Jego uroda nie jest kiczowata (proszę nie sugerować się nazwiskiem:)) tylko jest trochę jakby przerasowiony,jego męskie, ostre rysy twarzy robia wrażenie aż nierzeczywistych. Po raz pierwszy zobaczyłam go w zwiastunie "Johna Cartera" i prezentuje się fenomenalnie. Jeśli się wybiorę na ten film to głównie dla niego. I to jego spojrzenie...................
Hehe, jesli ja sie wybiore na ten film to ze wzgledu na rezysera i na... niego. :P Wiec Cie dobrze rozumiem. :P
Cieszy mnie to zrozumienie:) Trochę dziwne, że dopiero teraz go zobaczyłam, bo raczej "mam oko" do przystojnych aktorów, ale tym lepiej, że od razu w tak spektakularnej roli. Inna sprawa to to, że kiedyś czytałam "Księżniczkę z Marsa" na podstawie której ten film powstał. Ta powieść była inspiracją dla twórców chociażby "Gwiezdnych wojen" o czym mało osób, niestety, wie.