Jesteś fanką Wenta i zalazłem Ci kiedyś za skórę? Pałasz chęcia zemsty na mojej skromnej osobie? Nie czekaj! Teraz nadarzyła się specjalna okazja!
Pod tym linkiem:
http://www.filmweb.pl/blog/entry/464063/Hardcore+ankieta..html#komentarze
Znajdziesz specjalną ankietę, w której będziesz mogła wypowiedzieć się na mój temat i tym samym zemścić się za wszystkie niedogodności, jakich ode mnie doświadczyłaś.
Tych, co to czytają i uważają, że mam nasrane we łbie, również zapraszam pod ww. linkiem.
Pamiętajcie, ankieta nie trwa w nieskończoność, a każdy głos się liczy!
Masz rację. Wszyscy wiedzą - Bezmózgi - że jesteś tak żałosny, że słowo "żałosny" jest za mało żałosne, by móc wiernie odzwierciedlić Twoją żałosność.
Poza tym, jesteś gópi, jak bód.
Wenta, Zaca Emfrona, Czaninga Tatuma, Jareda Patatajskiego i Oliwera Jamesa.
Wiem, bo razem zakładaliśmy fanklub tych super gorących gwiazd.
A mnie nie widziała, dlatego jeszcze biedactwo nie wie, że to ja jestem najprzystojniejszy, najinteligentniejszy, najdowcipniejszy, najcharyzmatyczniejszy, najoczytańszy, najbardziej bajerancki i najbardziej skromny!
Jak mnie kobitka zobaczy to uuuaaa, panie...;-)
To już obelga, kolo!!!!!!! Na maxa!!!! ;-)
Ale mogłoby być jeszcze gorzej - przystojny, silny i inteligentny jak Tomasz Hanx albo
przystojny, silny i inteligentny jak Wesley Snipes albo przystojny, silny i inteligentny jak jakub władysław "Kubeks" wojewucki...Nic tylko się utopić.
Aleś orłów mi zapodał! Wiesz jak ich "lubię"! ;-)
W dodatku dowcipny, jak Majewski, oczytany, jak Tyszkiewicz, bajerancki, jak 50 cent i charyzmatyczny, jak Cage...;-)
A po ilu piwach masz zjazd do zajezdni?
To Ci powiem czy umiesz i jak umiesz...(ino szczerze, kolo...szczerość to podstawa - nie znam lepszej metody)
ale hmm to ile kto wypije to szczerze nic nie znaczy :D
każdy (zależnie od wieku od którego zaczał pić) ma inną "mocnośc" głowy :D
ale ciekawi mnie po ilu macie "zjazd" :D
Nie lubię piwa. Poprostu no nie mogę, nawet 0,5 nie wypiję..
Ma też ktoś tak??
Na imprezie winem, czy wódką nie pogardzę.. ale pijam tylko na imprezach..
Także powiem Ci tyle - nie jest to żadna chluba, żeby się z tym obnosić, co, kiedy, i ile pijesz.. I Tobie też tak radzę.
PS. Pisz jak człowiek - bo piszesz jak jakiś polityk - grypsem.
A może to takie rolnicze pismo, sam już nie wiem..
Wczoraj na tvp była taka prezentacja rozmów telefonicznych, polityków zamieszanych w te przecieki CBA.. Ci politycy, gadali tak jak Ty. Naprawdę. Czytałem już trochę Twoich postów.. i góra 2,3 były normalne.
Ale, nie oburzaj się - poprostu musiałem Ci to napisać..
Pozdrawiam.. i mimo wszystko mam nadzieję, że mnie oszczędzisz w swojej odpowiedzi.
Ja w ogóle nie piję, bo nie lubię pić...Poza tym wydziela mi się tyle endorfin i adrenaliny, że nie muszę.
Lubię jeno wino, cognak i łychę.A owip, tzn.piwo - sometimes.
Zagaiłem z tym piciem, ot tak przebiegle (jak to polityk ;-) )
Czy to o mnie się rozchodziło panie pośle, że gadam jak jaki polityk, panie?? Ejjj, no co wy towarzyszu? Bez takich kalumni, pleace! ;-)