a mi się Natalie spodobała. bo gra tak jakoś "inaczej" w pozytywnym tego słowa znaczeniu. wg mnie jest świetna.
Popieram, wolę Natalie.
Teraz mam porównanie: na TVN lecą odcinki z nią, a na TVN Siedem z Sharoną i zdecydowanie Natalie bardziej błyszczy ;)
PS: Ludzie, nie oceniajcie Traylor Howard nisko, tylko dlatego, że zastąpiła Sharonę w serialu!
dokładnie. jedziecie po niej bo zastapiła Sharonę. a gdyby była od początku to napewno byście pisali że jest świetna.
Nikt po niej nie jedzie. Tylko wolałam Sharonę. Moim zdaniem była bardziej charakterystyczna i sympatyczniejsza. I tyle, wcale po niej nie jadę.
Według mnie ciekawszą postacią jest Natalie. Sharona mnie powoli drażniła, w odcinkach przed swoim odejściem. Natalie wprowadziła jakąś świeżość do serialu jak i dla Monka we własnej osobie.
Ja tam nie narzekam , jeszcze 2 odcinki i całego Monka obejrze:) ale to równiez tylko2 odcinki i koniec Serialu :(:(:(:(
No juz mi ktos odpisał , ale ja myslałem i czytałem ze 5 jest ostatni. Ale ten 6 to pewnie w Usa od lipca, a ja juz sie doczekac nie moge :D
Jak ci sie podobał 14 odcinek 5 sezonu ? :D
Ja teraz wolę Natalie ale kiedyś nie lubiłam jej ale to chyba była kwestia przyzwyczajenie do Sharony..! ;D
Nie przepadam za Natalie ponieważ mam nieodparte wrażenie że scenarzyści chcą zrobić między nią a Monkiem wątek romatnyczny. Jesli to zrobią, wydłubię im oczy łyżeczką do lodów i uduszę takimi paseczkami, którymi kurierzy zawiązują paczki w UPS.
Oglądam Monka od czasu do czasu. Po informacji, że Sharona już nie będzie asystentką Adriana stwierdziłam, że serial wiele straci i będzie gorzej. A jednak nie. Po obejrzeniu kilku odcinków gdzie Natalie zastępuje Sharonę stwierdzam, że serial jest nadal genialny i z wielką przyjemnością go oglądam.
Zgadzam się. Wolę Natalie, bo ma przyjemną powierzchowność i bardziej pasuje do tej roli niż Sharona :)
Zdecydowanie fajniejsza Natalie. Jest taka jakby bardziej uczuciowa, Sharona natomiast bardziej takiego pustaka/kloca przypominała.
[spoiler]
Pamiętacie tę scenę gdy Natalie myślała, że Monk zginął? Gdy go spotkała w myjni i jak go uściskała i wycałowała - to było takie chwytające za serce... :-)