Mam watpliwosci czy 300 powinni uznac za plagiat,poniewaz jego zrzynanie nie jest az tak doslowne jak mozna sie bylo spodziewac.
Moja teoria jest taka ze Elliot Goldenthal to juz zgorzknialy starzec,ktory sie zgorszyl jak uslyszal cos podobnego konstruktywnie do jego pracy i Warner Bros z szacunku do niego oglosila to oficjalnie i to cala rzenujaca i niesprawiedliwa historia zwiazana z osmieszeniem Tylera Batesa.
Gdyby wiekszosc soundtrackow bylo tak rozrywkowych jak 300 to nie zwaracalbym sobie glowy,ale jak slysze takie gowno jak The Soloist Dario Marianelliego to zaczynam sie zastanawiac co on robi w tej branzy jak jego muzyce blizej to nunej muzyki klasycznej.
Ludzie zacznijcie doceniac swieze i nowoczesne podejscie do tej muzyki i nie sugerujcie sie opiniami idiotycznych pozbawionych rzetelnosci recenzji jak na portalu:
www.filmmusic.pl
http://svf1.wrzuta.pl/audio/63uCheRuaVZ/elliot_goldenthal_-_victorius_titus
Victorius Titus
http://www.youtube.com/watch?v=ewmP-z6cIs
Returns A King
proszę, powiedz mi, czym różnią się te dwa utwory?