Widać że lubią razem współpracować. nie da sie ukryć że źle na tym nie wychodzą. Karmazynowy przypływ, Człowiek w ogniu, Deja Vu - dla mnie wspaniałe filmy w wykonaniu Washington'a i reżyserii Scott'a.
niestety zgodzić się z tobą mogę tylko do 'człowieka w ogniu' pozostałe dzieła były zaledwie poprawne. bardzo lubię Washingtona, a Scotta szanują za 'zagadkę nieśmiertelności' żeby nie było iz nie doceniam dobrego kina.
poziom filmów tego duetu spadł niesamowicie - uwielbiam filmy Tonego Scotta ale Metro Strachu to już poziom przeciętny a Niepowstrzymany słabizna - czyżby reżyser się wypalił ...? oby nie ...
ciekawe jest także to że słynniejszy z braci Scott'ów Ridley także ma swojego ulubieńca Russela Crowe'a (Dobry rok ,Gladiator ,Informator ,American Gangster ,wychodzący wkrótce do kin "W sieci kłamstw" ,przyszłościowy Nottingham i to chyba wszytsko)