Talib Kweli, MF DOOM, Mos Def, Nas, Q-Tip. Pierwsi lepsi raperzy jacy przyszli mi do głowy, którzy niszczą 2paca pod każdym względem.

Radzę przesłuchać grupę N.W.A. ze szczególnością na osobę Eazy-e który przez wielu jest uważany za najlepszego rapera. Jest niekwestionowanym królem gangsta rapuu, niestety zmarł, a przyczyną był HIV, najprawdopodobniej z podstawioną zarażoną kobietą, gdyż miał bodajże 8 dzieci z 5 kobietami i żadne z nich nie ma choroby...

HHhahahahah Eazy najlepszy? Sory w czym? W skillach? Których nie posiadał? Uwielbiam takie teksty. Lotress - nie stawiałbym Dooma nad Pac'a. Podobnie z Nas'em, szczególnie, że nas bardzo często gubi bit a pod względem liryki zarówno jeden jak i drugi są ścisłą czołówką. Jednak jest kilka lepszych raperów od Pac'a. Big, L, GZA, Cube - to ci, że tak powiem bardzo mainstreamowi.

Sprzeczanie się który jest lepszy jest bez sensu :) Każdy ma inne gusta.
Ja osobiście słucham ogólnie pojętego RAPU z końca lat 80' i przez lata 90'
od spokojnych tekstów 2Paca, przez oldschoolową grupe N.W.A czy pierwsze
płyty ice Cube'a, po hardcore rap np. Public Enemy czy ONYX!! Pozdro

Eazy-E nie miał prawie w ogóle umiejętności, ot taki gangster, który swoimi zbrodniami zasługiwał na śmierć. Z tym hiv również się mylisz, Eazy miał stosunek z zarażonym facetem, nie kobietą.

Co do MF DOOMA- ten gość jest aktualnie w top 10, jak nie top 3 raperów na świecie. WRĘCZ GENIALNE, ORYGINALNE I NIEBANALNE linijki, świetna technika, a jego głos wpasuje się w każdy klimat. To co z Madlibem zrobili na Madvillainy, to po prostu mistrzostwo, najlepsza płyta dekady. Big L i GZA owszem, ale Cube? Nie ma mowy.