Gość który od prawie dekady nie nakręcił niczego ciekawego 2 w rankingu rezyserów.
Rankingi filmwebowe to żart.
A co z Dużą Rybą, najlepszym filmem w jego dorobku? Albo Sweeney Toddem? To są bardzo magiczne i dobrze napisane historie, właściwie nie tylko dobrze napisane ale i opowiedziane. Tim Burton jeszcze niedawno był na wysokim poziomie, Alicja była wpadką, nie wiem jak sprawa ma się z Mrocznymi Cieniami.
Dlatego wspomniałem też Sweeney Todda, o którym trudno powiedzieć, żeby był prawie dekadę temu. Sweeney ma to coś co pierwsze filmy Burtona i ciekawą historię z mrocznym klimatem. Chociaż nic na 10/10 od Dużej Ryby nie stworzył.
Z tej dekady to bym jeszcze Gnijącą Pannę Młodą dodała. Dark Shadows nie było takie złe, może nie typowo Burtonowskie ale ciekawe.
Dark Shadows jeszcze nie widziałem, czekam na premierę DVD. Z filmów Burtona nie podobała mi się tylko Alicja i Planeta Małp (to drugie wybitnie mi się nie podobało).
Planety małp nie oglądałam niezbyt mnie zachęca ten film, Alicja taka sobie jedyne co mi się podobało to te dziwne teksty i bajkowa kraina (no i kapelusznik ;D) ale mam sentyment do filmu bo w tym roku grałam w szkolnym przedstawieniu na podstawie filmu.
Równie dobrze możesz mieć sentyment do innej wersji Alicji, na pewno ta ostatnia nie była najlepsza ;<
Gnijąca i Sweeney Todd oczywiście są świetnymi filmami, Charlie też dobry, ale nie aż tak jak tamta dwójka.
Mroczne Cienie były fajne, ale głupie :D , fajne w stylu Burtona, ale w końcu film był tworzony na podstawie opery mydlanej.