najlepszy film sensacyjny na swiecie niema lepszego,dzieki steven za taki wspaniały kultowy film.
,,Ostry Poker w Małym Tokio jest lepszy ,, -najpierw obejrzyj a nie pier*dol gupot że to najlepszy film sensacyjny na świecie .http://www.youtube.com/watch?v=W3htMSFTaCA
Oba są dobre, mają nawet taką samą średnią, ale ja mimo wszystko wolę "Hard to kill", nie ze względu na samego Stevena, ale z uwagi na cały klimat panujący w filmie i zajebistą muzykę, "Ostry poker.." też jest zajebisty i bardzo brutalny i to mi się w nim podoba :)
,,Wygrać że śmiercią ,, na pierwszy żut oka wydaje się być lepszy od ,,Ostrego Pokera ,,ale jak się tak dokładnie przejrzymy temu filmowi to dużo czasu schodzi temu filmowi na dojśćie Masona Storma do siebie ,treningi ,kuracje lecznice ,akcja spierd*alania Storma na wóżku szpitalnym przez zabójcą .A w Ostrym Pokerze akcja od początku do końca i dwaj ostrzy napinacze -Lundgren i Lee + Tia Carrera i Cary Tagawa Hiroyuki jako przekonowujący czarny charakter .Ale mimo wszystko te dwa filmy są kultowe i epickie ,najlepsze przedstawiciele kina akcji .
Niby tak ale mimo wszystko wg mnie w Hard to kill w ogóle nie wieje nudą, nie musi być jakiejś spektakularnej akcji żeby się coś działo ciekawego, w Hard to kill jest cały czas napięcie no i motyw zemsty Masona, zgadzam się oba filmy świetne i są topowe jeśli chodzi o kino akcji to bez wątpienia.
Ostatnio w środę odświeżyłem sobie ,,Niko ,, na TVN i ciągle mimo upływu lat i wielokrotnego obejrzenia film ciągle bawi i dostarcza świetnej rozrywki .Świetne dialogi ,ciekawi bohaterowie oraz Steven który robi porządek z szumowinami jak przystało na gliniarza z charakterem .Nastepnego dnia ,z okazji że leciało Niko dzień wcześniej ,postanowiłem sobie odświężyć ,,Kod Milczenia z Chuckiem ,też w reżyseri Andrewa Davitsa .Włączyłem sobię go na odtwarzaczu DVD pod Telewizor z orginalnej płyty ze sklepu ,no i zaczełem oglądać .Oglądając ten film wrecz nie mogłem uwieżyć że Chuck kiedyś grał w takich zajebi*stych filmach .Ciekawa ,trzymająca w napieciu fabuła ,świetne teksty (Niektóre miażdzą ale to póżniej o tym ),sporo ciekawej akcji ,najlepsza scena to jak Chuck za pomocą robota policyjnego Prowler atakuje Rodzinę Comacho ,świetna muzyka ,no i najważniejsza zaleta tego filmu -Klimat ! Co za klimat !!! Wracając do tekstów w tym filmie to dwa mi utkwiły w pamieci :Jak Chuck szedł do magazynu policyjnego po cieżarówkę z bronią ,portier siedział że swoją dziewczyną i oglądali telewizje i portier mówi do swojej dziewczyny : Oglądaj Futbol ,Chcesz poznać mnie ,musisz poznać futbol ! i drugi jak Viktor ustawiał ludzi w magazynie na przyjazd Cucaka z Luną ,jeden z ludzi Luisa mówi do niego : Mam prezent do Luny ,po czym odbezpiecza kałacha .Niby nic wielkiego ale takie mocne i kozackie .Oczywiścię tekstów w Kodzie Milczenia było wiencej .Podsumuwując Niko wypada ciut lepiej od Kodu Milczenia ale oba filmy można określić tak =Kult ale tylko dla wtajemiczonych !!!
Hehe racja, akurat oba te filmy są do siebie bardzo podobne jeśli chodzi o klimat lat 80, muzykę, teksty i fabułę, oba także były kręcone w Chicago, Nico wypada trochę lepiej, być może dla tego, że to trochę nowszy film i Andrew Davis nabrał wprawy jako reżyser, tak czy owak oba świetne, Kod milczenia musze sobię odświezyć bo dawno już go nie widziałem.
Ok ,a co wolisz bardziej ,,Niko ,, czy ,,Liberatora ,, ? W których tych filmach Steven lepiej wypada twoim zdaniem ? Bo mialem kiedyś kolegę co twierdził że Liberator gorszy bo Steven mniej walczy ?
Wcale nie wydaje mi się, żeby Steven w Liberatorze mniej walczył, na pewno tam zabił dużo więcej osób i było tam dużo akcji, co wolę? Hmm, dobre pytanie, chyba mimo wszystko Nico, z uwagi na klimat i to, że Liberatora widziałem nieco później, przez co Nico wywarł na mnie większe wrażenie, choć uwielbiam oba, zarówno jeden jak i drugi świetne i oba w reżyserii dobrego reżysera Anrew Davisa.
Mam recenzje z starej gazety Video,Cinema i tam piszą że w Liberatorze jest mniej walk ale są perfekcyjnie poprawadzonę za to .Ale masz racje ,akcji jest też dużo ,Steven strzela ,zabija ,wysadza itp .Tez w sumie lubię obydwa filmy ale Niko bardziej ze wzgledu na klimat .
Dobry jest to film, ale jest sporo lepszych filmów sensacyjnych np. Szklana Pułapka.
Nic nowego : temat "że seagal z tą swoją facjatą powinien być PSLu dalej akcja potoczyła sie podobnie "Morda suchy cwelu" "Morda suchy geju" damianho się dołączył - pisząc bardzo oryginalnie w stylu "hehe zamknij morde" no i odpowiedz od krytyka "Morda suchy frędzlu"
Mogę beż problemy wymienić 10 lepszych filmów od ,,Hard to kill ,,
1 Szklana Pułapka 1
2 Szklana Pułapka 2
3 Zabójcza Broń
4 Zabójcza Broń 2
5 Twierdza
6 Casino Royale
7 Goldeneye
8 Pasażer 57
9 Ostry Poker w Małym Tokio
10 Cobra
Masz racje .Jak byś komuś powiedział co zna się dobrze na filmach ,szczególnie na kinie akcji ,lepiej też od nas ,ze ,,Hard to kill ,, to najlepszy film akcji na świecie ,, to by ta osoba nas wyśmiała .