prawdopodobnie najbardziej ZAPRACOWANY aktor, który...wygląda wciąż na 30 lat! Jest genialny i
tego się trzymajmy :)
Może tak miało być... nie wiem ale moim zdanie jeszcze młodo wygląda :) Ale aktor z niego dobry chyba w to nie zwątpisz ?
jeden z moich ulubionych, ostatni miesiąc spędziłem na ogladaniu jego wszystkich filmów
efekt 39 tytułów obejrzanych, średnia 7,9
I warto było oglądać? Bo też się przymierzam do obejrzenia wszystkich, narazie te najbardziej znane zobaczyłam ale zastanawiam się nad resztą :)
zalezy co, sprzed wielkiej kariery która zaczeła się Filadelfią w 1993 to polecam:
Ich własną ligę, Marzyciele czyli potęga wyobraźni, Turner i Hutch, Duży, Skarbonka, Puenta
stanowczo odradzam:
Dziennik sierżanta Fridaya, Joe kontra wulkan
reszta w miarę
z tych mniej znanych po 1993to polecam:
Szaleństwa młodości, Terminal i Wojna Charliego Wilsona, reszta jak uważasz
aha w Zabójczej blondynce jego udział jest bardzo znikomy a film słaby
Jakbyś nie mogła znaleźć jakiegoś to pisz do mnie.
Racja Joe kontra wulkan nie zbyt ciekawy i jak zobaczyłam to wyłączyłam a myślałam że z Meg dobrze zagra.
No to zapowiada się długi seans ;)
Jak nie znajdę to się zgłoszę :)
No racja! Nie rozumiem dlaczego go nie doceniają, jest bardzo dobrym aktorem i lubię filmy z jego udziałem... może z czasem oprócz nas ktoś go doceni ;)
Nie bardzo rozumiem, skąd teza o niedocenianiu... Hanks ma dwa Oskary, kilka Złotych Globów, zarabia miliony dolarów, jest jednym z najbardziej lubianych i szanowanych aktorów w Hollywood - kto go niby nie docenia???
OK:) Ale Ty również stwierdziłaś, że nie rozumiesz, dlaczego ludzie nie doceniają Hanksa.
Według mnie to doceniany aktor - na szczęście, bo jest świetny i bardzo go cenię.
Pozdrawiam:)
jest ósmy w top aktorzy.
ponadto jw. cyt. " Hanks ma dwa Oskary, kilka Złotych Globów, zarabia miliony dolarów, jest jednym z najbardziej lubianych i szanowanych aktorów w Hollywood"
jakiż on niedoceniony?
w oczach zwykłego śmiertelnika spoza FILMWEB'u, znajomych, z którymi rozmawiamy na co dzień... Nie znam kogoś, kogo po zapytaniu o najlepszych - wymieniłby właśnie HANKS'a. Po prostu.
Jeśli go doceniacie, strasznie mi miło i dobrze :D
"Nie znam kogoś, kogo po zapytaniu o najlepszych - wymieniłby właśnie HANKS'a"
Trudno by wymieniać go w jednym rzędzie obok Pacino, Fondy czy Hoffmana. Aż tak dobry to on nie jest :P
Gusta i guściki. Po pierwsze porównujesz zupełnie innych aktorów. Ale szanuję Twoje zdanie, po prostu moje jest inne.
Miał dwie dobre role, ale nie wybitne - Forrest Gump i Filadelfia, jednak za ten drugi film oskara powinien oddać Day-Lewisowi lub Neesonowi. Więc jaki to on niedoceniany. Dwa oskary, jeszcze więcej Złotych Globów. Bardzo rozchwytywany i bardzo przereklamowany. Kilka słabych ról - Anioły i demony, Kod da Vinci czy Zielona mila, mimo to ostatnia rola uważana jest za jakąś wielką. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie po przeczytaniu wielu komentarzy. Hanks jest wyprany z emocji. W większości filmów z nim, widziałem tylko tą pospolitą twarz Tomka. Tylko niezły aktor. Nic więcej.
Z tego co się orientuj Tom został wybrany najlepszym aktorem lat 90 więc z tym "niedoceniany" to chyba nie bardzo, chociaż od lat nie zagrał żadnej wielkiej roli w świetnym filmie.
Niedoceniany???
Upośledzona umysłowo, karykaturalna miernota, która z racji poprawności politycznej jest na maxa lansowana. Typ, który zawsze i w każdym filmie jest przygłupim Forrestem. Kto takiej niemocie daje 2 Oscary? Niedoceniany, hahaha... Przeceniany!
Wygląda jak Jarosław Gugała i ma tyle samo wdzięku i talentu :-)
Bo nie znoszę tego buca. Bulgotliwy głos, tępe spojrzenie, podgardle, brak wdzięku, polotu, talentu i gęba Jarosława Gugały... Zawsze gra kolejne odmiany Gumpa, przyjrzyj się dobrze temu durniowi w jego filmach.
Najgorszy amerykański aktor ex aequo z Nicholasem Cage'em i Travoltą - Wielka Trójka Pseudo-aktorów.
skoro braci mroczków uznajesz za lepszych aktorów niż Toma Hanksa bo dałeś im "aż" 4 a jemu 1 to bez komentarza..
Nie pamiętam już co komu dałem... Nie interesuje mnie też co Ty dałaś, bo to nie jest żaden wyznacznik i o niczym nie świadczy. Może chłopakom te 4 dałem dla jaj, na zachętę i za to, że są inżynierami jak ja ;-)) Mroczki nie są zawodowymi aktorami i traktują swoje aktorstwo na dużym luzaku. Nie mają oscarowych aspiracji...
Tutaj, w tej chwili mówimy o Tomku Forreście Gumpie Hanksie, a jest muł nad muły i gdybym mógł to bym mu dał minus 10, bo 1 to dużo. Gorszy od niego jest chyba tylko Człowiek - Koń Michał Żebrowski.
ale zakościelny również lepszy!
no nie mają scarowych aspiracji no kurna dziwne.. a ja nie mam aspiracji na bycie chemikiem bo z chemii miałam 2. podobne porównanie.
Powtarzam- nie sugeruj się ocenami. To bez znaczenia, ja nawet nie wszedłem na Twój profil, bo mnie nie interesuje komu ile dałaś.
Fakt jest taki, że Tomek to zamulony, ociężały umysłowo muł i aktorska drętwota.
no ale ciężko się nie sugerować bo w końcu do czegoś one jednak służą. A ja na Twój weszłam, aby z ciekawości sprawdzić jakie oceny innym daje ktoś kto dał Hanksowi 1. niektóre noty mówią same za siebie.
Dla Hanksa 1 to bardzo dużo. Koleś jest strasznie toporny, z polskich pseudo-aktorów to tylko Żebrowski jest taki tylko, że jeszcze dużo, dużo gorszy :-)
Aktorstwo to trudna robota, wymaga talentu, charyzmy, wdzięku, itp... Ci, którzy tego nie mają powinni tłuc kamienie albo wylewać asfalt, a nie się bawić w aktorstwo.
Po co z nim dyskutujesz? W końcu lisoszakal to zdobywca siedmiu Oskarów, człowiek do którego Gielgud mówił milordzie, osoba będąca numerem 1 w aktorskim topie :)
Nie rozumiem, dlaczego tak na niego naskakujesz. Może nie podobać ci się sposób, w jaki gra, lecz po co od razu zarzucać wyzwiskami, niemającymi nic wspólnego z jego umiejętnościami aktorskimi?
Z przykrością stwierdzam, że pod podany przez ciebie opis bardziej wpasowujesz się ty, niż człowiek, na którego temat tak naprawdę nikt z nas nie ma pojęcia.
Obawiam się też, że filmów, w których on występuje, najzwyczajniej w świecie nie rozumiesz, ponieważ zazwyczaj znakomicie wciela się on w każdą rolę.
Niedoceniony ? skoro zgarnał dwa oscary i kilka złotych globów to jednak raczej tak nie jest, a czy niedoceniony przez szerszą publiczność ? według mnie tam jest aż przeceniony, bo wielu ludzi widzi go obok deppa wyżej od Nicholsona czy DeNiro...Niedoceniony to może jest Gary Oldman, który nie tylko jest lepszym aktorem, tow dodatku wniósł do kina dużo więcej jednym filmem niż Tom całą karierą. I pisze to z całym szacunkiem dla Hanksa bo uważam go za niezłego aktora, który miał na prawde dobre role w ważnych, wielkich filmach , tylko gdzie mu tam do niedoceniania jakim może cechować sie wcześniej wspomniany przezemnie Gary czy Malkovich którzy swoimi rolami po prostu wbijali w fotel widza. Także podsumowując Tomk Hanks na ten czas to dobry aktor, który ma już raczej za sobą te najlepsze role i który na pewno może i nawet powinien czuć sie doceniony.