Tom ma bardzo zaniżoną ocenę. Jest świetnym i charyzmatycznym aktorem, a ocenianie go przez pryzmat wyznawanej religii to idiotyzm. Mógłby sobie nawet wierzyć w palmę - skądinąd istnienie chrześcijańskiego boga jest tak samo prawdopodobne jak istnienie boga-palmy ;] Gratuluje niektórym inteligencji, która pozwala im na bezmyślne pochłanianie bzdur serwowanych przez portale plotkarskie - rozumiem, że gdyby napisali na Pudelku, że 2+2=5 to część czytelników przyjęłaby to jako najprawdziwszą oczywistość?