Went Miller jest boski. Wspaniale gra i swietnie wyglada. Bardzo go lubie !!!
oH świetnie zaraz się spuszczę ;/
kolejny przykład "wielkiej" fanki Pana MIllera
jeżeli każda jego pseudo fanka ma zakładać osobny post i ma zamiar w nim napisać jaki on świetny i w ogóle to to będzie masakra
a jeżeli mogę spytać to czy mogła byś jakoś hmm uzasadnić to co napisałaś :)
No jak to - przecież podała aż 3 argumenty: jest boski, bo świetnie wygląda, wspaniale gra i bardzo go lubi...
Nic dodać, nic ująć ;]
Nie, Bezmózgi to jeden z bezmózgich fanów Millera, który uważa, że jest on piękny i świetnie gra... Ma mokre gacie na jego widok - trzeba go zniszczyć (słownie). Do dzieła, młoda Gdynianinko... Nie przynieś wstydu mej mieścinie!
Bezmózgi - zaraz Cię zniszczę obosiście...;-) I am Lord of destruction...;-)
To jest Pan kacza14gdynia, ja też dałem się nabrać... ;-)
Tak, tak - to była ironia. Mogłem olać ten temat i spuścić go na dół forum, mogłem go zmieszać z błotem lub dowcipnie skrytykować, choć podobno mnie na to nie stać, bo jestem za mało elokwentny. Ostatecznie wybrałem wariant z ironią, zjawiskiem całkowicie na tym forum obcym mym oponentom :P
You're the Lord of destruction? But I'm the Firestarter... Twisting Firestarter... :P
uuuu co ja widzę jakaś wojna pomiędzy Panem "Bezmózgim" a Panem "Ja"
czy moje złudzenie jest nieprawdziwe :D
Taaaa, @Ja to "Mój własny wróg" :P A tak na poważnie... na tym forum na pewno wojny nie prowadzimy, ino obaj operujemy językiem ironii, przez co czasem dysputy nasze wyglądają na poważne ;-)
Po pierwsze: ile jeszcze takich postów od rozgorączkowanych fanek? Toć ty go nawet nie znasz, więc jak możesz sądzić, że jest `boski`. Żeby wyglądał tak jak wygląda w PB to nad tym pracuje sztab stylistów, nie wiesz czy gościu tak na prawdę wygląda tak olśniewająco... A jego charakter? Inne cechy? Po drugie: Co nas to obchodzi, że uważasz, że on jest boski? Co? Jeden konkretny powód mi podaj, to będę być może usatysfakcjonowana. Ale, ja tam w nim nic szczególnego nie widzę. Facet jak facet, tylko, że sławny.
Achhh... Do tematu się tu rozwijającego się nie wypowiedziałam ;) A więc... Tak chyba trzeba podejść do takich postów z przymróżeniem oka i ironią, lecz z drugiej strony ile można?