próbuje się jakoś podniesc po ostatnich beznadziejnych filmach od 2002 do 2007 to czas zmarnowany przez niego no ale jego dwa njanowsze projekty są wporządku, widać że stać go jeszcze na wiele i jest wstanie nas jeszcze zaskoczyć nie ma co ukrywać to juz nie jest ten Steven z początku lat 90` i połowy , i nigdy juz nie wróci do dawnej dyspozycji , brzuch troche mu wystaje strasznie pomarszczona Twarz , poliki jak chomik podczas jedzenia , może i nie jest jakimś super eksstra aktorem i nigdy nim nie będzie ale jako jedyna podupadła gwiazda kina akcji podnosi się z dołka i musze pwoeidzieć że całkiem niezle mu to wychodzi mimo wszystko lubie go i szanuje nawet jak by miał 10 razy większy brzuch niż ma to i tak bym go lubiał i nikt tego nie zmieni kazdy ma jakieś sowje zdanie na temat róznych aktorów a njabardziej mniue irytuje że potraficie się tylko z ludzi nabijać nie wiem może mu zazdroscicie , ciekawe jak wy będziecie się prezentować w tym wieku według was pewnie rewelacyjnie no ale może was spotkać duże rozczarowanie , pozatym mogą tu przebywać osoby które w wieku 20 kilki lat mają wiekszy problem znadwagą niż on smieszni jesteście i tyle !!!!!!!!!!!!!
,,po ostatnich beznadziejnych filmach od 2002 do 2007 to czas zmarnowany przez niego ''
nie tak całkiem ,,Shadow man'' , ,,Prowokacja'' i ,,Cudzoziemiec'' były fajne i jeszcze ze dwa filmy można dożucić to tak o ,,W strone słońca'' i ,,Zatopieni''
co do reszty to się zgadzam w 100%
nie tak całkiem ,,Shadow man'' , ,,Prowokacja'' i ,,Cudzoziemiec'' no ja bym bardzooo długo dyskutował na ten temat no ale ok niech Ci Będzie...
No wiesz, ja nie mówie że to są jakieś nie wadomo co ale w porównaniu z dwoma ,,wielkimi hitamy'' ,,Terrorystą'' i ,,Czarnym świtem'' to są dobre. Te 2 filmy to jak mówiłem kiedyś gdzieś Stevek srobił sie celowo jako sprwdzenie naszej wytrzymałości na chłam i swój cel w tym wykonał co prawda aż za dobrze ale udało mu się ( jak myśmy to przeżli) . A z resztą moj gust i tak jest bez powrotnie spaczony przez film ,,Bruce lee ostatni pojedynek'' jak można było można coś takiego zrobić
dla mnie i dla wielu innych aikidoków Steven jest wzorem.
nie mówcie, że nie chcielibyście osiągnąć tego, co on.
nie chodzi mi o sławę czy coś w tym rodzaju, tylko znakomitą znajomość
aikido, karate, kendo i judo i biegłość w jakże trudnym języku japońskim ;] pzdr