Mozna sie bylo domyslic, ze moda na Wenta szybko minie. Ja sie nie domyslalam, ja to wiedzialam.
Najbardziej smiesza mnie jednak te nastolatki, ktore 2 mce temu twierdzily ze Went jest boski, nie zwaracajac uwagi na jego gre.
No, a dzisiaj juz ich jego osoba nie interesuje.
Dzisiaj wola Chrissa z US5.
Czego jest duzo takich osob? Czy rodziece wychowujac dzieci ucza ich takiej glupoty?
To media teraz w wiekszości wychowuja dzieciaki a nie rodzice:)
(telewizja powinna byc dozwolona dla dzieciaków które maja dobrze poukładane w głowie a nie rozchisteryzowanych panienek które twierdza że Bill z Tokio Hotel jest Boski.To jest po prostu rzenujące co sie teraz dzieje z dzieciakami ehh
Nie obawiaj się. Moda na Wenta wroci wraz z nowym sezonem PB...to tylko kwestia czasu....niestety znowu pojawia sie komentarze...ktorych tak bardzo nie lubie
Bo w sumie zobacz dzieciak wychodzi z pod skrzydeł rodziców tak w wieku 6 lat wtedy kiedy rodzice ida do pracy i musza zostawić dziecko w domu zamawiaja najczesciej nianke lub (niestety coraz rzadziej) babcie.Niańką jest najczęściej młoda gówniara która nic nie robi oprócz leżenia na kanapie i ogladaniu telewizji i daniu czasem małemu jedzenia
dzieciak oglada telewizje i widzi całe to wielkie komercyjne gówno później dorasta idzie do szkoły zadaje się z innymi głupimi dzieciarami zawascynowanymi kiczem i głupotą wprost z telewizji (później internetu)."Przejdź się po mieście ono jest chorobą"(cytat z Upadku) a zobaczysz właśnie takie blondyneczki w miniówie i ich chłopakow którzy maja siano we łbie.
Dla tego żeby nie było.Nie uważam żeby telewizja była jakimś zagrozeniem dla dojrzałych dzieciaków.Uważam że rodzice powinni miec wieksza kontrole nad swoim dorastającym (jeżeli chodzi o telewizje lub internet co ogladają itp) synem,córka.(taki okres pomiedzy wlasnie 6 rokiem zycia a 14)żeby ich pociechy nie mialy wlaśnie mózgu wypelnionego trocinami
Te dzieci naprawde sie gubia w rzeczywistosci, macie racje.
Mam nadzieje ze zabronia ogladania kolejnego sezonu :p
Ale to chyba nierealne ;/
Zabronić ogladania dobrze sprzedającego się produktu to jak dla telewizji popełnienie samobójstwa:)
Najlepiej gdyby rodzice widząc że ich dziecko jest jeszcze niedojrzałe po prostu wyłaczyli telewizor,albo właczyli na jakis program naukowy(to pewnie znudzi dzieciaka i samo wyłaczy elektryczne pudło:)
A jeżeli dzieciak juz bardzo chce obejżeć skazanego lub MTV (bardzo się zepsuło szczegolnie polskie więcej walnietych w nim programów np. "date my mom"Co za kretyn to wymyśla) na szczęście jeszcze jest anglojezyczne podzielone na bloki np MTV rocks,MTV pop itd gdzie leci prawie cały czas muzyka z małymi reklamami)
i jeżeli zaczyna stawiac opór rodzicom w postaci fizycznej to...niech teraz tatuś albo mamusia zaczna lepiej wychowywac swoją pociechę bo niedługo ono skoczy im na głowę:)
a potem zaczyna się lawina- bravo, Wentylki, gimnazjum, idolki-Doda, TH- haha a potem Romuś liczy nastolatki w ciąży:D
P.S Za niedługo będziemy używać kosmetyków księdza Jankowskiego i chodzić to jego restauracji +film O_o
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=50316&wid=8985939&rfbawp=1183455694.6 42&ticaid=4408b
Zastanawiam się tylko nad jedną kwestią... Teraz tak "krzyczycie", żeby rodzice mieli kontrolę nad dziećmi, nad tym co oglądają, bla bla bla itd... Mówicie tak, bo być może jesteście starsi i Was to nie dotyczy (mnie z resztą też ;P ale postawiłam się w sytuacji dziecka ;P) Ale takie dziecko nie lubi zakazów! Chyba nikt nie lubi jak rodzice mu rozkazują, zabraniają itd. Więc nie mówcie tak, bo każdy się buntuje przeciwko starszym i nic się na to nie poradzi...
Wiadomo, ale są pewne granice, które dzieciaki teraz przekraczają, widzę do swoich znajomych, młodszych członkach rodziny- zero szacunku dla starszych. Dlatego uważam, że rodzice powinni zwrócić na to uwagę, bo potem na naukę będzie już za późno.
Wiesz każdy się buntuje to jest naturalne (Mam tera 17 lat i do teraz się buntuje przeciwko swoim starszym jak się z nimi z czyms nie zgadzam:D)
Jednak zawsze wiedzialem że starszych trzeba szanować i bunt rozwiazać w sposób bardziej dyplomatyczny (fizyczny nigdy nie wchodził w gre)
Niestety dzieciaki coraz częściej podskakują do rodziców z łapkami
Jak to śpiewał kazik Staszewski w swojej piosence na temat gwiazd-"a ja słyszę że robią to co chca"
Dzieciaki kiedy czytaja np. o Paris Hilton że robi co chce chodzi na wszystkie imprezy(pomińmy to że to jest przykład rozpieszczinego dzieciaka)obraża wszystkich w okolo itd to chca byc takie jak ona czyli pseudo wolne
Takich przykładów jest pelno wystarczy jak powiesz "zdrowemu dziecku"By ogladało przez cały miesiąc ten caly kiczasty komercyjny syf,a zobaczysz że zmieni sie ono nie do poznania(znam osobiście taki przypadek)
Dla tego w pewnym okresie rodzice powinni jednak czasem zabraniać dzieciakom pewnych rzeczy by później dzieciaki nie staly sie dla nich ciężarem.
To rodzice powinni wiedziec kiedy ich dziecko jest bardziej dojrzalsze niż kiedyś
Ja też się buntuję... jak każdy... i zgadzam się z Jeremy Cuse... Dzieciaki teraz robią co chcą... modne jest "wychowanie bez stresowe"... ale rodzice popadają w paranoje i pozwalają dziecku na wszytko! TO STRASZnE GDY WIDZI SIę 12-LATKI które wyglądaja na lat 20... chodza na imprezy i pyskują... naoglądały sie gwiazdek w stylu P.Hilton i szaleją... ja też jestem jeszcze młoda ale rodzice nauczyli mnie co jest dobre a co złe..:) wracając do Wneta... to że moda na niego minie bylo do przewidzenia.. nagle wszyscy mówili jaki on jest super a teraz juz to mija..
Przepraszam, ze sie wtrące ale mam jedno pytanko. Kto to jest Chriss z US5, Bill z Hotel Tokio czy Łendford Miller?
To są produkty medialne które się dobrze sprzedaja i jest ich pelno w telewizji.nic godnego wiekszej uwagi
pozdrawiam
Mnie też przeraża widok MOICH RÓWIEŚNICZEK ( tak mam czternaście lat) wymalowanych w miniówkach wyglądających na 20. Rozumiem ,że możecie być wstrząśnięci tym co dzieje się z dzisiejszą młodzieżą. Ale nie wszystkie dzieciaki takie są ja mam blond włosy (naturalne oczywiście), czytam książki i oglądam programy naukowe na Discovery Channel, co więcej z koleżankami ( w moim wieku) słuchamy Straussa. Oczywiście słuchamy także dzisiejszej muzyki i ubieramy się normalnie (czyli najczęsciej jeansy i bluzki z długimi rękawami zakrywającymi brzuch). A jeśli mowa o P.Hilton uważam ją za zero(żeby nie wypowiadać się wurgalnie). A U5 to nawet nie wiem jak jeden z nich się nazywa. A co to Millera to uważam ,że jest takim sobie aktorem, ale muszę przyznac ,że widziałam go tylko w PB. A co do rodziców dzisiejszej młodzieży to moi rodzice pozwalają mi na "dużo" (oczywiście nie chodzę po klubach itp.) bo mi ufają, a nie dlatego ,że wmawiają sobie ,że mogę bo inne dzieciaki też mogą.
Ehh a ja widzę, że na filmwebie dalej panoszą się sami geniusze, którzy znają sie na wszystkim najlepiej. No dalej narzućmy innym swoje zdanie. No, a jeśli nie da się im go narzucić wyzwijmy ich od dzieci neo. Pokarzmy jacy to jesteśmy "mądrzy". Jakimi to jesteśmy "znawcami" kina.
Jak dla mnie to wy właśnie jesteśmy tymi dziećmi neo. Nie mającymi nic lepszego do roboty niż ubliżanie nastolatkom.
Zastanawia mnie też fakt, iż nie dociera do was, że seriale typu PB, lost, chirurdzy itd., oglądają nie tylko osoby w przedziale wiekowym 12-16.
Heh ja napewno dzieckiem neo nie jestem bo mam neta z telstenu:)
To troche dziwne ale nikt nikomu nie zarzuca ze jest dzieckiem neo,ale dzięki twojej wypowiedzi budujesz taka opinie o sobie.Może jednak przedstawisz swoje wnioski(byle madre),czy wolisz dalej budowac o sobie opinie dziecka neo?
A niby na jaki temat mają być te moje wnioski?
Już napisałam co o tym wszystkim sądzę. Nie zamierzam się powtarzać pisząc to samo na tysiąc różnych sposobów.
"czy wolisz dalej budowac o sobie opinie dziecka neo?" - szczerze mówiąc nie obchodzi mnie jaką buduję sobie opinię w twoich oczach. Z pewnością można określić mnie mianem dziecka neo, bo:
- nie udaję, że jestem mądrzejsza od innych
- nie twierdzę, że jestem znawcą kina
- nie przeszkadza mi gust innych ludzi
Pozdrawiam ;)
To zaczyna byc coraz bardziej ciekawsze XD
-Ja nie musze udawać że jestem mądrzejszy od innych bo jestem mądrzejszy od wielu ludzi (ale nie twierdze że od wszystkich na filmwebie) :)
-Ja również nie twierdze ze jestem znawcą kina (ale wiele filmów obejrzałem)
-mi tez nie ale jezeli z kims się nie zgadzam to pytam sie co widzi w danym filmie lub w danym aktorze i tak rozwija sie rozmowa.
(a ja drugi raz przeczytałem twoja pierwszą wypowiedz i tylko przeczytałem to że PB nie ogladaja tylko ludzie w przedziale od 14-16 roku zycia.(bo reszta tekstu była o ludziach na filmwebie jacy on sa geniuszami i znawcami kina)
Więc jeżeli taka jest twoja wypowiedz na zupełnie inny temat to tak-jestes dzieckiem neo :)
Ehh widzę, że dalsza rozmowa z tobą nie ma sensu. A tak na marginesie to chciałabym ci przypomnieć o takich literkach jak: ą,ę,ć,ż,ź itp.
A teraz zastanów sie drogie dziecko czemu nie ma dalszego sensu,czemu no....juz wiesz?dobra widzę że nie wiesz-otóż jak narazie w ogóle nie przedstawiłaś swoich wniosków na temat ów tematu,tylko gadasz że na filmwebie jest duzo geniuszy tym samym odbiegając kompletnie od tematu.
Po drugie jak juz nie wiesz jak odpowiedziec sugerujesz sie literami,no to jest po prostu żałosne(jak na dzieci neo i trolów internetowych przystało).
Coraz mniej używam ąę itd dla tego że alt mi coraz bardziej szwankuje i to jest ten jedyny powód dziecko.
"na temat ów tematu" - yyy tak dla pewności czy "masło maślane" to też wina alta?
"Po drugie jak juz nie wiesz jak odpowiedziec sugerujesz sie literami,no to jest po prostu żałosne" - czyżby? Wiesz kiedyś pewna osoba na tym forum stwierdziła, iż jeśli chce się być branym na poważnie, wypadałoby zachować w swoich wypowiedziach zasady gramatyki.
(jak na dzieci neo i trolów internetowych przystało). - hmmm dzieci neo zazwyczaj popełniają mnóstwo ortograficznych błędów, bo nie mają czasu na czytanie książek. Co prawda ja też popełniam mnóstwo błędów interpunkcyjnych. Moją słabą stroną są również zdania wielokrotnie złożone. Jednak jakieś podstawy gramatyki staram sie zachować.
Na koniec zastanów się jeszcze czy wielokrotne używanie określenia "dziecko" w twojej wypowiedzi sprzyja dyskusji. I teraz spróbuj ponownie się zastanowić nad tym, dlaczego nasza dalsza konwersacja nie ma sensu.
Właśnie to jest najlepsze ( a może najgorsze...?)...Zaczęło się od tego że "Moda na Wenta powoli mija" , a kończy się na czymś kompletnie nie na temat...Hehehe;D
nastolatki zawsze takie były i będą nic je nie zmieni uwierzcie mi bo sama kiedyś taka byłam (dzięki Bogu zmądrzałam w tej kwesti) a co mody na wenta to owszem mija ale to tylko przejściowe niedługo znowu odżyje gdy ukaże sie 3 seria więc na jesien zapowiadam wielki powrót nastolatek które znowu będą wysławiać jego talent i urodę
Jako zalozycielka tego tematu musze uprzejmie stwierdzic, ze rozmowa od pewnego czasu toczy sie nie na temat.
Chociaz mi to wcale nie przeszkadza, to powyzsze to tylko moja taka sugestia ;)
A i jeszcze jedno : ktos tutaj poruszyl temat uzywania a, e itp. Ja niestety nie moge tego robic, bo mam zagraniczny komputer, gdzie nie mozna uzyc ow znakow interpunkcyjnych.
Pozdrawiam.
Do Niki: Ciebie absolutnie się nie czepiam. Wiem, że trochę zeszłam z tematu (jak zwykle ;) ). Jednak drażnią mnie ludzie, którzy próbują udowodnić, iż są lepsi od "dzieci neo". :/ Jeszcze bardziej denerwuje mnie, iż sami nie skończyli nawet 18 lat. A jak przeczytałam, że rodzice powinni zabraniać oglądania danych seriali czy też filmów to po prostu ręce mi opadły. Pewne osoby zachowują się na tym forum jakby miały doświadczenie co najmniej 40 letniego człowieka. Jednak zazwyczaj są to właśnie osoby, które nie wiele wiedzą jeszcze o prawdziwym życiu. I to mnie właśnie drażni.
Do Elizabeth Swann:
nastolatki zawsze takie były i będą nic je nie zmieni uwierzcie mi bo sama kiedyś taka byłam - yyy z tego co przeczytałam na twoim blogu masz 17 lat. No chyba, że te wiadomości są przestarzałe. W takim wypadku powinnaś je zmienić. To jeśli chodzi o kwestię wieku.
(dzięki Bogu zmądrzałam w tej kwesti) - o ile mnie wzrok nie myli oceniłaś Wentwortha na 10 ;) Bloom też twoim zdaniem zasłużył na 10. To też zapomniałaś zmienić? A być może bliskie jest tobie stwierdzenie Mussoliniego - "Jestem reakcjonistą i rewolucjonistą w zależności od okoliczności" ? Oczywiście nie chodzi mi, iż te słowa bezpośrednio odnoszą się do ciebie. Tylko o to, iż w twoich poglądach jest pełno sprzeczności. ;) Lubisz ich, ale chcesz należeć do naszych forumowych "znawców" kina? Być może mój umysł jest zbyt ograniczony, by cię zrozumieć. Mimo wszystko pozdrawiam.