tytuł jakiejś szybkiej, bardzo rockowej i melodyjnej piosenki U2 bo jak na razie słyszałem tylko one,with or without you i pride(in the name of love) i póki co bardzo jestem tym zespołem zawiedziony...
Jak jesteś zawiedziony Pride, One i WOWY to sugeruję dać sobie spokój. U2 słucha się dla czystej przyjemności a nie na siłę.
Chorzów 2009 niezapomniane przeżycie i najwspanialszy dzień w moim życiu.
chodziło mi o to czy ten zespół ma jakiś POWER,piosenkę w której na pierwszym miejscu są przesterowane gitary,itd
http://www.youtube.com/watch?v=hoUmHXzPG3A&feature=PlayList&p=0A9C0142B8474D8A&i ndex=29
spróbuj The Fly. Pozdrawiam.
Poza tym może coś z tych:
Until The End Of The World
Gloria
With a Shout
Rejoice
Acrobat
Sunday Bloody Sunday
Elevation
Vertigo
All Because Of You
Two Hearts Beat As One
Desire
Ultraviolet
Exit
Nie wiem czy znajdziesz coś dla siebie, ale życzę powodzenia!
Nie. Ten fly też mi nie podchodzi. Chyba dam sobie spokój z tym zespołem,wolę Guns N'Roses,Def Leppard,Bon Jovi,itd.
Bez urazy, ale U2 przewyższa te zespoły w sztuce rockowej.Posłuchaj utworów :BULLET THE BLUE SKY, WHERE THE STREET HAVE NO NAME, NEW YEARS DAY, EXIT a przekonasz się że to grupa gitarowa z krwi i kości a nie jakieś softmetalowe pudle...
bez urazy ale z tych zespołów co wymieniłem to softmetalowymi pudlami byli tylko Bon Jovi,a kawałków owszem posłucham choćby z ciekawości
To np:
-Gloria
-Rejoice
-Vertigo
-Is that all
-Desire
-I still haven't found what I'm looking for
-When love comes to town
11 O'Clock Tick Tock - gitara Edge'a miażdży (ale w wersji na żywo).
I Will Follow też warto posłuchać.
Where the streets have no name
Beautiful Day
Ultraviolet <light my way>
The Unforgettable fire
Untill the end of the world
Miracle drug
Evelation
i wiele innych.....
Najbardziej rockowy kawałek U2 - Vertigo a wy mu z 11' o clock tick tock wyskakujecie co i tak sie zawiedzie bo znaleźć na internecie poprawną wersję tej piosenki graniczy z cudem.
a słyszał tu ktoś Van Diemen's land ? ;D The Edge powinien spiewać więcej, tak sądze...
http://www.youtube.com/watch?v=ux8qXTZetk4
Jasne, że słyszał:) i zgadzam się, Bono mógłby czasem odstąpić mikrofonu:) chociaż wydaje mi się, że to raczej Edge się do tego nie pali, ale chętnie udziela się jako drugi głos i świetnie mu to wychodzi. Prócz Van Diemen's Land śpiewał jeszcze samodzielnie Numb, zwrotkę w Stuck in a Moment i zwrotkę w Miracle Drug. No i jeszcze w piosence Seconds z płyty War.
Zależy jaka wersja The Fly. Dla mnie najlepsza to z Bostonu'01 , najlepsze wykonanie. Poza tym jeśli lubisz Gunsów to może trzeba spróbować na wykonaniach na żywo, może dvd z Rose Bowl? A jeśli chodzi o piosenki to zdecydowanie muszą być 'mocne': Bullet the blue sky, Exit z R&H, Vertigo, Elevation i oczywiście klasyki.