Czy ktoś jeszcze zagląda na stronę poświęconą naszemu ulubionemu aktorowi?
To fajnie, tylko dlaczego nas tak mało?
Szał na Prison Break'a się skończył to i o Williamie Fichtnerze ludzie zapominają:(
No nie wiem, szkoda mi troszkę Williama ciągle gra tylko jakieś krótkie rolę na jedną czy na dwie sceny, a moim zdaniem to świetny aktor i powinien dostac wkoncu jakąś pożadną główną rolę, tym bardziej że z swietnej strony pokazał się w Prison Break;/.
I ja miałam nadzieję na to, że po jego świetnej kreacji w Skazanym ktoś go w końcu doceni i da rolę na miarę jego talentu...Nie wiem dlaczego tak się nie stało, nie rozumiem tych wszystkich producentów, reżyserów i innych speców od zatrudniania aktorów... ślepi są czy co?
On marnuje się w tych drugoplanowych rolach, wielka szkoda...
Pozostaje mieć nadzieję że ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy i wykorzysta jego potencjał;)