Może jest więcej takich osób. Za cholerę nie wiem, czemu mój ulubiony aktor, Thomas Kretschmann zgodził się zagrać w "Walkirii" u boku Toma Cruise. Zrobili z niego w tym filmie znowu oficera hitlerowskiego a Tom jak zwykle ubrał się w piórka bohatera bez skazy, którego zresztą nie potrafi za dobrze zagrać. Chce chyba zyskać tym przyssaniem się do niego na tym zdjęciu sympatię ludzi którzy w osobie Thomasa Kretschmanna kochają nie tylko wspaniałego aktora ale także człowieka, żeby zniwelować swoją niepopularność i opinię oszołoma scjentologa.
http://static1.money.pl/i/galeria/99/4/13923.jpg
Mają takie samo imię ale są tak zupełnie różni.