Nudno by było w kinie, jakby same śliczności występowały :) Tilda ma specyficzną urodę, takiej lodowej królowej. Kiedy widzę ją na ekranie to nie mogę oczu oderwać. Według mnie jest fantastyczną aktorką i chwała jej za to!

W zasadzie to moja ulubiona aktorka. Nie znając jej jeszcze, a oglądając "Narnia" byłem przekonany, że to Cate Blanchett... (wiem głupie z mojej stron :D) Jednak coś mi nie pasowało i poszperałem. Jest genialna. Potrafi każdej postaci nadać osobisty wyraz. A jej mimika twarzy- jak widziałem ją jalo Jadis to się rozpływałem. Zgadzam się, że ta fotka to nie za ciekawa, ale w "Constantinie" wyglądała przyzwoicie, nie mówiąc o "Opowieściach z Narnii".

P.S Idiotyzmem jest pisanie, że ktoś jest brzydki po obejrzenu zdjęcia. Jak widać w odpowiedziach jest wiele fotek na których wyszła fajowo. Założe się, że każdy ma zdjęcia, którego się wstydzi. Powiedzmy, że to jest to Tildy. Chociaż zależy od gustu, tu i tak wygląda nie tyle, co brzydko, ale egzotycznie (taka ciekawa uroda).

Pozdrawiam

Moim zdaniem jest taka 'inna' niż wszystkie kobiety. Zresztą każda jest jedyna w swoim rodzaju.
Ale w "Opowieści z Narnii" jako królowa wyglądała cudownie, tak mroczno jak typowa królowa śniegu i mrozu. I oczywiście zagrała tą role genialnie. To moje zdanie:]

ja jestem dziwczyna i uwazam, ze ona jest piekna:)

To fajnie masz, że nie polubiłaś jej za urodę. Wolisz ładne beztalencia? Musisz przerzucić się na inny rodzaj filmów.

Poprostu osoba która napisała tego posta jest pusta ;dd

Dla mnie Tilda jest niesamowita i ma nieprzeciętną urode,która mnie oczarowała. Tak samo jak Cate Blanchett-obie są poprostu cudne! <3

Nie wszyscy muszą być piękni :)
Ale za to bardzo pasuje do takiej roli jak np. Biała Czarownica w Opowieściach z Narnii ...

zgadzam się.
nie wszyscy muszą byc piękni.
angielski sa obdarzone taką urodą a nie inną i Tilda należy do osób o tej urodzie za co wcale nie ma u mnie minusów.
przepraszam ale kilka osób jest po prostu pustych.
jeśli ktoś z was ma w ulubionych biuściasta farbowaną blondynkę to sie nie dziwie że wam sie Tilda nie podoba.
i połowa publiczność tutaj stawia oceny za wygląd a nie grę aktorską co wg mnie liczy się bardziej ale dzisiaj w show biznesie trzeba mieć urodę a nie talent niekoniecznie by sie wzbić.
sorry,ale dla mnie wypowiedzi typu 'jest brzydka i taka szkapowata' są niesmaczne.nie trawię ich.
Tilda ma kasę i gdyby chciała mogła by wyglądać jak bogini ale jak widać-jej nie przeszkadza to jak wygląda.
dodatkowo dodam że ma bardzo dojrzałe rysy-widać że to kobieta z doświadczeniem.

Ok, Tilda kojarzy mi się z bazyliszkiem, albo jaszczurką, ALE to nie jest ważne, ważne, że jest genialną aktorką i ma wszystko co powinna mieć w tym fachu - charyzmę, osobowość, oryginalność, charakterystyczność, wyrazistość. To ktoś kogo sie pamięta, kobieta, która potrafiła zagrać Anioła, ta jej 'bezpłciowość' to cudowna rzecz, która tylko jej pomaga, zupełnie jak kobieta grająca Szatana w Pasji - fenomenalna. Poza tym szpetota nie jest w aktorstwie czymś negatywnym.

stykałam się z róznymi opiniami ale żeby Tilda była szpetna to jeszcze nie xOO i mówie stanowcze nie !

Ale ja napisałam o szpetocie generalnie w kinie, a nie o Tildzie.

aha no to zwracam honor ;)

[chwilowe ograniczenie]

Każdemu się może zdarzyć *pełen zrozumienia uśmiech psychologa*XD

ona jest swietna ;)
to co ze ma taki a nie inny wyglad
na czlowieka nie patrzy sie po wygladzie
przedciez ma swietne umiejetnosci aktorskie
dostala oskara 2 zlote globy
i jeszce kilkanadcie innych nagrod
i wiele razy zostala nominowana !!!!!!

Dziwne są niektóre odpowiedzi... Pewnie, że ocenianie ludzi tylko po wyglądzie jest lekko mówiąc... Beznadziejne, niedojrzałe i świadczy raczej o ograniczeniu, ale skąd część z Was, którzy piszecie "pustak" wie, że autorka tematu wszystkich tak ocenia? Nie polubiła postaci, nie podoba się fizycznie... W żaden sposób nie ocenia ani aktorstwa ani jej jako osoby... Mnie nie podobają się z wyglądy wymienione wcześniej Teri Hatcher czy Katie Holmes, mam w ulubionych Angelinę Jolie i co też jestem pustak? lol Wszystkich oceniacie tak strasznie dogłębnie? Na fizyczność w ogóle nie zwracacie uwagi? Uważacie, że pisanie o kimś, kogo nie znacie, "pustak" czy "zazdrości, bo pewnie sama jest brzydka albo chce podnieść sobie samoocenę" jest takie dojrzałe i absolutnie na miejscu? Eh... A może jednak dopuszczacie, że pomimo zachwytów Waszych czy generalnie większości, może się ktoś/coś komuś nie podobać? Czy np. absolutnie odwrotnie: większości się nie podoba ale jest ktoś kto uwielbia?

A o samej Tildzie. Uwielbiam ją! W każdej roli, w jakiej ją widziałam była rewelacyjna. Uważam też, że jest w swojej niedoskonałości cudownie piękna, chociaż na pewno nie można o niej napisać, że "obiektywnie rzecz biorąc jest ładna"...

przepraszam, że jedno pod drugim, ale dopiero teraz zauważyłam :/

"idealna do grania potworow, gnomow i innych straszydel, ale oprocz niej w filmie musza byc jakies ladne kobiety, bo inaczej nie ma po co ogladac :D""
Tego typu wypowiedź już może w jakiś sposób świadczyć o autorze, ale "jaka ona brzydka (...) nie podoba mi się" ma trochę inna wymowę.