No wiec zacznę od tego że poczytalam kilka postów na temat tego aktora ale zazwyczaj wszystkie schodzą na całkiem inny temat wiec postanowilam stworzyc nowy...od razu przyznam sie ze lubie bardzo wentwortha ale nie tylko za wygląd ale także za gre!!dziwie sie tylko ze kazdy kto sie wypowiada na źle na temat jego gry opiera sie tylko na Prison Break!widzieliscie ludzie jakies inne jego role?!choćby w "Piętnie"?film osobiscie nie bardzo mi sie podobal ale rola millera byla dobra! i jeszcze nie widzialam zeby w kazdej produkcji gral tak samo....a juz napewno jego gra nie polega tylko na mrużeniu oczu i marszczeniu czola...a wracajac do Prison Break to czemu uważacie ze gra bez emocji?oczywiscie ze gra z emocjami!i czemu uwazacie ze gra monotonnie?skoro ma grac inteligentnego inżyniera ktory na wszystko znajdzie rozwiazanie w jednym odciunku to przeciez w nastepnym nie bedzie gral kretyna...a jego pomysly sa i tak podstawne ...przeciez nie wymyslil jeszcze bomby z gumy do żucia i spinaczu tak jak MacGyver...i powiem jeszcze ze gdyby w pb gral jak "gniot"jak to napisal ktos na tym forum to nie dostal by za ta role nominacji do zlotego globu ani saturna...a to jakby nie bylo nie sa zlote maliny...to na tyle ode mnie!
Taaaaaaaa....zawsze seriale maja złote globy-nie wiedzieć czemu...
I gra jak gniot...nie obrazajac gniotów...facet powinen zmienic zawód bo tylko irytuje swoją obecnością przed kamerą!
Co do jego emocji...ooo tak :D zgodze się np: jego mina wyraża wiele emocji :D a zmarszczone czółko oznacza ze Michael myśli...natomiast przymrużone oczy znaczą tyle co: złość, radość, smutek, histerie i zakłopotanie
Ale Wy jestescie smieszni...:Pa moze byscie sprobowali raz cos lub kogos ocenic obiektywnie?i znowu pb...ciekawa jestem czy pofatygowaliscie sie obejrzec cos innego z nim...hmmm...i jeszcze dla osobnika, o nicku "Ja":nie chce Ci sie czy jestes czy jedyne co potrafisz to skrytykowac tylko na mnie juz nie miales pomyslu?:|i nie obrazaj mnie bo każdy ma tu swoje zdanie, ale widac nie jestes tak inteligenty na to zeby to uszanowac:]teraz mozesz komentowac do woli i tak nie mam zamiaru czytac tego gów** ktore napiszesz na moj temat....
Na Twoje własne życzenie, moja droga.
Jesteś kolejną głupią, niezaspokojoną seksualnie i niezrównoważoną emocjonalnie kretynką, której wydaje się, że wie coś na temat gry aktorskiej. Gówno wiesz! Zamiast oceniać głową, oceniasz cipą.
Nara.
@Ja: "Jesteś kolejną głupią, niezaspokojoną seksualnie i niezrównoważoną emocjonalnie kretynką, której wydaje się, że wie coś na temat gry aktorskiej. Gówno wiesz! Zamiast oceniać głową, oceniasz cipą."
Nawet ja, choć śmieję się z tych małolat nie wyzywam ich w taki sposób... Pisząc tak, tylko równasz się z ich poziomem, a myślałam, że taki człowiek jak Ty nie upada tak nisko. Trzeba wiedzieć kiedy odpuścić, kiedy rozrywka zamienia się w nieustanne obrzucanie się błotem...
Skond siem biorom te fszystkie fanki Wenta..Apokalipsa, na forum Wenta wiencej sie dzieje nisz na forach Brandona:) , Pacino i deNiro razem wzientych.. Ówarzam rze one poprostu nie majom co robic i piszom tylko caly czas o tym Wentforcie..oO
Wentyl - brzyydal..
Fankom Pacino terz jezdem...a marlon b.mmm....w Ojdzu Hżezdnym był zniewalajondzy:Dale o góstah tyh ludzi sie nie dyzkutuje...
Taaa musisz być aktorką tak dobrą jak Miller. Ja w wieku 15 lat osiagnełam więcej niż ty i miller w dziedzinie aktorstwa
w dziedzinie aktorstwa to ja nie wiem ale w dziedzienie głupoty przebijasz wszystkich:Dcongratulations:D
Skoro twierdzisz ze masz racje, ja powiem ze mamy karabiny :P
Wiem ze wentylek jest twoim ksieciem z bajki i jego czolko cie oczarowało...ale weź się wreszcie zbudź! Albo idź do psychiatry bo cierpisz na debilizm związany z tym pedałem Millerem-pedałem nie w sensie gejem
Ejj.. skunczcie mi siem tó kłucić, dziewóchy.. i przestoncie wreszcie pisać brednie na temat p. Millera.. on jest nieziemsko przystojny i ogromnie utalentowany :)) jest za pientnoscie drugo w nocy, a jo nie mogym iść spać ino furt myślym o tym przystojniaku.. boszz
przepraszam, ze sia wtrace, ale... ludzie dlaczego wy sie tak klocicie? nie macie nic lepszego do roboty? jeden lubi millera inny go nie lubi... to jest zdanie kazdego pojedynczo i nie ma tu miejsca na grupowosc:PP wiec prosze o nieobrzucanie sie wyzwiskami... bylam juz na dwoch albo trzech forach dotyczacych millera i widze, ze ludzie nie umieja wysluchac swoich racji, tylko obrzucaja sie wyzwiskami, przeklenstwami i wysmiewaja styl swoich wypowiedzi... ludzie, to nie jest przedszkole... to porządny portal filmowy, gdzie spotykaja sie ludzie chcący poczytac o ulubionych filmach ( i nie tylko ) lub o aktorach... i chcą wyrazac swoja opinie bez obawy, ze nastepnego dnia zostanie wysmiana... to tyle... czesc...
Daggulka, nareszcie ktoś normalny! ;) Na wstępie lojalnie powiem, że lubię Millera, nieźle poradził sobie w Prison Breaku (w ogóle jak dla mnie obsada w serialu super, bardzo dobrze dobrana - chyba najlepiej ze wszystkich amerykańskich seriali, jakie widziałam ;)), a jak w innych filmach, to nie widziałam, więc się nie wypowiadam. Na szczęście Natura nie pożałowała mi umiejętności obiektywnego patrzenia na świat ;). I wiecie co? Tak czytam te Wasze wypociny i, bez obrazy, czasami mam wrażenie, że są to wypowiedzi ludzi albo zakompleksionych, którzy podnoszą sobie samoocenę jak kogoś zjadą, albo po prostu bezdennie głupich. Zastanówcie się czasem, co piszecie. I pomyślcie o innych, którzy może wcale nie chcą czytać tego, jak obrzucacie epitetami aktora/aktorkę lub siebie nawzajem, a wchodzą na forum rzeczowo pogadać. Generalnie uważam, że nazywanie nielubianego aktora fajfusem/pedłem/ch***m etc świadczy o bardzo niskim poziomie osoby piszącej, czyli mówiąc inaczej - jest prostackie. Nie karzę Wam wszystkich uwielbiać, bo to było by chore ;) Tylko apeluję o poskromienie emocji i bardziej zrównoważone wypowiedzi. I przeczytanie raz jeszcze, uważnie i ze zrozumieniem, postu Daggulki :)
Pozdrawiam wszystkich.
Dobra - porozmawiajmy o aktorach. Co możesz mi powiedzieć na temat "gry aktorskiej" Wentwortha Millera?
O, Blitz - wróciłeś. To dobrze - brakowało nam tu jakiegoś błazna, ale jesteś, więc już wszystko w porządku... Produkuj się... hahahahahah
Went to aktor cieniutki,gość ma nieźle do dupy że tak wygląda bo jak by był rewelacyjnym aktorem to większość by i tak patrzyła na jego urodę niż na grę aktorską,i tak właśnie był by nie doceniany jak większość aktorów.
No tak. Mona, ty cały czas o tych oczach? Ale nie pomyślałaś, że może być tego jakiś powód? On ma oczy wrażliwe na światło, więc nie robi tego specjalnie. A i jeszcze jedno... wy myślicie, że każdej dziewczynie, której podoba się gra Wenta to od razu "sHhHhHallLoOoOnaAAa" głupia małolata? Dlaczego tak nie jest z innymi aktorami? Tylko dlatego, że lepiej grają? Bez przesady. Trochę szacunku. Wierzcie mi, że w Hollywood, do kultowych filmów i seriali nie zatrudniają byle kogo. Skoro zatrudnili Wenta to wiedzieli co robią. Kogo innego widzielibyście w roli w Prison Breaku? Hm. Pewnie pojawią się głupie komentarze typu: "Prison Break to gów**". To powiedz mi dlaczego wygrał w Stanach jako najlepszy serial? Dlaczego tak wiele osób go lubi? Ja lubię Prison Breaka. Jeśli niektórzy wzorują się na 1-2 odc. to trudno. Gdybyście obejrzeli więcej, wiedzielibyście, że to nie jest zwykły serial. Wracając jeszcze do gry Wenta... Zgadzam się, że nie jest takim dobrym aktorem, ale wierzcie mi, że widać poprawę pomiędzy początkiem jego gry a końcem 2. sezonu Prison Breaka. Rozumiem, że jak "zjedziecie" mnie po tym poście, to będziecie wielce dumni? Nawet, jeśli nikogo nie obraziłam, tylko wyraziłam swoje zdanie? Znam wiele osób, którzy mają powyżej nawet 20-30 lat, którzy lubią Prison Breaka, więc co? Więc są głupi, bo w tym serialu występuje Went, który nie jest zbyt dobrym aktorem? Bo te wszystkie wasze komentarze na to wskazują. Ktokolwiek śmie się powiedzieć, że Prison Break to fajny serial lub że Wentworth dobrze gra to musi zostać skrytykowany. Sorry... skrytykowany to złe określenie. Już nie powiem kto, ale ludzie nawet obrażają ich rodziny? Bez przesady. Każdy ma prawo oglądać co chce i wypowiadać się na jaki temat chce. W tym poście dziewczyna napisała, że jej się podoba Prison Break i jak gra Wentworth... i wielki atak w jej stronę... czemu? Ja tego nie rozumiem. A ci, co zniżają się aż do poziomu, w którym bluzgają na kogoś takiego, bo myślą, że są lepsi to niech się zastanowią. "Ja", czemu nabluzgałeś na dziewczynę? Co na zrobiła? Wyraziła swoje zdanie? To wolny kraj i nikt nie miał prawa się do niej rzucać. Po prostu powiedziała, co myślała i miała nadzieję, że ktoś ją posłucha i że są tu jeszcze ludzie, którzy mają odrobinę szacunku dla innych. Specjalnie zrobiłam konto, żeby o tym napisać. Nie będę więcej sie logowała i z dyskutowała, bo to jest śmieszne. Ludzie, którzy wyśmiewają innych, bo myślą, że są lepsi... a powiem wam: tak wcale nie jest. Już nie chodzi mi, że ich atakujecie, tylko że na nich bluzgacie. Po co?
Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję, że nie macie mi za złe, że to powiedziałam. Narazie.
" To powiedz mi dlaczego wygrał w Stanach jako najlepszy serial? Dlaczego tak wiele osób go lubi? "
ale nie mylmy serialu z aktorem, to że wiele osób lubi serial PB wcale nie znaczy że gra Wentwortha musi się im podobać i że od razu muszą uważać go za słabiutkiego/genialnego aktora
to że fajnie marszczy czoło czy ma fajne oczy też o niczym nie świadczy(m.in. o tym że jest dobrym aktorem), jednak większość
rOOzh!$t3rYzOOwAnYcH fanek zwraca tylko na to uwage nie patrząc na jego "Wielkie" doświadczenie w grze aktorskiej
i to te fanki tworzą złudne wrażenie tego iż Wentyl jest dobrym aktorem...
to że główną rolę gra jakiś tam mizerniak wcale nie musi oznaczać że serial to jest jakieś gówno i że ludzie którzy go lubią to jacyś skończeni idioci,
masz rację każdy ma swoje zdanie i każdy może wyrazić swoją opinię ale takie jest prawo dżungli, że Ci co lubią Wenta jadą po antyfanach i na odwrót antyfani krytykują fanów :D :D
z reguły taka jest zasada i trudno to zmienić, ale cóż tak jest ciekawiej
ja z pełną szczerością uważam Wentylka za aktora niskich lotów, ale co do serialu to wcale nie jest najgorszy, czasami bywa nudny ale nie jest tragicznie
To u mnie podobnie, ale odwrotnie. Czyli jednak niepodobnie.
Went ma 1 za serial, serial ma 1 za drugi sezon.
Prawie jak w starym, niefajnym i niemodnym powiedzonku: Ala ma kota, kot ma HiV.
I bądź tu człowieku mądry.
Trzeba było zacząć od trochę wyższej oceny, bo skoro kolejne sezony jada systematycznie w dół... A coś czuję, że będzie ich sporo, bo (Przywołując słowa Siary z Kilera, jakich użył już Metiu:) Mają rozmach skurwysyny :DDD ja to chyba zacznę od dyszki :DDD
Zacząłem od wyższej oceny. Po pierwszym sezonie Prison miał u mnie 10. Aż 10! Była to zdecydowanie zbyt wysoka nota, dziś pewnie połowy tego by nie dostał, skoro taki The Shield oceniłem na 9 (a jest 7 razy lepszy).
Wenti miał 2.
Po kilku odcinkach II sezonu ocena spadła na 5. Pod koniec wystawiłem 1 i już tego nie zmienię, bo nie mam zamiaru dalej oglądać.
A Wentu$ dostał 1.
Ciekawa historia, nie? ;)
No całkiem ciekawa :D :D
ode mnie Wentyl dostał 1, a PB dostał 5 bo potrafi być czasami całkiem niezły :D
być może zmienię opinię gdy zaczną w TV puszczać drugą serię (moja ocena serialu wynosząca 5 sama za siebie mówi dlaczego nie ściągam prędzej II serii)
a jak druga seria jest aż taka tragiczna :D ?
Cris, może jednak zmobilizują się do tej trzeciej serii i mimo wszystko fajnie będzie to zobaczyć. Nawet ze zwykłej ciekawości, czy rzeczywiście ten serial jedzie po równi pochyłej. Chociaż ten motyw więzienia już jest wałkowany niemiłosiernie. W trzeciej serii pewnie sara uratuje Michaela a w czwartej to ona będzie w więzieniu i uratuje ją mahone... Nudne, wiem... Ale obejrzę to żeby później nie być nie w temacie :D
Osz.. to wy oceniacie po drugim sezonie.. a ja na podstawie połowy pierwszego, stwierdzam, że serial jest słaby (3), ewentualnie b.słaby (2).. nieporozumienie (1) to jednak, nie jest, ponieważ wśród młodzieży (czyli wśród mnie również) robi furorę.., a więc poniżej oczekiwań (4) także.. hmmm.. ale, żeby był ok. (5) to nie powiem.. Nie ma co wyjebista skala.. Trzeba wziąść sprawy we własne ręce..
A teraz moja historia/moje odczucia co do serialu.. na podstawie 1/2 pierwszego sezonu:
Pierwszy odcinek zaczął się średnio.. już zalatywało kiczem (5)
Następne odcinki trzymały w napięciu - nie powiem, ponieważ było to dla mnie coś nowego - a'la majkel skofild, który jest specjalistą od wpadania w kłopoty.. i wyplątywania się z nich.. (8)
Jednak w granicy ~7 - 8 odcinka.. to co było plusem, poszło na minus i to ogromny.. bo jak przez cały serial, można wałkować ten sam, ograny już schemat - który w dodatku jest bezsensu.. (4)
Kolejne odcinki niestety utwierdziły mnie w tym, że serial pomimo doskonałych zabiegów marketingowych, to totalne dno.. (1)
I teraz, jak już wcześniej napisałem.. zawyżam serialowi notę.. - ze względu na Millera (o masz!).. (2)
Eeee, mnie tam się PB podoba. Jest całkiem niezły, o wiele lepszy od tych wszystkich jezior marzeń, boston publiców i innych tego typu amerykańskich gniotów. Pierwszy sezon Skazańca była extra, w drugim już w połowie lekko wieje nudą, ale oglądam, bo jestem ciekawa jak to się skończy. Jednak lękiem napawa mnie wizja trzeciego sezonu, bo chyba wszystkie możliwe pomysły się wyczerpią a powielanie tych samych schematów tylko dla kasy... :/ Dlatego właśnie, pomimo całej mojej sympatii do PB uważam, że cała historia powinna zakończyć się wraz z ostatnim odcinkiem pierwszego sezonu.
Nie powinna. Przecież wiadome jest, że ich będą ścigać... więc nie rozumiem. Mieli zostawić takie niedokończone? Bez sensu. Według mnie 2 sezon był koniecznością... chociaż rzeczywiście jest trochę nudny. Czytałam gdzieś, że będa tak długo produkować serial jak długo fani będa chcieli go oglądać... a niech se leci :D Mnie tam zwisa ile tego będzie. :P Może się zrobić kompletny shit... ale jak dla mnie PB jest najlepsze ze wszystkich... jest pomysł i to nie taki sobie... Każdy odcinek był fajny :P
A co do Wenta... mi się wydaje, że wpływ na to jak on gra, ma jego serialowa postać... Widzielibyście geniusza uśmiechniętego i za każdym razem reagującego "przesadnie"? Ja nie. Według mnie Went jest najlepszą osobą, która mogła zagrać Michaela... bo kto inny?
Dziwi mnie jedna rzecz na kazdym forum obojętnie jakiego filmu bądz aktora spotykam uzytkownika Ja.Pisze komentarze obrazające innych uzytkowników prubując wykazac sie ze swojej jak "najlepszej" strony. Dlaczego wszycy (prócz fanow) danego aktora czy filmu nagle zmieniają poglądy bo jakis tam Ja wysmial ludzi za swoje poglądy . Przecierz ten czlowiek nie ma pojęcia o aktorstwie ma zaledwi 16 lat a roobi z siebie nie wiadomo kogo. Oceia wszystkie te filmy które znajdują sie na początku listy 100 najlepszych na 10 a mimo wszystko nie wiele znich widział. I jak tu twierdzic ze on ma jakiekolwiek pojęcie o aktorstwie. Przecierz te filmy równiez mogły byc oceniane przez takie jak on twierdzi slepo zapatrzone fanki millera - nie obrazając tu nikogo. Podsumowując człowieku nie masz pojęcia o aktorstwie masz 16 lat i na kazdym forum pieprzysz jaki ty to jestes wspaniały pod kazdyw względem a szczegłonie gry aktorskiej.Twoim kolejnym ruchem bedzie obrazanie mnie lub wysmiewanie sie z obojetnie jakiego kolwiek fragmentu tego tekstu który tobie nie odpowieda. Na sam kniec stwierdzam iz nie warto słuchac takich ludzi którzy sami nie mają pojęcia o grze a potrafią komentowac kogos . Kazdy ma prawo do własnego zdania i kazdy moze sie wypowiedziec PS. Ludzie nie zchodzcie na psy. Pozdro