Witam. Przykro patrzeć, jak najeżdżacie na tego oto pana. Jest świetnym aktorem i do tego prawie jedynym, który otwarcie mówi o swoich przekonaniach! I nie gra w takich chłamach jak Kevin Spacey czy Al Pacino! To dopiero dobry aktor. Najlepszy film to Wojna światów, niesamowite dialogi, a najlepsze w tym filmie było, że nie nadrabiał efektami specjalnymi, było wszystko pokazane tak prawdziwie i przekonująco, a szególnie gra Toma.
Ponadto bardzo fajną ma żonę, przykładną i odpowiedzialną z własnym zdaniem. Tak samo jak on. Oboje nie marnują czasu na miernoty.
Jezioro Marzeń z Katie jest najlepszym serialem jaki kiedykolwiek widziałam.
wlasnie...chyba nie wiesz co to sa za aktorzy i w sumie nie mozna ich porownywac gdyz wszyscy trzej grali w troche innych produkcjach...a propo Toma Cruis'a to akurat film "Wojna swiatow" jest chyba najgorszym z jego filmow...uwazam, ze bardzo dobrze zagral w "Top gun", "Szybki jak blyskawica", "Ostatni samuraj", "Vanilla sky", "Zakladnik", "Magnolia", "Wywiad z wampirem", i w wielu innych...
z grubsza zgadzam się z atorem, choć nie twierdzę że jest JEDYNY z osobowością, jednak ludzie uparli się na niego zażycie prywatne a zapomnieli że jest aktorem a, zwąszcza na tym forum, aktora ocenia się za grę (EWENTUALNIE za wygląd). Poza tym... na pewno połowa Hollywood jest bardziej popieprzoina od niego, tylko o tym nie mówi. No i, co z tego że nie ma go w top 100 bo ma tylu antyfanów, skoro to tylko dodaje popularności jeog filmom.
A aktorem jest świetym i, dobra uwaga, wybiera odp filmy, nie próbuje "pogłębićź samego siebie" grają cw pseudoegzystencjalnych - głębokich filmach jak większość słynnych ludzi kina
Ja również podziwiam Toma Cruisa za stworzenie bardzo interesujących kreacji, ale w filmach takich jak "Urodzony 4 lipca", "Ostatni Samuraj", czy "Rain Man". Warto dodać, że Tom ma na koncie tyle samo nominacji do Oscara co Johnny Depp. Ciekawe czy któremuś wreszcie uda się zdobyć tę upragnioną statuetkę? :-)
z Tomem Cruisem sie zgadzam, ale "jezioro marzen"... kiedys mi sie podobalo, kiedy bylam jesscze dzieckiem, bo bardzo mnie interesowaly takie nastoletnie sprawy :). Teraz tez mi sie podoba, ale nie ma takiej, ale jest takie swojskie, normaalne, nic w nim takiego nie ma, ze moglby sie stac bestselerem (o ile mozna tak mowic o serialach)
Tez mi sie podoba ze najezdzacie na niego, chociaz szczerze mowiac to co robi, nie jest ok
jego kariera przez to sie skonczyla, nic mu nie wychodzi, co chwile czytam o jakis propozycjach, po ktorych czytam ze Tom zrezygniowal albo go nie chca bo wierzy w taka sekte ktora niszczy i zabija
mam tego szczerze dosyc, trzeba stwierdzic ze juz po nim. dla mnie byl najlepszym aktorem z pokolenia lat 60-tych i mniej wiecej rowny poziomem do tych starszych o ktorych piszecie. kurcze tak mu to latwo przychodzi... a tsk sie sam skrzywdzil
a najbardziej wkurzylo mnie to ze Tom stwierdzil ze konczy kariere pare miesiecy temu wykupil pomysl/licencje na kolejana cvzesc przygod wampirow Rice. szkoda bo cholernie mi sie podoba w tej roli, wlaasnie czytam ksiazke i musze powiedziec, ze to trudna rola, ale ciekawa. nie wiem czy cos z tego wypali, ale wkurza mnie Tom! tyle w tym temacie ;p
hmmm z tego co wiem jestem Pania
a co do tego uzytkownika... coz chcociaz wypowiedzialam swoje zdanie :)
Nieźle, na prawdę nieźle balckdiamond.
Druga udana prowokacja, najpierw Al Pacino i Zapach Kobiety, teraz Tom Cruise. Że też ludzie nie pomyślą... no, Czerwony Koszyczek - owszem :].