Tom Hiddleston

Thomas William Hiddleston

8,6
70 275 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Tom Hiddleston

Na początku, gdy zobaczyłam, że zrobili z mojego ulubionego nordyckiego boga brunecika o zielonych oczkach myślałam, że
zwariuje. Jednak już po pierwszej "dorosłej" scenie z Lokim byłam nim oczarowana. Genialna gra aktorska, w dodatku, o dziwo O.o
przygotował się. Mimo że scenariusz sprowadzał Lokiego do roli zazdrosnego, młodszego, adoptowanego Tomowi udało się
wybrnąć poza ramy i ukazać zawiły charakter Lokiego. Winszuję i daje 10 xD

P.S.: Loki był demonem ognia -.-"

LilithBlade

Stanął na wysokości zadania. Moja ulubiona postać filmowa w tym roku.

Dreadion

Zdecydowanie jego postać najbardziej przyciągała wzrok i uwagę.
Ups. miało być "[...]zazdrosnego, młodszego, adoptowanego braciszka. Tomowi udało się[...]"
Może jednak nie do końca ukazał charakter, ale na pewno uczucia, jakie pchnęły go do takich zachowań Mam na myśli również mitologicznego Lokiego.

LilithBlade

w sensie ten który przez wieczność nie wie po której stronie stanąć i dopiero podczas ragnaroku opowiada się po stronie gigantów ?:P Tom w którymś wywiadzie zażartował "we all have daddy issues" gdy mówił o lokim, ja osobiście czasami nie wiedziałem kiedy on kręcił intrygę a kiedy sam nie wiedział co robić i chyba w sumie o to chodziło...

Dreadion

Tak, właśnie tego ^^
Również odniosłam takie wrażanie, jak i również wydaje mi się, że Loki właśnie taki był. Tomowi udało się to przedstawić. Myślę, że każdy z nas czuł by się podobnie, gdyby się dowiedział, że jest tym kogo się bał. Np. dzieckiem Boogeymana czy choćby Buki (wiem, dziwne porównanie).
Widać, że Tom chciał pokazać inteligencję, ale i również alienację Lokiego. Obracał się w towarzystwie wojowników, którzy myśleli tylko o jednym... no, może jeszcze o jedzeniu... Był też, nie wiedzieć (na początku) czemu, odstawiony na dalszy plan przez ojca, co jednak spowodowało tzw. kompleks ojca. Okropna rzecz, też to mam...
Mam ogólnie na myśli to, że był cholernie nie rozumiany i zagubiony przez co stał się taki jaki się stał. Filmowy jak i mityczny Loki zachowywał się tak bo był zagubiony niczym małe dziecko, które chce zwrócić na siebie uwagę

Ale się rozpisałam... no, ale i tak chciałam się streścić. Przepraszam, że nieskładnie ^^

LilithBlade

Chciałaś zwrócić na siebię uwagę, spoko ;P

Dreadion

Że ja na siebie?
Bynajmniej ^^"
Lubie dyskutować, a że jestem osobą niezorganizowaną trudno mi napisać wszystko co myślę. Jestem zbyt roztrzepana. Poza tym o Lokim i jego modelu zachowań mogłabym napisać książkę, a naprawdę trudno jest mi się streścić do kilku zdań.

LilithBlade

To wszystkie 3 z 10 punktów dla "Thora" za Lokiego ? :P czasami nie rozumiem ludzi ;)
A ta anegdota o zwracaniu na siebię uwagi to po prostu żart, wynikający z założenia że lubisz postać bo ma cechy z którymi się utożsamiasz :P

Dreadion

Czy ja wiem czy się utożsamiam, może po części. Lecz zdecydowanie wole siedzieć w swojej kanciapie i obmyślać plan zniszczenia świata, niż zwracać na siebie uwagę ^^
Co do punktów dla Thora... Hmm... raczej tak... no.. niech będzie, że jeszcze dla Hopkinsa ^^

użytkownik usunięty
LilithBlade

Hmm, mnie tez Loki w tym fimie oczarowal :)
Moze tez dlatego ze oprocz chlodnej urody (te oczy i rysy twarzy jak z marmuru !) byl w rzeczywistosci najbardziej skomplikowana postacia w filmie - zepchniety na drugi plan, zawsze w cieniu starszego brata, przyszlego nastepcy tronu, ktory mial wszystko to czego Loki pragnal .
W zasadzie strasznie przypomina mi ta postac odrzuconego syna Cezara, czyli Commodusa w filmie Gladiator :)

W sumie rzeczywiście można zauważyć podobieństwo, lecz w przypadku Commodusa było na odwrót. Był on rodzonym synem Cezara, lecz mimo to odrzucony, niechęć i poczucie zranienia potęgował fakt, że ojciec zamiast kochać jego, usynowił jakiegoś zwykłego, nic nie znaczącego wojskowego i to jemu chciał oddać tron. Loki zaś był tym adoptowanym, który nie zdawał sobie z tego sprawy, przez całe życie, przez co czuł sie odrzucony i zagubiony. Właśnie dlatego, że nie wiedział czemu jest traktowany jako gorszy. Przynajmniej miał takie poczucie. Czuł się przez to również wyalienowany ze społeczeństwa i grona znajomych. Te wszystkie psoty i wygłupy to było zwykłe wołanie małego dziecka. W scenie, gdy kłóci się z Odynem w pewnym momencie krzyczy "TELL ME!!" jednak wciąż mam wrażenie, że tak na prawdę ma na myśli "LOVE ME". Przez 90% filmu miałam ochotę go przytulić :( <HUG LOKI>

LilithBlade

haha ja tak miałam chyba w jakimś wątku o The Avengers :) kom wysoki na 20 cm :)

LilithBlade

ja mam tak samo. Zrobił naprawdę bardzo dobre wrażenie, a jego uroda po prostu jest rozkoszna ! Gdzież ja miałam głowe że wcześniej nie zwróciłam na niego uwagi jako na aktora ?!

my_turn

Gdyby nie mój przyjaciel nigdy bym nie oglądnęła tego filmu, co za tym idzie, pewnie nigdy bym nie odkryła Toma <3 Biedactwo, teraz musi się męczyć z moim świrem na temat Toma.... Ech... ja chce takiego na żywo... Własnego...
Zaś co do urody... jest nieziemski... te kości policzkowe, spojrzenie, loczki :3
http://www.youtube.com/watch?v=PQF6cx24O7w&feature=related 0:44 ile bym dała, żeby sie we mnie tak wpatrywał...

LilithBlade

wrr. Okazało się, że widziałam z nim już jeden. Jak sie to kurde stało-nie wiem-ale nijak nie zwróciłam na niego wtedy uwage. Widocznie dopiero ta rola jest dla niego szczególna,i pokazuje nie tylko urode i czar,ale przede wszystkim umijętności i talent. Naprawdę: chociażby dla niego samego, warto obejrzeć THOR.

my_turn

A który widziałaś? Tak z ciekawości pytam :3
Ja niestety nie widziałam żadnego, co nie zmienia faktu, że mam ambicję obejrzeć wszystkie. Czekam na polską premierę The Deep Blue Sea.

LilithBlade

"O północy w Paryżu". Film dla mnie bardzo kiepski, i być moze przez ten pryzmat zdegustowania nie zwracałam zbytniej uwagi na wątki drugoplanowe i ich aktorów. Wyglądał tam zupełnie jak nie on. Być moze ten oblesny przedziałek na środku głowy i brak akcentu psuł totalnie jego wizerunek sexi Anglika.
Obejrzałam trailer filmu, o którym napisałaś..zapowiada się dość smutno.

LilithBlade

zgadzam się, jest świetny w tej roli i jak już lilith wspomniałaś, dobrze ukazał właśnie skomplikowanie natury Lokiego, zdecydowanie nadał tej postaci głębię, nie spłaszczył jej.

Widzialam go też o północy w paryżu i kompletnie nie zapamiętałam, a rola lokiego utkwiła mi w pamięci i liczę, że aktor z tak całkiem niezłym warsztatem dostanie wiele innych ról, bardizej skomplikowanych, gdzie będzie mógł się wykazac.

LilithBlade

Nie przypominam sobie wzmianek na temat wyglądu Lokiego w mitologii (jeśli jakieś są, to chętnie je poznam), ale przedstawiony w filmie bardzo mi się spodobał- podkreślał inteligencję i spryt Lokiego w przeciwieństwie do większości Asów. Swoją drogą, nie dziwię mu się, że w końcu stał się zły- jakbym musiał mieszkać z takim półmózgim baranem, jakim był Thor, też bym chyba czegoś dostał. A Loki zdecydowanie jest najlepszym elementem tego słabego raczej filmu- ciekawa postać, do tego bardzo dobrze zagrana.

Co z tego, że loki był demonem ognia?

Madoq

zgadzam się z wami...nie mogę się doczekać Avengers ...przeszukałam już chyba połowę youtuba w poszukiwaniu filmików..Tom gra Lokiego perfekcyjnie..:)

LilithBlade

a jak go sobie wyobrażałaś przed zobaczeniem Tohor'a?

LilithBlade

Dla mnie idealny Loki... Oglądałam film dopiero wczoraj i trochę tam poczytałam o mitologi nordyckiej i muszę przyznać, że jest ok. Poza tym wyglądał tak dobrze, taki przystojny w tych swoich czarnych włosach, poważnym wyrazem twarzy i ślicznymi oczkami... Naprawdę warto było sobie na niego popatrzeć. Poza tym Thor (film) ogólnie był bardzo zabawny. W każdym razie pierwsza połowa, bo później to już trochę obniżyli poziom ;) A Natalie Portman potrącająca Chrisa była obłędna.. ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones