powrót do forum osoby Sylvester Stallone 
Gdzie nie spojrzę na film - nominacja do Złotej Maliny. Ja wiem, że Stallone to nie de Niro,
ale uważam, że gra (może poza "Cobrą") całkiem przyzwoicie, a jak się przyłoży, to
naprawdę potrafi stworzyć znakomitą kreację ("Rambo", "Rambo 2", "Rocky" itd.). A nawet
jeśli nie kwalifikuje się do dobrych aktorów, to czemu dużo gorsi od niego nie otrzymują tylu
nominacji. Dlaczego np. tak oszczędzają to gogusiowate drewno Hugh Granta? No dobra,
to może nie ta bajka... ale czemu ta betonowa twarz Slater ma tak mało nominacji?
Dlaczego się tak nie uwzięli na Afflecka, Brodericka, Sandlera, Cusacka czy tego lalusia z
"G.I. Joe" ... jak mu tam ... Tatuma?
Choć w sumie fakt, że za najgorszy film 1985 roku ci od Malin uznali Rambo 2, chyba wiele
mówi o poziomie tej "nagrody".
moim zdaniem Ci co wreczają maliny mają duże problemy ze swoją psychiką i takie jest moje zdanie:) a w szkole nikt ich nie lubił:)
Na to nie ma co patrzeć nie raz patrze, na te maliny i wnerwia mnie to, ale już odpuściłem.Często jest poruszany temat malin, dla Sylvka i nie trzeba zwracać na to uwagi.Każdy kto ogląda Sylvka zna jego wartość, a że jakimś bałwaną nie pasuje gra aktorska Sylvka to widać, że mają jakieś problemy ze swoją osobom i swoimi kompleksami.
Ta. Złota malina za film "Oskar". Dobre. Moim zdaniem z Sylwka dobry aktor jest, a ci co dają te nagrody najwyraźniej mają coś nie tak z deklem.
Gdyby Zlote Maliny mialy miec jakakolwiek wartosc, do dostawaly by je filmy np. z wytworni Asylum, albo dziela typu http://www.filmweb.pl/film/Komodo+kontra+kobra-2005-282119 i aktorzy o ktorych nikt nie slyszal. Wiec nie ma co tej "nagrody" traktowac powaznie
No właśnie, najgorsze są te filmy, które nawet nie zasłużyły na Malinę, bo nie są znane. Ja uważam, ze Sylvester bardzo dobrze wciela się w swoje role.
Jak dla mnie to jest bardzo dobry aktor . Dużo osób mówi że on jest dretwy a akurat Stój bo mamuśka strzela był bardzo naturalny i luźny chociaż za ten film się bardzo wstydzi. Nie dziwie się bo ten film go ośmieszył no ale mi się podobało że ma dystans do siebie i zgodził się zagrać w takim filmie .
Sandra Bullock odebrała chyba w jednym roku Malinę i Oscara , więc nie mam pojęcia w jaki sposób wręczają tą nagrodę . Sylwek może nie jest geniuszem aktorstwa , ale nie gra , aż tak źle. W filmach jakich go widziałam wypadł dość naturalnie .
Sylvek, to swój chłop i na maliny gwiżdże. Nie ma się co przejmować tymi statuetkami. Ważne jest to, że my sami wiemy za co darzymy sympatią tego człowieka. Sylvester to przecież ikona i król kina akcji. ,,Rambo'' to klasyka i fenomen światowej kinematografii. Ile późniejszych produkcji wzorowało się właśnie na filmowej opowieści o Johnie Rambo. Każdy chciał być, jak Rambo.
Mam do niego szacunek za to, że zdefiniował kino akcji, ale ludzie no nie wyzbywajmy się obiektywizmu. Stallone nigdy aktorem nie był i nigdy nie będzie. Do kina dostał się tyko dlatego, że w latach 80 był popyt na tego typu "aktorów" czyli silny, napakowani, robiący rozpierduchę na ekranie. To się sprzedawało, lecz niestety wraz z postępem czasu ludzie zaczęli oczekiwać czegoś innego i miejsca dla Sylvka brak. Owszem grał w dobrych filmach pod względem fabularnym, ale aktorstwo? No co tutaj dużo mówić, leży i kwiczy, aczkolwiek uważam, ze te ciągłe nominacje są niepotrzebne. W niektórych latach byli gorsi od niego.
Nie wiem skąd bierzesz swoje informacje, ale Stallone przebił się przede wszystkim jako scenarzysta ze swoim Rocky'm. Producenci nie chcieli go widzieć w roli głównej tego filmu mimo że, jak piszesz, był popyt na silnych i napakowanych aktorów. On musiał walczyć by zagrać główną rolę w Rocky'm i by to osiągnąć zrezygnował z większości wynagrodzenia za scenariusz.
A od kiedy Złota Malina jest nagrodą ? to pseudo coś tam jest wymysłem niespełnionego frustrata któremu nie udało się w życiu i aktorstwie !!!
Zazdroszczą mu kasy, byłem na niezniszczalnych I i II, 2 lepsza od jedynki. Stallone by wykupił ty wszystkich pedziów od malin, i jeszcze by starczyło na ich facetów.
"pedziów od malin" ... świetne podsumowanie tych nieudaczników co przyznają tą żałosną pseudonagrodę :)
Nie mam pojęcia dlaczego ci krytycy tak się uwzięli na Sylwka że co roku przyznawali mu nominacje bądź same Maliny. Osobiście dałbym mu nominację jedynie za "Specjalistę" - to jedyna rola Stallone'a, która mi się nie podobała. Pozostałe są naprawdę dobre, a niekiedy znakomite ("Cobra" czy "Oscar").
Tak, zgodze się z Tobą w 100% bo na Granta już nie moge patrzeć a i Broderick przy Stallone wypada śmiertelnie blado!
Prawda jest jednak jedna że Stallone stworzył naprawdę epickich bohaterów i nikt mu już tego nie zabierze!
Nagroda Złote Maliny? Tak, najwięcej mają do powiedzenia ci którzy się na czymś kompletnie nie znają!
Ja osobiście nie biorę Złotych Malin na poważnie, lecz też jestem trochę poirytowany że tyle nominacji i malin trafiło do Stallona. Nie jestem krytykiem filmowym, nie znam się na aktorstwie, ale filmy ze Stallonem mi się podobają i w moim odczuciu jest to dobre kino akcji, co sprawia że nowe produkcje z jego udziałem muszę zobaczyć.