Ogólnie to ten aktor wydaje się być miłą, zabawną osobą. Zazwyczaj jak zagłębiam się w przeszłość moich ulubionych aktorów to natrafiam na: "Czterokrotnie żonaty", "Alkoholik i narkoman", czy tym podobne. Zdziwiłam się gdy zaczęłam interesować się historią pana Hiddlestona i nie natrafiłam na prawie nic. Może go po prostu nie znam, ale okrutnie trudno znaleźć coś o prawdziwym życiu aktora. Do dziś nie jestem pewna czy on nie ma syna... Czy Filmweb w ogóle uzupełnia związane z nim (z jego życiem) jakieś fakty?
Tom nigdy nie był żonaty ani nie jest ojcem. Nie jest też zaangażowany w żaden związek. A przynajmniej nic na ten temat nie wiadomo, choć wątpię, aby się ukrywał. ;)
No ba, jego smile'a nie da się nie uwielbiać (przynajmniej z żeńskiej perspektywy) :) U mnie 12 lat, ale kto by się przejmował takimi drobnostkami jak wiek :) Ja tam nie miałabym z tym problemu, tylko nasz związek mógłby być nieakceptowalny społecznie :D Chociaż to dodaje całej sprawie odrobiny pikanterii ;D
on ma 32, a ty 20, to ma być nieakceptowalne społecznie :D haha. To nic nadzwyczajnego. W drugą stronę byłby problem. Ślij mu maila, może coś z tego będzie ;)
Jak ktoś jest taki tajemniczy, to zazwyczaj ma swoje powody .... Pewnie niedługo się dowiemy, że jest gejem.
Ja mam podobnie, a nie jestem gejem. Koleś ma sporo kasy, dobrze wygląda, może nie jest durniem, po ch... mu jedna baba, skoro może mieć wiele pięknych kobiet? Czy to nie brzmi logicznie?
;)
Pożyjemy - zobaczymy, ale coś mi tu śmierdzi. Facet już nie jest taki młody, gra od dawna, a jeszcze nikt nie słyszał o jego partnerce. Jakiejkolwiek. :/
Hmm... Właśnie postanowiłam to sprawdzić i w necie są jego zdjęcia z premier z jakąś kobietą, która nazywana jest jego żoną. Także nie jest jednak taki tajemniczy :)
Żony nie ma, ale przez długi czas spotykał się z brytyjską aktorką Susannah Fielding (widziałam ją w jednym odcinku Doctora Who), która szybko została okrzyknięta jego żoną, choć nie byli nawet zaręczeni. Chyba Tom to nawet sprostował (w jednym z wywiadów) ;-> Para niedawno się rozstała, więc znowu jest singlem. Tyle mi na ten temat wiadomo :-D
A ja ciągle liczę na jakąś mroczną tajemnicę ;) Facet jest tak przyjemny, że to niemożliwe żeby tacy chodzili po ziemi :/
Z ust mi to wyjęłaś! :-D Poważnie. Może to wina ludzkiej natury, która jak wiadomo jest posępna, ale mi też się wierzyć nie chce :-P Facet musi mieć jakąś mroczną stronę swej natury. Toć to niepojęte! :-D
Jak to mówią... Cicha woda, brzegi rwie :-))
Dokładnie :D ale on ma po prostu coś w sobie, ja jak go zobaczyłam po raz pierwszy w cywilu (poza filmem) to on od razu wydał mi się taki właśnie miły, zabawny, uroczy wręcz idealny z charakteru (mimo że to aktor, ale to pewnie przez ten uśmiech) Dlatego jestem strasznie ciekawa co może w sobie ukrywać ;)
Taki trochę Prince of Charming, żywcem wyjęty z bajki Disneya. Ma wdzięk, wrodzoną klasę, elegancję i dobroć :-) Mnie również oczarował swoim stylem bycia. No i prywatnie uwielbia Shakespeare'a, więc coś nas łączy. Podoba mi się jego styl, szczery uśmiech i wywołane nim zmarszczki wokół oczu... ;-P Niby detale, ale to wszystko powoduje, że nie sposób mu się oprzeć ;-))
Ja wiem jaka jest jego mroczna strona. To proste, on jest tak idealny, że nie da się tego wytrzymać - tańczy, śpiewa, recytuje poezję, gra na gitarze, pianinie, zna się na muzyce, filmie, teatrze, literaturze, sztuce, kulturze, sporcie (biega, jeździ konno, uwielbia tenis), mówi w wielu językach, jest dowcipny, ale jednocześnie taktowny, inteligentny i wykształcony (Eton, Cambridge), dobrze się ubiera (Armani, Louis Vuitton), udziela charytatywnie (Unicef) i pomimo tego wszystkiego jest niewyobrażalnie wręcz skromny. Swoje fanki nosi na rękach, klęka przed nimi i całuje w dłonie, ma ciepłe słowo i uśmiech dla każdego - jego partnerka nie będzie mieć łatwo...
Musi mieć jakieś wady, bo to byłoby nie do zniesienia. Cenimy ludzi za ich zalety, ale kochamy za wady :-) Może prywatnie opowiada świńskie dowcipy, potrafi głośno bekać i zapomina opuszczać deskę sedesową w toalecie. To byłoby mega pocieszające, przynajmniej dla mnie :-))) Jest cudowny, ale wszystko co przesadnie ocieka lukrem, po pewnym czasie wywołuje odruch wymiotny. I masz rację, jeśli faktycznie nieustannie doprowadza ludzi do szału swą perfekcyjnością - jego partnerka będzie miała przesrane :-D Ciężko jest być z kimś, kto w oczach pozostałych zawsze będzie nieskazitelny.
Świńskich dowcipów raczej nie umie opowiadać xD Przykład -> http://www.youtube.com/watch?v=WTbghYty5lg
O, mamy wadę! Nie potrafi opowiadać dowcipów! :-D Mogę się z nim zgrać, bo ja ponoć całkiem nieźle sobie z tym radzę :-P Moglibyśmy się uzupełniać, haha.
hehehe
Tom nie umie śpiewać (choć tragedii jakiejś nie ma), ma problemy z matmą, czasami za dużo gada (hm, w sumie prawie zawsze za dużo)... no i kto wie jak to u niego jest z tą deską sedesową ;-P
poza tym jest chyba pracoholikiem, opowiadał coś, że już od rana myśli o milionie rzeczy, które musi zrobić i wyrzuca sobie, że zmarnował na coś czas, no i kiedyś też mówił, że dużo poświęcił dla kariery/pracy (chyba wtedy miał na myśli swój związek)... można się nieźle zestresować przy nim chyba...
Fakt. Głos ma b. ładny, ale śpiewać to on nie potrafi... Pracoholizm jest do bani. Ciężko z taką osobą wytrzymać. Tego akurat chyba bym nie zniosła, chociaż należę do osób szalenie wyrozumiałych. Wyznaję zasadę, że wszystko powinno mieć swoje granice, w przeciwnym razie zakrawać będzie o koszmar :-P
O.o Chyba nie słyszałyście osoby, która nie potrafi śpiewać. Nikt by go nie obsadził w Cymbeline ani nie dostałby się do Royal Academy of Dramatic Art gdyby kompletnie fałszował. Zresztą Tom sobie zdaje sprawę z tego, że rewelacyjnym wokalistą to on nie jest, sam się do tego przyznał, ale jak widać się tym nie przejmuje i lubi sobie pośpiewać, mam nadzieję, że to się nie zmieni, bo ktoś mu powie "Tom lepiej nie śpiewaj publicznie". Bo ja to uwielbiam: http://www.youtube.com/watch?v=1-6aFkialDM (Samo to, że zna tą piosenkę już jest genialne) albo http://youtu.be/Tg2IZFMvuXY?t=3m55s
Skąd pomysł, że ma problemy z matmą? Czy to nie czasem przez to spreparowane video z wywiadu z War Horse? Nie mogę uwierzyć, że wszyscy się na to nabrali. A może dlatego, że jest humanistą, (double first in Classics na Cambridge - yeah) i jakiś ścisły umysł rozpuścił taką plotkę?
Nigdzie nie napisałam, że kompletnie fałszuje. Podoba mi się jego barwa głosu (jest taka melodyjna i uspokajająca), ale słowikiem to on nie jest. Wiadomo, śpiewać każdy może... trochę lepiej, lub trochę gorzej ;-) Od razu widać, że lubi sobie czasem ponucić coś pod nosem, więc szczerze wątpię, żeby zamknął się w sobie, gdy ktoś mu kiedyś powie: "Sorry, ale do Opery to Ty się nie nadajesz" ;-) A o problemach z matmą wspomniała koleżanka wyżej. Mi nic na ten temat nie wiadomo ;-))
Faktycznie, kawałek "If I Had a Hammer" w jego wykonaniu brzmi naprawdę nieźle :-) Stara, ale jara piosenka, którą dzięki Tomowi, ponownie wydobyłam z odmętów mej pamięci :-D W dzieciństwie moi rodzice raczyli mnie tym kawałkiem b. często, dlatego szalenie miło ją znowu usłyszeć, zwłaszcza w jego wykonaniu :-]
I like it! Another! ;-P
Kamyczku drogi!
po pierwsze to mam nadzieję, że rozumiesz, że nie miałam zamiaru hejtować na Tomka (ja?no proszę... ;-)
próbowałam znaleźć jakieś "wady", no wiesz, nie napisałam, że kompletnie nie umie śpiewać (też mi się podoba "if i had a hammer", świetnie mu wyszło), ale do tego naturalnego talentu nie ma - sam opowiadał w którymś wywiadzie dawno temu, że musiał wziąć sobie prywatnego nauczyciela od śpiewu, żeby dać radę w szkole
co do matmy (nie, posklejane kawałki wywiadu to oczywiście fake), ale też on sam w innym, wiarygodnym wywiadzie przyznał, że orłem nie jest i nie widzi w tym problemu, niektórzy są ok z matmą, inni z literaturą - tak, taki typowy humanista z niego (nie tylko dlatego, że matma to nie jego działka, nota bene, nie sądzę, żeby też był całkiem w tym beznadziejny, w końcu jest bardzo inteligentny)
nie napisałabym tych rzeczy, gdybym naprawdę nie usłyszała(przeczytała) o tym z jego ust (szkoda, że nie na żywo... ;-)
co do tego, że za dużo gada i chyba jest pracoholikiem, to moje subiektywne wnioski, kto wie, ktoś inny może to odbierać inaczej
znajdując jakieś słabe punkty, próbuję udowodnić, że jest człowiekiem, a nie błędem Matrixa, żeby nas tylko frustrować ;-))
PS. pomijając to, że nie ma głosu do śpiewania - jego głos na co dzień to, jak sama wiesz, płynna czekolada i mogłabym go słuchać godzinami, mmmm, uwielbiam...
Niby detale... :) To właśnie detale odróżniają nas od innych. To w detalach się zakochujemy i za detale nienawidzimy. Wystarczy czyjś cudowny uśmiech albo nie opuszczanie deski żeby rozbudzić w kimś gorące namiętności ;) Skrajnie różne :) Przynajmniej ja tak to widzę :)
I to właśnie jest urocze. Mnie ujmuje głównie sposób bycia. Potrafię zwrócić uwagę na zmarszczki, dłonie, sposób trzymania lub zapalania papierosa, czy chociażby głupią manierę, która w oczach innych postrzegana jest za wadę :-))) Dostrzegam w tym nieszablonowe piękno, pewnie dlatego mam takiego hopla na punkcie drobnych słabostek :-]
Też tak miałam w filmie nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak gdy zobaczyłam jego zdjęcie i ten uśmiech i wywiady, on jest idealny. Nie wiem jak można być takim uroczo niewinnym :p
Dokładnie ! też mi się to pierwsze rzuciło w oczy :) prawie nic nie znalazłam na temat jego partnerek, żon, dzieci - nic ! :) I nie przeczę, bardzo mi się to spodobało... w czasach, kiedy to większość aktorów co rusz to albo się żeni i za miesiąc bierze rozwód (być może z trzecią z kolei żoną ) , albo ma na boku z 10 innych ładniejszych i młodszych kochanek, z którymi nawet się nie ukrywa... to Tom, w porównaniu z nimi wypada nadzwyczaj idealnie. Ma za to u mnie ogromnego plusika ! Jest mega pozytywną osobą, swoim uśmiechem zwyczajnie rozbraja na łopatki... jego głos i sposób wypowiadania się wprost ujmuje... Emanuje od niego taki niesamowity urok osobisty... nie wywyższa się jak to robi większość " gwiazdeczek " , jest w swoim zachowaniu taki naturalny i szczery - za to właśnie lubię !
Tak! Głos ma świetny, heh a mi sie jeszcze strasznie spodobały jego dłonie ;P Ale tak jak mówicie nic nie można znaleźć na temat jego związków, ale jak wiecie w naszych czasach to też nie za dobrze bo już słyszy się o plotkach np. że jest gejem :c i z drugiej strony to też smutne że taki FAJNY facet nie ma dziewczyny.
Wydaje mi się że nie jest gejem, ale wiadomo, niczego nie można być pewnym.... tak było u mnie w przypadku Zacharego Quinto ! Też nie wsławiał się żadnymi skandalami, romansami... o jego partnerach wyłącznie szeptano. To mi imponowało, że nie sprzedaje swojego życia mediom :) ale z drugiej strony było nieco dziwne, by mieć ponad 30 lat, być sławną osobą i nigdy nie zostać przyłapanym przez paparazzich z jakąś kobietą. Nie musiałam długo czekać, by przeczytać za jakiś czas o jego przyznaniu się do odmiennej orientacji. W przypadku Tom'a nie wiem co myśleć... może nie ma czasu na dłuższy związek, a krótkotrwałe romanse go nie interesują :) może czeka miłość swojego życia :) hm... można by tak spekulować bez końca. Na dłonie jakoś nie zwróciłam uwagi, ale teraz będę się im musiała baczniej przyjrzeć heh
Heh :) może tak jest, a co do dłoni to zerkałam na nie kilka razy i po prostu on tak fajnie nimi gestykuluje :D jeśli chodzi o jego orientacje to tak jak mówisz niczego nie można być pewnym. Ja słyszałam o kilku plotkach niestety, no ale bądźmy dobrej myśli może naprawdę czeka na miłość swego życia ;)
Bez przesady, pojawiały się w mediach plotki o jego spotykaniu się z kobietami różnymi, a ktoś nawet wrzucił zdjęcia z premier czegoś, gdy towarzyszyła mu jego ówczesna partnerka - wcześniej myślę, że nikt nie nie rozpisywał na temat jego relacji, bo po prostu - przed Lokim, ten aktor nie był tak znany, a po Lokim - buduję swoją karierę i myślę, że faktycznie poświęcił jej w tym momencie prywatne życie. Oczywiście może ma inną orientację, co w moim przypadku nie stanowiłoby żadnego problemu, ale spekulowanie, że jest gejem bo nie ma żony, stałej partnerki a ma po 30 - nie jest dziwne - moim zdaniem w jego obecnym momencie kariery całkiem oczywiste, zważywszy na fakt, że to pracoholik, a przynajmniej takie sprawia wrażenie ( chyba nawet o tym mówił)
A co do Zacharego Quinto - no wszak po wywiadach widać było, że prawdopodobnie jest gejem :) Także nikt się chyba specjalnie nie zdziwił. W przypadku Hiddlestona jednak byłabym zdziwiona mocno.
Moje panie, mam coś ciekawego :-D Zerknijcie sobie na ten wywiad.
http://www.youtube.com/watch?v=gJxmoI_Y2Yk - Może to wrodzona grzeczność Toma, a może... po prostu wpadła mu w oko? :-)
http://31.media.tumblr.com/e93f8f50fe5b27362d4e38c948c72631/tumblr_mfngjypGIo1ra 8x1ao1_r1_500.gif <- To mnie rozwaliło na łopatki :-)
A'propos śpiewu... :-)))
http://www.youtube.com/watch?v=fdfkOhTrwBU - Filmik nagrywany telefonem. Bez rewelacji, ale... głos Toma i piosenka... wymiatają. Bezapelacyjnie :-))
Głos ma niesamowity !
Tu też dał temu wyraz :)
http://www.youtube.com/watch?v=CIml00DbQag
nie można też zapominać o tym że jest wspaniałym tancerzem
http://www.youtube.com/watch?v=VLxE-S4mD4c
jak to pierwszy raz zobaczyłam, szczęka mi opadła xD
Widziałam :-D
Mi też opadła kopara.
W ogóle cały ten wywiad jest dość zabawny. Biedny facet, chyba nie przypuszczał, że spowoduje takie poruszenie "w internetach", heh :-P
Chyba tak, ale ten taniec... naprawdę się dobrze porusza... pozazdrościć tej zwinności ruchów...;D
Jeśli chodzi o zdolności taneczno - wokalne Toma dodam coś od siebie :)
http://www.youtube.com/watch?v=7GaO0oMniMQ
http://www.youtube.com/watch?v=G_I1anDoW_E
Swoją drogą nie rozumiem dlaczego on daje takie show w Korei, a w Polsce nie raczy się pojawić nawet na 5 min :( Zresztą tak jak wszyscy. Ekipy promujące filmy uparcie omijają nasz kraj.... :(
haha genialne ! nie widziałam tego wcześniej, ale wszystko możliwe, że ta kobieta " wpadła mu w oku " :D wie ktoś jak ona się nazywa ? bo kiepsko ją widać, właściwie to wcale prócz tych paru sekund z początku.
Mnie natomiast, zawsze rozśmiesza wywiad Miss Piggy z Tomem. Niesamowicie poprawia mi to humor.
http://www.youtube.com/watch?v=OfRKJrEbaLo
Widziałam ten wywiad :-D Strasznie mnie rozbawił. Ej, to niesprawiedliwie, że tak idealny facet chodzi po ziemi. Na domiar złego w UK :-P
Tom genialnie naśladuje głos Kermita. Mi zawsze wychodziło parodiowanie głosu Miss Piggy. Chyba muszę do niego zadzwonić i krzyknąć do słuchawki: "Keeeeeeeeeeermit! Keermit, Keermit, Keermit!" :-D
Przy odrobinie pieniędzy, do Anglii zawsze można pojechać, może akurat udało by się go gdzieś " przypadkiem " spotkać....;D
Zadzwoń, tylko będzie problem z numerem heh
Jak będę jechać - dam cynk. Zabierzesz się ze mną :-P Wiesz co mówią... Ponoć szczęściu trzeba dopomóc :-D
Coś w tym jest....;D nic samo nie przyjdzie ! Jasnee, pisz tylko kiedy. Walizka zawsze gotowa w zanadrzu ! :p