Tom Cruise

Thomas Cruise Mapother IV

8,3
104 551 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Tom Cruise

Bardzo możliwe.
Można nie lubić jego osoby. Tego, że należy do scjentologów. Że rozwiódł się z NICOLE KIDMAN i poślubił KATIE HOLMES.
Ale nie zmienia to faktu, że aktor ten od kilkunastu lat gra w WYBITNYCH FILMACH i TO NIEMAL BEZ WYJĄTKU:

"RAIN MAN" Levinsona- powinna być nominacja do OSCARA
"URODZONY 4 LIPCA" Stone'a- nominacja do OSCARA
"LUDZIE HONORU" Reinera- powinna być nominacja do OSCARA
"FIRMA" Pollacka
"ZA HORYZONTEM" Rona Howarda
"JERRY MAGUIRE" - powinien być OSCAR!
"MISSION: IMPOSSIBLE" De Palmy
"OCZY SZEROKO ZAMKNIĘTE" Kubricka - powinna być nominacja do OSCARA
"MAGNOLIA" Andersona - powinien być OSCAR za drugi plan. To skandal, że dostał go Michael Caine.
"VANILLA SKY"
"RAPORT MNIEJSZOŚCI" Spielberga
"WOJNA ŚWIATÓW" Spielberga

Oczywiście zagrał też w słabszych filmach: "M:I 2", "UKRYTA STRATEGIA" Redforda, "JAJA W TROPIKACH" (choć on sam jest wyborny!)

Czekam na "WALKIRIĘ", bo CRUISE od lat MA KLASĘ I INSTYNKT godny najlepszych aktorów.
Nawet SEAN PENN, TOM HANKS, RALPH FIENNES, DANIEL DAY-LEWIS (choć to lepsi aktorzy) nie mogą poszczycić się bogactwem tak wielu znakomitych ról i tak wielu znakomitych filmów.

TOM TRZYMAJ TAK DALEJ!

AutorAutor

Zgadzam się z Tobą. Jestem fanką Tom'a dopiero od jakiego miesiąca i uważam, że nie jest złym aktorem. Dużo osób nie lubi go jako aktora , bo tak jak wspomniałeś należy do scjentologów. Co to ma wspólnego z jego grą aktorską? Przecież można lubić kogoś jako aktora i artystę, a wcale nie trzeba lubić go/jej jako zwykłego człowieka, zgadzać się z tym co mówi i co robi. Ja na przykład lubię Tom'a jako aktora, a jeśli chodzi o jego osobę 'prywatnie' to już nie. I wcale nie wieszam na nim psów, bo należy do sekty.

Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję, że nie oceniacie jego talentu przez pryzmat tego jaką wiarę wyznaje jak większość :]

LadyLexy

Dzięki!

a zapomniałem jeszcze o "WYWIADZIE Z WAMPIREM" Neila Jordana

Cruise jako fircykowaty wampir w blond włosach jest po prostu wyborny. Narcyz, który lubi zabijać.
Pyszny jak Hopkins jako Lecter

I jeszcze pamiętał, że gra drugi plan i pozwalał wyjść na przód
BRADOWI PITTOWI.

Ma klasę.

AutorAutor

Zgadzam się z Tobą jeśli idzie o dwie rzeczy - to, że Cruise to świetny aktor (chociaż nie wybitny) oraz to, że ma instynkt aktorski.

Nie mogę jednak przyznać racji w przypadku Daniela-Day Lewisa oraz Seana Penna. Pokaż mi chociaż jeden film, w którym albo słabo wypadli albo wystąpili w słabszej produkcji. Zgadzam się co do Hanksa - gość ma zero polotu i ostatnio gra tylko w filmach typowo komercyjnych. Fiennes'em widziałem tylko Listę Schindlera oraz Pottery i muszę przyznać, że jest tam kapitalny - muszę uzupełnić sobie filmy z nim i wtedy się wypowiem na jego temat.

Bala

DANIEL DAY-LEWIS w "Bokserze" - bez rewelacji tak on jak i film Sheridana, obaj zrobili wcześniej dużo lepsze filmy ("Moja lewa stopa", "W imię ojca"). Tyle czekać na ich powrót a tu taki sobie zwykły filmik o podnoszeniu się z dna z tłem irlandzkim

SEAN PENN - "Tłumaczki" chyba wydarzeniem na miarę filmów z Cruisem nazwać nie można, zresztą za "Przed Egzekucją" też nie przepadam, to Penn jest tam piorunujący, nie film

akurat TOM HANKS broni się najlepiej, mimo miernego "KODU DA VINCI", błysnął ostatnio w "Wojnie Charliego Wilsona" w roli tytułowej jako rozpasany erotycznie, ale nie moralnie polityk.

RALPH FIENNES - "Pokojówka na Manhattanie" z J. Lo, to raczej mało chwalebny występ


CRUIE'OWI takie wpadki się nie zdażyły chyba od "Koktajlu", a to ponad 20 lat.

A poza tym chodziło mi także o intensywność gry.

DAY-LEWIS-PENN-HANKS-FIENNES także po prostu mniej grają,

a CRUISE nie i nie odbija się to na jego rzekomym spadku formy

(patrz: "JAJA W TROPIKACH" i WALKIRIA" - jakże różne a mimo to głośne projekty)

AutorAutor

SEANOWI PENNOWI zdarzył się jeszcze jeden niewypał: "ALL THE KING'S MEN".

Filmu co prawda nie widziałem, ale jeśli film z taką gwiazdorską obsadą przepadł, to to nie wróży nic dobrego.

AutorAutor

czekam na "WALKIRIĘ"

AutorAutor

Nie rób z Cruise'a wybitnego aktora, bo takowym nigdy nie był. Cruise jest tylko dobrym aktorem. Najlepsze jego role to moim zdaniem: "Wywiad z wampirem", "Magnolia" oraz "Urodzony 4 lipca". Od czasu "Magnolii" nie zagrał żadnej roli która zasługiwałaby na nominację bądź nagrodę Oskara. I to jest wielki aktor?

Próba stawiania Toma w jednym rzędzie z Day-Lewisem i Fiennesem jest niepoważna. To są wielcy aktorzy, natomiast Cruise jest aktorem jedynie dobrym, który od czasu do czasu miewa przebłyski znakomitego aktorstwa.

La_Pier

Śmieszne są twoje poglądy. Ralph Fiennes jak widac miał mniej przebłysków znakomitego aktorstwa od Cruise'a, co więcej Tom nie zagrał żadnej genialnej roli od 2000, zaś Ralph od 1997.
Co Day-Lewis'a. Obejrzałam z nim jeden film i był to "Pokój z widokiem", więc nie należał do jego "oscarowej listy". Dlatego też na temat jego aktorstwa nie będę sie wypowiadac, ale coś czuję, a wręcz jestem pewna, iż jesteś jednym z tych obłąkanych fanów "Aż poleje się krew", którzy obejrzeli z nim ten jeden film (góra 2)i już powzięli go sobie za idola, głównie ze względu na genialny przecież film. To jest śmieszne. A już najśmiesznejsze jest to jak rozhisteryzowani katolicy wpadają na te forum i rzucają się na Cruise'a z powodu jego wyznania. Bawią mnie ludzkie uprzedzenie i sceptyzm. Tom zawsze będzie obok Johnnego Depp'a jednym z najbardziej niedocenionych przez Akademie aktorów.

CristineHolly

"Ralph Fiennes jak widac miał mniej przebłysków znakomitego aktorstwa od Cruise'a, co więcej Tom nie zagrał żadnej genialnej roli od 2000, zaś Ralph od 1997"

A co Ty możesz wiedzieć o aktorstwie? Przecież urwałaś się z jakiegoś reality show. Ralph Fiennes od dawna jest wybitnym aktorem i tylko totalny amator (w tym akurat przypadku - amatorka) może twierdzić, że od 1997 r. nie stworzył żadnej wybitnej roli. Mógłbym wymieniać jego wielkie role, ale nie ma sensu tego robić. Kto choć trochę zna się na kinie, ten wie, że Fiennes jest wielki.

"ale coś czuję, a wręcz jestem pewna, iż jesteś jednym z tych obłąkanych fanów "Aż poleje się krew", którzy obejrzeli z nim ten jeden film (góra 2)i już powzięli go sobie za idola, głównie ze względu na genialny przecież film. To jest śmieszne."

Tak, to jest śmieszne, czytać Twoje bzdury. A wystarczyło tylko poszperać w moich ocenionych filmach żeby się przekonać, że widziałem całkiem sporo produkcji z Danielem Day- Lewisem.


Na koniec powtórzę: Tom Cruise NIE JEST wybitnym aktorem.

La_Pier

JEST

role w filmach:

"MAGNOLIA"

"JERRY MAGUIRE"

"LUDZIE HONORU"

"URODZONY 4 LIPCA"

"ZAKŁADNIK"

"OSTATNI SAMURAJ"

"WYWIAD Z WAMPIREM"

"MISSION: IMPOSSIBLE"

OCZY SZEROKO ZAMKNIĘTE"

AutorAutor

Tom Cruise wybitnym aktorem??
prawie/równie/czy nawet bardziej niż Day-Lewis czy Penn????

:DDD

stary, wstydziłbyś się takie bzdury publicznie na forum wypisywać:)
jeśli podoba Ci się jego promienny uśmiech i seksowne pośladki to ok, ale zostaw swoje zwyrolskie teorie dla siebie:D no chyba że wg Twoich kryteriów Britney Spears to najważniejsza piosenkarka/artystka przełomu XX i XXI wieku, heheheheee

La_Pier

"A co Ty możesz wiedzieć o aktorstwie?"- Tyle co ty.
"Przecież urwałaś się z jakiegoś reality show"-ohoho, widzę, że najlepszy jesteś w durnowatych gadkach. Skończ już, bo jeśli one mają byc śmieszne lub ich zadaniem jest stłamszenie mego zdania to coś ci nie wyszło. Sorry, w pięty mi nie poszło.
Aby nie byc obserwatorem subiektywnym ocenianie twórczości akora pozostawiam w ręce specjalistów (mimo wszystko jakby nie było nimi są).
Krytycy Amerykańskiej Akademii Filmowej jak widac są tego samego zdania co ja.

PS.Oceniac filmy to sobie możesz...

CristineHolly

ramol9 - wiem, że ty też uwielbiasz Britney Spears. Wszyscy ja uwielbialiśmy he he he :-)

a co do CRUISE'a

sam podziwiasz: URODZONEGO 4 LIPCA, MAGNOLIĘ i lubisz JERRY MAGUIRE

jak to wytłumaczyć?

AutorAutor

Tom jest w czołówce najlepszych aktorów,tylko brakuje mu choć jednej wybitnej roli(chociaż ''Urodzony 4 lipca'' może?hmm).Większość jego filmów stoi na wysokim poziomie,ale jednak czegoś brakuje.

AutorAutor

No cóż, nie ukrywam, że Tom Cruise to mój ulubiony aktor od wielu lat. Jest świetny w tym co robi, a każdy jego film oglądam z wielką przyjemnością. Do w/w filmów dodałbym jeszcze Top Guna i Szybki Jak Błyskawica, moje ukochane filmy z dzieciństwa. Z Twojej listy nie miałem sposobności obejżeć tylko Za Horyzontem. Może kiedyś mi się uda... pozdrawiam!

Hirutsugi

Tom Cruise w rzeczywiście jest wybitnym aktorem ale niestety schodzi na psy, a będzie jeszcze gorzej poprzez jego fanatyzm. I szkoda mi tylko jego małżonki, mam nadzieję że przejrzy na oczy.
Najlepsze role Toma? "Urodzony 4 lipca", "Rain Man", "Wywiad z Wampirem" i wiele innych.

Pablo_46

W jego rolach i filmach fanatyzmu nie dostrzegam, a więc spokojna głowa.
Nie odniosłem wrażenia, że schodzi na psy.

"WALKIRIA"
mimo oskarżeń o nieścisłości historyczne okazała się mistrzowskim filmem wojennym, zrobionym z dyscypliną i pazurem. Do tego przekonującym. No i CRUISE trzyma fason.