To zabawne.Wg mnie jego pociąg do zielonych zrujnował Hannibala. Brakuje mi tylko tomiku o prasowaniu gaci wg Lectera,bo resztę już wiemy. Powinien skończyć swoje wypociny na Milczeniu Owiec.
Wybacz, że tak odkopuję temat, ale z tego, co mi wiadomo, Harris miał trudną sytuację. Podobno powiedziano mu, że branża potrzebuje kolejnej historii z Hannibalem i że jeśli sam nie wymyśli genezy tej postaci, ktoś inny zrobi to za niego. Bardzo nie chciał pisać tej książki, ale najwyraźniej nie miał wyboru. Widocznie wolał zrobić to samemu.
http://en.wikipedia.org/wiki/Hannibal_Rising
Tutaj masz źródło. Zakładka "development"