Tom Cruise

Thomas Cruise Mapother IV

8,3
104 551 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Tom Cruise

I sora dla fanów jeśli kogoś uraziłem lecz taka jest prawda człowiek wybrał chorą sekte która go zniszczyła i sprawiła że zachowuje sie jak ktoś obłąkany bo na pewno nie normalny i to czy dobrze grał swojego czasu czy też nie przestaje sie liczyć w takim przypadku

ninja_4

No i ku@#a je#@na #@ć, już chyba nigdy nie dowiem się co jest nie tak z tą scjentologią.
Jeśli masz jakieś argumenty przeciwko niej, to prosiłbym bardzo o napisanie w podlinkowanym temacie, dziękuję.
http://www.filmweb.pl/topic/1037605/Scjentologia+-+czemu+jej+nienawidzimy%2C+cze mu+j%C4%85+kochamy.html

Khaosth

yyyyyyyyyyyyyyy dobrze sie czujesz ???

ninja_4

Kolega Necronom poprosił o konkretną odpowiedź na pytanie zawarte w temacie dotyczącym scjentologii. Zbyt trudne?
Natomiast co do gry Toma, jeśli był dobry to nic tego nie zmieni. Sekta go zniszczyła? Może go nie rozumiesz, nazywasz obłąkanym, nienormalnym, oskarżasz i oceniasz na podstawie informacji które dotarły do Ciebie ze stronniczych mediów. Z jakiej racji oceniasz go jako człowieka skoro go nie znasz? Moze wypowiedz się o jego aktorstwie, o rolach w filmach które można oglądać po wielokroć, bo to czyni go wielkim, i tylko takiego możesz go znać.
Thomas Cruise Mapother IV - Aktor o którym z powodu jego wielkości pomyślałeś i napisałeś o wpół do jedenastej wieczorem dnia 27 grudnia 2008 roku - to jest historia, tego nie zmienisz :-))

TheMirror

Kolegom to on nie jest i nie bądz śmieszny, że mam normalnie odpowiedzieć komuś kto pod mym kierunkiem rzuca ku@@@mi .
I sekta Toma zniszczyła bo tylko fanatyk fan który jest ślepy na wszystko może powiedzieć że jest inaczej bo w końcu od kąd jest tam gdzie jest prawie go wcale nie widać na ekranie największe wytwórnie zrywają z nim kontrakty (słusznie) wiec to wszystko mówi samo za siebie .

I samej wiary nie można zmieniać tylko, dlatego bo jakaś sekta jest na topie, co jest nawiasem mówiąc po prostu śmieszne no i co zrobił Tom a co do scjentologia to na pewno ona nie jest religią bo tej organizacji tak nazwać nie idzie która powstała na podstawie książki i której autor mówił że najlepszym sposobem na ściąganie kasy jest wiara więc prosze was nie pogrążajcie sie i nie bronicie tej chorej organizacji no chyba że wierzycie w zielone ludki które przylecą i zrobią wam dobrze bo w to właśnie wierzy zagubiony Tom który jest głąb tak jak ten kto się ze mną nie zgadza i ze wszystkimi psychiatrami tego świata którzy wyrażają się podobnie co ja .

ninja_4

AAAAAAAAAAA no i tylko nie wysuwajcie mi śmiesznych argumentów a kościół katolicki też wyciąga kasę :-] bo do rzucania na tace nikt nikogo nie przymusza i mogę iśc do kościoła za darmo a ta sekta przez pranie mózgu TAK wiec różnica jest kolosalna

ninja_4

Przykro mi, że te słowa odebrałeś tak osobiście. Rzucałem obelgami na kolejny temat, w którym Cruise jest pogardzany m.in. przez swą wiarę, a w którym nie ma ku temu żadnej argumentacji. Moim zamiarem w żadnym wypadku nie było obrażanie Ciebie.

Co do Twojej argumentacji, skąd wiesz jakie były powody, dla których zaczął wierzyć w co innego?
Ja właśnie np. jestem bardziej skłonny wierzyć w istnienie starszej od nas cywilizacji, która stworzyła nas dzięki swoim możliwościom w dziedzinie inżynierii genetycznej.
Chrześcijanie opierają swą wiarę na Biblii, która - co by nie mówić - też jest książką. Niestety nie ma teraz żadnego sposobu, aby poznać opinię jej autora na temat swojego dzieła - może byłaby równie żałosna jak powody materialne.

Swoją drogą - właśnie wyraziłeś swą nietolerancję dla inaczej wierzących.

Khaosth

No ok nie ma sprawy nie jestem obrażony

I spekulacja czy tam wiara jak to nazwałeś na temat ufoli którzy nas stworzyli nie jest religią bo sam kiedyś tak myślałem nawet ci powiem lecz mimo to nadal wierzyłem w Boga katolickiego rzecz jasna więc jedno nie wyklucza drugiego

I owszem jestem nietolerancyjny wobec sekty scientologi

ninja_4

"Swoją drogą - właśnie wyraziłeś swą nietolerancję dla inaczej wierzących."

Scjentologia to nie jest żadna religia po pierwsze, a po drugie o ile sie nie myle to tytul postu brzmial "Mógł być wielki a jest zerem" i moim zdaniem jego autor mial na mysli to, ze Tom moglby byc wielkim aktorem gdyz mimo wszystko jest swietny, oraz mogl osiagnac nie bywaly szacunek jak inne cenione gwiazdy (nie chce tu wymieniac ich nazwisk, zeby ktos zarzucil mi niedorzecznosc porownywania ich do Cruise'a) dzieki swojej grze. Tylko, ze wybral inna droge, ktora mu to uniemozliwila.

Moim zdaniem tak czy siak Tom Cruise jest dobrym aktorem. Uwilebiam jego filmy zwlaszcza te z lat 80 i 90...na tym sie skupiajmy. Na jego grze.

Marilee_chan

No poczyści miałem to na myśli bo był najlepiej zapowiadającym sie aktorem swojego pokolenia i napewno osiągnąłby znacznie większy sukces lecz po ty co wydziwia to każdy sie od niego odwraca i słusznie bo nie można być na wszystko ślepym w koncu są inni

Marilee_chan

Niby scjentologia nie jest u nas uznawana za religię, ale jest to kwestia dosyć sporna. Zresztą nie musi być uznana za religię, żeby być zbiorem dogmatów, które można wyznawać i uznawać za prawdziwe.

Natomiast jeśli chodzi o pierwszy post, to tytuł sugeruje spadek formy aktorskiej, ale opinia ta jest uargumentowana głównie wpływem sekty, nie zaś doborem ról, czy wrażeniem jakie sprawia w swych najnowszych filmach.

Jeśli chodzi o aktorstwo, to po części się zgadzam. Mógł być wielkim aktorem, ale teraz dobiera role (subiektywne odczucie), które nie pozwalają mu się wykazać i jego aktorstwo wypada przez to dosyć blado. Jednak gdy grał w "Wojnie światów", czy "Raporcie mniejszości" wypadał dla mnie całkiem przekonująco, więc zerem nigdy bym go nie nazwał. Zresztą chyba nikogo.

Prawdę mówiąc nawet nie wiem co on wydziwia. Życie prywatne gwiazd, to raczej mało zajmujący temat. Przynajmniej dla mnie.

Khaosth

Ludzie przestańcie czytać kundelki, a jeśli już czytać do podchodźcie do tego z dystansem ;0