jak ojciec co weekend ogladał filmy z stevem jeszcze na słynnych kasetach VHS które do dzis leża w domu ale juz nie sa odwarzane bo teraz wiadomo płyty,to były piekne czasy,najczesniej ogladał wygrac ze smiercia klimat tych filmów na tych kasetach był niesamowity,moze dlatego juz mi sie przyjeło ze najbardziej lubie ss bo od dziecinstwa był mi wpajany,no i moim ulubionym filmem nadal jest wygrac ze smiercia,szkoda ze te czasy juz nie powróca no i ze ss nie jest niestety wiecznie młody ale wspomnienia pozostaną.
Ok, nie będę wredna. Miło jest wiedzieć, że jednak liznąłeś trochę staromodnego kina, i że tatulek wpoił Ci pewne zasady dotyczące filmów akcji. Rozumiem, masz sentyment do Seagala, jak inne osoby do innych wyjadaczy akcyjniaków epoki vhs. Tak trzymaj Damiano, a będą z Ciebie ludzie.