Ta jazda na jednym kole, wygrywanie decydujących wyścigów... piękne czasy. Pamiętam ten mecz po wypadku w Danii, fajny filmik o tym znalazłem na YT : https://www.youtube.com/watch?v=yLqPmzE0xzc - siedziałem wtedy z ojcem na drugim łuku... albo finał par i karambol z Karlssonem - myślałem wtedy, że nic nie jest w stanie go zatrzymać, że jest "niezniszczalny", a tu ten cholerny wypadek... Mam nadzieję, że medycyna poradzi sobie w końcu z kontuzją Tomka, ON MUSI z tego wyjść!