Ludziska! A jaki macie w tym interes, żeby skłócić te dwie miłe aktoreczki. Nie wiem, kto ma w tym jakiś interes. Obie (zarówno Wiktoria, jak i Jula) są, każda w swoim typie, wspaniałe. I każda jest osobowością. Jakoś minęły się (o 13 odcinków). w "Rodzinie zastępczej". I nawet bo powiedziałbym - szkoda, bo wówczas mielibyśmy obraz zarówno aktorstwa obydwu "gwiazdeczek". Myślę zresztą, że zarówno Wikunia jak i Juleczka, nie "pałają" wręcz taką niechęcią wzajemnie do siebie. Zapytam starym pytaniem: kto za etom stoit? Moim zdaniem autorzy "Rodziny" powinni jeszcze raz wrócić do tematu, i dać szanse obydwu dziewczynkom.
A propos: bardzo naciągane wydają mi się opinie. zarówno Lubiczówny, jak i Robaczka 12. Czy to są rzeczywiste opinie? Czy naciągane?...