Racja, byłoby wówczas więcej świetnych filmów do oglądania.

Przecież mógł tak jak Van Damme dwa filmy w ciągu jednego roku krecić ,czemu tego nie robił ? Tylko w 1990 dwa filmy : ,,Wygrać ze śmiercią i ,,Naznaczony śmiercią ,, A Janek w 1988 dwa filmy ,1989 dwa filmy ,1990 dwa filmy ,1991 jeden film ,1992 ,jeden film ,1993 dwa filmy ,1994 dwa filmy ,1996 -dwa filmy .Wiecie o co chodzi .

Był koordynatorem walk w Nigdy nie mów nigdy- złamał kciuk Conneremu albo coś innego
Naprawde szkoda ze wczesniej nie zabrał się za kręcenie filmów tak od 1983,84 roku