dajcie spokoj z nim ma takie dziwne oczy łech :p lepszy chan tatum czy ryan phillipe :p na co wam ten wen? ha spox kwiesta gustu /wiem wiem tylko nie komentowac/ :):) :p
Zgadzam sie w 100%...Nie porównuj tej plechy do innych!.Ale uważam ze Channing Tatum jest z deka podobny do tego wentylatora...lecą za nim dziewczyny jak za tąą plechąą...
A ja tam wolę Johnnego Deppa bo on jest PRAWDZIWYM aktorem,a nie gwiazdką jednego serialu...
Niestety,taka prawda:)
A "Skazany na Śmierć" z każdym odcinkiem coraz bardziej marnieje...:/
Nom, Depp był fantastyczny w "Piratach". Po obejrzeniu też stałem się jego wielkim idolem.
Viva la Depp!
A skazany marnieje w oczach. Powinien się lepiej odżywiać, ewentualnie uprawiać pilattes i zapasy błotne, z Bezmózgim oglądaczem - amatorem tego zacnego sportu, o czym się ostatnio dowiedzieliśmy. ;)
Nie, nie, nie. Depp, mój największy fan, to tylko "Piraci".
Może jeszcze tylko "Marzyciel".
Od biedy jeszcze tylko "Edward", ale tylko od biedy.
Forza Depp!
Cris ironizuje, melepeto ;] W dodatku naśladuje pseudofanki, które mylą znacznie słowa "fan" i "idol" - to takie pocieszne :D:D:D
Nie, no z "Edwardem" akurat było na poważnie! :D To jedna z najlepszych ról Johnny'ego! :)
Poza tym ja bardzo lubię rolę Deppa z "Piratów" :)
Rozchodzi się o fanki ;-)
Może wstyd się przyznać, ale nie oglądałam ani jednej części "Piratów". Przeraża mnie trochę sukces komercyjny tego filmu. Nie jestem snobką, ale mało znam dobrych filmów, a tym bardziej zespołów muzycznych, które spodobałyby się tak wielkiemu gronu widzów. Choć muszę przyznać, że bardzo lubię Deppa i filmy, w których gra, ale do Piratów jakoś nie mogę przemóc, zawsze znajdzie się coś lepszego do wypożyczenia, ściągnięcia :) Warto? :)
Warto, warto, nie lubię jak się na kino patrzy pod kątem sukcesu komercyjnego. "Piraci" to kawał porządnego, przygodowego kina z nutką fantasy i świetnym humorem sytuacyjno-mówionym :)
A jeśli mówimy już o muzyce, OST z drugiej części jest całkiem, całkiem :)
Może i masz rację, ale jeśli widzę, że jakaś dziewczynka pisze, że "Piraci" to jej ulubiony film, a obok nikt stawia działa, jak "Wredne dziewczyny", "Historia Kopciuszka", czy "Piła 7", to nie wiem co mam o tym myśleć...
Niee, to były słabe filmy, bo Deep bez wąsika i kiepsko ubrany. Zresztą ten cały "Grape" był nudny jak flaki, a ten cały "Truposz" to jakiś bezsensu. Z kąd wzieli takie głupie pomysły, to ja nie wiem.
Pozdro dla fanów PB.
(I dla Bezmózgiego oglądacza, którego przenikliwość jest niezmierzona ;) ).
Hehe, ironia tak głęboka, że mnie w pewnym momencie skołowało;)))
Ja dodam tak poważnie, że mi się rola Deppa bardzo podobała w "Secret Window".
Świetnie zagrał sczochranego pisarzynę:]