od kiedy oglądam Prison Break nie moge przestac o nim mysleć
opanujcie sie troche to tylko film.on jest napewno zupełnie inny prywatniea inna role gra w filmie.ale i tak jest zajebisty:)
Myslałam tak samo jak ty kiedy leciał pierwszy sezon, a pózniej było już tylko gorzej ;( w czwartym sezonie niestety sporo przytył. A zapowadało się tak dobrze. no cóż nie można mieć wszystkiego ;p
Hahaah ;D ludzie, co Wy gadacie?
Swojego czasu, też byłam w nim zakochana, lecz to było 2 lata temu ;d
On jest już staryy :p :*:*:* haha
Co ty gadasz. On jest stary? Ile ty masz lat? Piszesz, że 2 lata temu byłaś w nim zakochana, wtedy miał 35 lat, a teraz jest za stary, chociaż jest te dwa lata starszy. Jest jedno wytłumaczenie, ty jesteś za młoda. Mam propozycję znalezienia sobie takiego, który jest jeszcze przy matki cycu i przypięcia go do swojego cyca. Wtedy będziesz według siebie dumną i dowartościowaną kobietą. On stary - śmieszne :D haha
Może i ma te trzydzieścikilka lat ale nadal jest przystojny i wygląda na co najwyżej 28 lat. Pamiętam jak bardzo mi się podobał gdy tylko w telewizji pojawił się Prison Break. ;)
Jest stary, był stary i na zawsze taki już pozostanie ;D
Po prostu dwa lata temu byłam głupia haahha.
A no i możecie pisać, że taka pozostałam, proszę bardzo .
Nie obrażę się, lecz potraktuję to jako komplement .
Rany, wy niedojrzałe gówniary co wy wypisujecie, tylko dlatego że wam się spodobał oceniacie jego aktorstwo, żenada. Nic specjalnego znam dużo przystojniejszych aktorów i tych co mają większy talent od niego. "Matko kocham go, jest taki przystojny, zakochałam się, jest piękny, w PB jest cudowny" kur.. mać i byłby cudowny nawet gdyby grał kogoś sprzątającego gówno, bo tobie się spodobał litości
Jaki luz, jakie opanowanie... mówię wam dziewczyny jaka jest prawda, a że czujecie się dotknięte bo niestety macie kompleksy no to co ja poradzę
Wcale (przynajmniej ja) nie czuję się dotchnięta przez ciebie :) ale muszę ci coś powiedzieć, jeżeli ktoś z nas ma kompleksy, to tą osobą jesteś ty :) nie mam pojęcia co cię drażni w tym, że chłopak nam się podoba i w odróżnieniu do ciebie, widzimy jego dobrą grę aktorską. Zachowujesz się jak zdradzony kawaler ;) nadal ci radzę - więcej luzu, Życzliwa :)
Oszukujesz samą siebie, gdy spodoba ci się jakiś aktor to od razu oceniasz pozytywnie jego grę aktorską, a właśnie problem w tym, że trzeba popatrzeć od innej strony. Gdyby nie był przystojny w ogóle by cię nie zainteresował, o to tu chodzi. Mi też się np. podoba nie wiem... dajmy na to, dość tandetny przykład Ania Mucha, ale jej gra aktorska kluje mnie w serce...
O widzisz zaczynasz mówić jak człowiek, zupełnie inny ton w wypowiedzi. Ok. Więc się przed tobą otworzę.
Podany przez ciebie przykład Ani Muchy jest bardzo dobry, ale nie można jej przyrównać do Wentwortha Millera. Ona według mnie przybrała postać "odważnej" dziewczyny i nie jest sobą. Jest ładną kobietą i za wszelką cenę chce swoim sposobem bycia pokazać, że istnieje, a szkoda, bo na pewno stać ją na więcej. Pewnie nie ma innego sposobu wybicia jak tylko ten szokujący, a i też na pewno nie dostaje dobrych propozycji, aby zagrać w ambitnych rolach. Co do tej pory prezentuje, to w Ameryce mogłaby zagrać tylko w filmie porno, a jestem pewna, że na więcej ją stać (nie chciałam jej obrazić).
Natomiast Went jest zupełnie z innej bajki. Niektórzy nawet włącznie z tobą mają do niego negatywne podejście, ale dlaczego? Facet jest przystojny, ale w końcu to nie jego wina. No dobrze, mowa jest też o jego aktorstwie. Największe role do tej pory były m.in. 2003 "Piętno" (The Human Stain) jako Młody Coleman Silk i 2005-2009 "Skazany na śmierć" (Prison Break) jako Michael Scofield. Ta ostatnia pochłonęła go, aż na 5 dobrych lat. Teraz zaczyna coś nowego, ciągle się rozwija i dąży do poszerzania swojego talentu, absolutnie nie spoczął na laurach. A na dodatek jest skromną osobą i jak widzę takie osoby cierpią najbardziej. Jak słyszę, to mowa jest o jego jednej minie, to bzdura, chyba nikt nie oglądał do końca chociaż jednego odcinka "Skazanego na śmierć", nie mówiąc o wszystkich sezonach. A teraz będzie ciąg dalszy, nie skończy się na "Skazanym..."