Nie prowokująco Ci odpowiem: Musi być raz, że dowód na jakijś stronie amerykańskiej np. IMDB. Dwa, ze Seagal musi podjąć decyzję, czy na 100% zagra w danym filmie.
Fani Seagala to obecnie Trolle, więc się nie przejmuj osobami, do któreych nic ni dotrze @frycek49 :)
Wiem, ale trochę mnie to drażni. Bo czasem żeby dostać do jakiejś ciekawej dyskusji to trzeba się przebijać przez wiele tematów "kiedy wyjdzie jakiś tam film". Nie rozumiem jaka to filozofia samemu poszukać informacji o danej produkcji