obejrzalam MC i zastanawiam sie za co ona dostła oscara za pojawienie sie 3 razy na ekranie? za to ze wydymała usteczka i robiła miny, za to ze modulacje głosem? czy za to ze umie wygłosci dłuzszy monolog? jej rola była bezbarwna nie rzucajaca sie w oczy po prostu nijaka,ale to nie wina tildy z bohaterki jaka miała nie dało sie nic wycisnac, ktos pisał ze jest zła wredna i tak jej nienawidził ze az mu sie podobała. ale gdzie to było bo chyba ogladalismy 2 rózne filmy! moja szefowa ma wiecej ikry niz tilda z MC.
mysle ze nie tylko za to dostala oscara... Akademia wziela pod uwage chyba udzial w wielu innych przedwsiewzieciach (Niebiaksa plaza, Constantine, niesamowitą role w Narnii, ktora tez na mnie zrobila wrazenie taka zimna(to chyba o ten film komus chodzilo) i wiele mniejszych epizdodycznych rol (Broken Flower, Adaptacje) i cala game teatru... Michel Clyton był tylko pretekstem do ukoronowania jej całego warsztatu drugoplanowego... take jest moje zdanie
Niesamowita aktorka! A co do oscarow to dosc nie sprawiedliwe przyznawane (nie w tym wypadku... ;)) ale tegoroczne efekty specjalne chocby... ;/
gra Tildy w finałowej scenie rozmowy z clooneyem przechodzi moje wyobrażenia o aktorstwie filmowym; nie rozumiem Twojego zarzutu, każdy środek wyrazu uzyty przez aktorkę miał swoje uzasadnienie w podtekście, czy jak kto woli, w życiu wewnętrznym postaci. dobór tych środków jest genialny; radze przy kolejnym sensie z dobrym filmem najzwyczajniej się skupic.