy i producenci robią z nas idiotów ?
Dodatkowo Randy Couture wyzwał podobno Stevena na pojedynek, a on przyjął wyzwanie co mogłoby zwiastować jego występ z Ex.3 mogli by się tam naparzać, bo nie sądze, żeby doszło do walki w realu.
No ale generalnie to oni wszyscy mącą i robią z ludzi idiotów.
Dokładnie ,być może dlatego Randy Couture wyzwał Stevena na pojedynek bo bedą grali razem w filmie .No w każdym razie zobaczymy .
Zgadzam się, zawsze był taki i nic nie poradzimy :) Ostatnio widziałem z nim wywiad pt "The Voice vs Steven Seagal" można zobaczyć na you tube. Kiedy się go pytają o Van Damma i Michaela Jai White'a w kontekście mistrzów sztuk walki to Steven odpowiada prowadzącemu wywiad czy może zaśmiać mu się w twarz :P Natomiast jak pytano go czy jakby miał wyjść na ulice i tłuc bandziorów to czy chciałby mieć przy swoim boku np Chucka Norrisa ? Odpowiedział, że Chuck jest ok, ale ma 76 lat (pomylił się co do jego wieku :P ) i że jest już za stary :) Cały Steven, jest zadufany w sobie, ale lubię skubańca i tak ;)
Hehe ja tak samo, może właśnie i za to, że taki jest, bo przynajmniej ma charakter i nie robi tak, żeby go wszyscy na siłę lubili, poprostu jest sobą i tyle :)