Nie rozumiem jak można kogoś nie lubić tylko i wyłącznie dlatego, że jest związany z jakąś osobą. Johnny'ego kochają wszyscy (głównie dziewczyny) i to często z powodu wyglądu, choć nie mówie teraz o każdej fance. Często spotykam się jednak z uwielbieniem Johnny'ego przede wszystkim za jego wygląd (i trudno się dziwić), a dopiero potem za talent. Chyba każdy się ze mną zgodzi, że facet jest po prostu niesamowity w tym co robi. Jeśli tak uwielbiacie Johnny'ego to jesteście przekonani o tym, jakim jest wspaniałym człowiekiem, więc musiał wybrać kogoś naprawdę wyjątkowego na towarzysza swego życia. Nie trudno zauważyć jak wyraża się o Vanessie, oboje mówiąc o sobie nawzajem promienieją szczęściem i miłością. Warto też chyba wiedzieć że gdyby nie Vanessa, idol wielu z nas skończyłby na dnie. Bo śmiem twierdzić, że gdyby nie miłość Vanessy, Johnny zaćpałby się na śmierć lub skończyłby jako nic nie warty, wykorzystany przez Hollywood człowiek. Ona jest jego aniołem i mówiąc to wcale nie przesadzam. Jestem wielką fanką obu z nich od długiego czasu i zdążyłam zauważyć ich wielką miłość i pasję. Osobiście uważam że są oni jedną z najbardziej zakochanych i szczęśliwych par jakie w życiu widziałam.
Rozmumiem że można nie lubić Vanessy jako artystki. Może nie podobać się jej gra, piosenki, sposób śpiewania... Chciałabym też zauważyć, że JOE LE TAXI nie jest jej jedyną piosenką i ocenianie jej talentu wokalnego na podstawie tego tylko utworu jest nie na miejscu. Jeśli ktoś potrafi podać sensowny argument dlaczego nie lubi Vanessy oczywiście go uszanuję. Ale nie mogę znieść obelg w jej kierunku tylko dlatego że jest z Johnny'm lub że ma szparę między zębami. Mam nadzieję, że niektórzy postarają się zrozumiec to o co mi chodzi. Pozdrawiam.
Bardzo podoba mi się Twój post. Uwielbiam zarówno Vanesse, jak i Johnny'ego, i zdecydowanie się cieszę, ze są razem, bo, jak napisałaś "oboje mówiąc o sobie nawzajem promienieją szczęściem i miłością" oraz "gdyby nie Vanessa, idol wielu z nas skończyłby na dnie". Zdecydowanie nie jestem z tego powodu nieszczęśliwa, bo skoro tak lubię Deppa, to chyba chore było by wkurzanie się, że jest szczęśliwy.
Pozdrawiam wszystkich fanów najszczęśliwszej pry show biznesu :)
Szczerze mówiąc gdy zobaczyłam, że ktoś odpowiedział myślałam sobie, że pewnie znów polecą niemiłe słowa w kierunku Van. Całe szczęście tak się nie stało i jestem bardzo szczesliwa, że podzielasz moje zdanie :) Miejmy nadzieję, że więcej się znajdzie takich osób :) Pozdrawiam Cię :)
Zgadzam sie z toba w 100%. Pozatym ocenianie kogos po wygladzie jest dla mnie ponizej poziomu morza. Tylko ludzie plytcy potrafia sie znizac do takiego dna zeby oceniac ludzi po wygladzie zewnetrznym. To co dala nam natura nie bylo naszym wyborem, bo gdyby bylo kazdy moglby wygladac jak lalka barbie. Denerwuja mnie posty tu na forum Vanessy i na forum Deppa dotyczace ich wygladu ( nietsety jest to okolo 90% postow), zawsze mi sie wydawalo, ze artystow, aktorow powinno oceniac sie po ich umiejetnosciach a nie na podstawie wygladu zewnetrznego, tym bardziej, ze czesto ich wyglad sie zmienia co jest wynikiem dopasowywania sie do roznych rol.
A co do zazdrosnych fanekm, ktore obrazaja Vanesse tylko dla tego, ze byc moze nie jest najpiekniejsza a w dodatku jest z ich "pieknym" idolem to to wogole juz jest cios ponizej pasa. Mysle dokladnie tak samo jak ty, skoro uwazaja Johnnego za wyjatkowego to powinny pojac tez, ze skoro on jest wyjatkowy to i kobieta, ktora obdarzyl swoja miloscia musi byc wyjatkowa. Uwazam, ze gdyby Vanessa nie byla wyjatkowa i inna niz wszystkie kobiety to nie byla by teraz z Johnnym.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja też się zgadzam i Vanessie oraz Johnnemu życzę szczęścia. Naprawdę lubię oboje, a sama Vanessa to wartościowa kobieta. Jakoś nie widzę, żeby poprawiła swój wygląd, powiększała piersi albo skorygowała zęby. Ona jak widać akceptuje siebie i to mi się też w niej podoba. Poza tym widać, że od kariery jest dla niej ważniejsza rodzina. Nieczęsto się teraz zdarzają aktorki lub wokalistki, które zdobyłyby się na coś takiego.
Przeczytałem tylko jedno zdanie i juz widać, że jest mądre. Zgadzam się. Nie boje się nazwać, że te "fanki" "Deepa"(specjalny błąd), które nie dość, że nie umieją pisać jego nazwiska, to jeszcze bluzgają jego żone Vanesse, tylko dla tego, że ona jest z nim, to są po prostu GŁUPIE!!!
To co napisałaś jest poprostu piękne...
I wiem, że moje słowa są już tu niepotrzebne bo wszystko co ważne, już zostało napisane:)
Także fani Johnny'ego - bierzcie przykład z tak inteligentnych ludzi jak vanessa !!!
Ogromnie się cieszę, że jest tyle ludzi podzielających moje zdanie :) Dziękuje za wszystkie miłe słowa i pozdrawiam wszystkich fanów Johnny'ego i Vanessy :)
Tak.To bardzo piękna wypowiedź i zgadzam się w 100%.
Uwielbiam Johnnego i szanuję Vanesse bo ona również musi być wyjątkowa skoro ją właśnie wybrał i pokochał.
Nie jestem jej super mega fanką bo nie widziałam jej w filmach(no moze jakis by sie znalazl ale i tak go juz pewnie nie pamietam)ale nic do niej nie mam i wydaje sie byc w porządku.Pozdrawiam wszystkich fanów Deppa no i Vanessy;)
Każde twoje zdanie jak zwykle jest inteligentne i wartościowe,ma sens. Zdecydowana większość użytkowników FW, a właściwie tych "pustych" bo inaczej tego określić nie można powinna brać z ciebie przykład.
Ja podziwiam Johna za jego talent aktorski, który jest wielki:) A Vanessa to wspaniała, ładna i utalentowana kobieta:) Oboję są wielcy i wspaniali, a każde Twoje słowo Klaudia to szczera prawda:) Buziaki, pozdro
Ja również zgadzam się z Tobą;)ja uwielbiam Johnny'ego za jego talent aktorski, za grę i za to, że mimo problemów jakie go spotkały w życiu nie poddał się od razu jak to robią niektore osoby...za wygląd też go strasznie lubię ale to nie jest głowna przyczyna...;) tak samo podziwiam Vanessę, bo nie każda kobieta chciałaby być z osobą z przeszłością taką jak Johnny (aczkolwiek mnie by to w szczególności nie przeszkadzało:D)i nie powiem, że jej NIE ZNOSZĘ dlatego, że jest własnie z nim i że jestem o to zazdrosna, bo to by było wręcz śmieszne!!
Ja im życzę jak najlepiej!! Niech będą ze sobą do końca życia i darzą się wielkim uczuciem i miłością;)
Pozdrawiam wszystkich fanów Johnny'ego i Vanessy!;)
Bardzo dobrze myslisz, tak własnie powinno byc, fanki Johnnego Deppa sa poprostu zazdrosne, i tak niemaja u niego szans :PP Prawdą jest tez to ze gdyby nie Van to Johnny byłby nikim ćpałby, pił i nadal palił nieograniczone ilosci tytoniu. Zgadzam sie z Toba w kazdym zdaniu które napisałas (brawo) Dobrze ze sa jeszcze tacy ludzie jak Ty
Cieszę się, że tak wiele osób się ze mną zgadza. To znaczy, że istnieje naprawdę dużo prawdziwych fanów tej cudownej pary :) Pozdrawiam!!
Masz całkowitą rację, bardzo mądry komentarz, Vanesso.
Ja właściwie Vanessy Paradis nie znam, słyszałam tylko wspomnianą przez Ciebie piosenkę i widziałam jakiś film z jej udziałem. Ale doskonale widzę, że to całe psioczenie na nią wzięło się z tego, że jest związana z Deppem i stuknięte "fanki" nie mogą się z tym pogodzić. I jak Szajba zauważył, są to "fanki", które często nazwiska swego idola nie potrafią poprawnie napisać("Deep", hehe).
A pisanie, że Paradis jest głupia, brzydka itd. jest żałosne i strasznie dziecinne. Widocznie Depp jest na tyle inteligentny, że przy wyborze partnerki kieruje się czymś więcej niż wyglądem(a wygląd to i tak rzecz gustu i dla niektórych facetów Vanessa jest piękną kobietą).
Pozdrawiam i dziękuję za ten inteligentny komentarz, bo aż się miło czytało:-)
Jak już większość tu napisała, masz całkowitą rację.
Ja tam Vanessy nie uwielbiam, ale nic do niej nie mam, zaś Johnnego kocham i za talent i za wygląd, ale sumą sumarów życzę im szczęścia.
Podoba mi się stwierdzenie, że Vanessa musi byc wartościową kobietą, skoro Johnny ją kocha. : )
Widać, że są rozumiejący ludzie na tym forum :) Dobrze, że Johnny i Vanessa nie są medialną parą tworzących istnie idealnych Kena i Barbie, jakimi można obecnie określić Pitta i Jolie. Nie dość że Johnny jest świetnym aktorem, to również i myślącym i uczuciowym człowiekiem. Chociaż sam powiedział, że zakochał się w Vanessie od pierwszego wejrzenia ;)
co do ćpania Johnnego. wielka racja! czytałam jego biografie "johnny depp. współczesny buntownik" tam też jest że gdyby nie Vanessa...
prawdziwe fanki Deppa musza ją lubić (i nie mówie tu o jej talentach czy coś tylko o tym że bądź co bądź uratowała mu życie)
nieprawdziwe fanki natomiast, zazdroszczą jej i jej nienawidzą za to ze jest z kimś takim wspaniałym jak Depp :)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
