Tom Hulce

Thomas Edward Hulce

8,8
3 777 ocen gry aktorskiej
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

że po rak genialnej kreacji, jaką stworzył w "Amadeuszu" nie zrobił kariery?

Prawdziwą klasę pokazał F. Murray Abraham podczas odbierania Oscara za rolę Saliieriego w AMADEUSZU Formana kiedy wspomniał Toma Hulca i żałował, ze nie stoi obok niego z nagrodą. http://www.youtube.com/watch?v=S0S4pL3_1-U

Zagrał genialnie, ale nie był zbyt "poprawny" , aby dostac Oskara. Później odstawiamy na boczny tor

Uwielbiam Amadeusza w jego wydaniu, jak ogladam ten film i słyszę ten śmiech nie mogę się powstrzymać i też się śmieje.

"W dzieciństwie Tom Hulce nie planował robić kariery jako aktor, ale jako
piosenkarz. Musiał jednak porzucić te plany, kiedy po mutacji zmienił mu
się głos"-dzięki takim cennym spostrzeżeniom jesteśmy bogatsi w wiedzę i
doświadczenia.

Niezapomniana rola, dopracowana w każdym szczególe i zagrana zupełnie po mistrzowsku przez Toma. On i Murray Abraham stworzyli tam idealny duet aktorski. A ten jego śmiech..poezja :)

Wpaniały aktor! Wspaniały i wybitnie niedoceniony artysta... A szkoda, bo jest równie przekonywujący jako muzyczny geniusz i kinooperator Stalina. Jako dziennikarz i jako osoba chora psychicznie. Jeden z moich numerów 1.

Oczywiście, był nominowany do Oskara, ale nie jest tak bardzo znany. Nie gra w obecnie w żadnych znanych filmach i wgl. Myślę że po "Amadeuszu" miał naprawdę sporą szansę na sukces.

W tym samym mniej więcej czasie był kręcony "Wywiad z wampirem", gdzie rolę wampira Santiago grał Stephen Rea. Hulce jest do niego w swych rolach z lat 90-tych nieziemsko podobny.
W sensie z wyglądu. Z początku myślałam, że to ten sam aktor.

Roberta Downeya Jr, a a raczej skrzyżowanie Roberta Dw. Jr. z Paulem Reiserem! - o tak. trafiłem w 10tke:D

j.w

mu 10/10 za Mozarta, mistrzowsko zagrane. do dziś słyszę jego śmiech w
uszach.

Kocham go jeszcze za dubbing w "Dzwonniku z Notre-Dame" (Hunchback of Notre-Dame".
Co może tylko podkreślić FAKT, że za sam śmiech w 'Amadeuszu' na Oscara (jeśli założymy, że jest najwyższym wyróżnieniem) zasłużył.
Jakimś tam pocieszeniem jest, że nagrodzony został wówczas Salieri, tj.Fahrid Murray Abraham

Moim zdaniem wcale nie był irytujący,a wrecz przeciwnie super facet ;)

W Amadeuszu byl rewelacyjny. to jedna z lepszych meskich rol jakie widzialam. paradoksalnie okazala sie ona jego przeklenstwem...potem wszyscy od niego wymagali, zeby znowu gral tak dobrze. nie mogl sie uwolnic od wizerunku, ktory stworzyl w tym flmie i tej kreacji...szkoda :(

Widzieliście "Jumpera"? Całkiem dobry film. A Tom Hulce to jeden z moich ulubionych aktorów. Szkoda tylko, że w "Jumperze" pojawia się na krótką chwilę i nawet ciężko go w nim poznać. Czyżby okroili mu rolę?

A szkoda, bo to z pewnością duży talent. Nie ma takiego wzięcia w filmach jak w teatrze.

gra lekarza w pracy głównego bohatera. Wygląda tam NIESAMOWICIE - gruby, z brodą, siwawy... Czas jest nieubłagany...

Po obejrzeniu Amadeusza na lekcji sztuki, Mozart i Tom Hulce stali się moimi idolami... szkoda tylko, że Mozart wciąż żyje w pamięci wielu, a odtwórca jego roli - jakby mniej...

Naprawdę rewelacyjny jako Amadeusz Mozart, świetny jako perfidny adwokat w "Bez lęku" Petera Weira...i tylko szkoda, że tak rzadko pojawia się na ekranie, bo talent, temperament i potencjał ma niesamowity.

mamy tu aktora który przedklada sztuke ponad popularnosc.

Tam stworzył postać legendarnego kompozytora-geniusza, brawurowo łącząc rozdrywkowy styl życia z komponowaniem wspaniałych utworów. Nominowany do Oscara za tę rolę, jednak stautetkę ostatecznie zgarnął jego filmowy przeciwnik, grający Salieriego - F.Murray Abraham.
Duża szkoda, że nie zagrał w większej ilości...

Oglądałam ostatnio "Making of Amadeus". I patrzyłam na Hulce'a i stwierdziłam, że trudno uwierzyć żeby ten 50letni pan z brodą i lekką nadwagą ;) miał wybitny aktorski talent. I to potęguje jego geniusz - wygląda tak niepozornie, ale jak gra - nie jest już sobą a jest swoją nową postacią. Ogromna szkoda, że nie zagrał...

więcej

oprócz "amadeusza" widzialam chyba tylko jeden film z hulce'm - "frankensteina", na dokładkę kompletnie go z tego filmu nie pamiętam.

ale jakie to ma znaczenie - za "amadeusza" będę go uwielbiać na wieki. wiem, że prawdziwy mozart miał niewiele wspólnego z takim, jakiego nam zaprezentował hulce, jego historia też...

więcej

On mi sie kojarzy tylko i wyłącznie z Mozartem...:D

w "Amadeuszu" był naprawde niesamowity. Ma klase, potrafi wcielic sie w rola jak malo kto.

Niedawno się dowiedziałem ze tom jest homo przyznał się do tego w 2008 r. zdziwilo mnie to ponieważ tyle lat na necie i dopiero teraz to "odkrylem" ale widzę ze tez żaden z was tego nie dostrzegł bo jestem pierwszy z tym tematem.po za tym tomowi jak widzę przytylo się i wogle nie przypomina SB z młodości.ale aktorsko...

więcej
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem