Ennio Morricone znacznie bardziej zasługuję na nie. Wystarczy spojrzeć tylko do ilu filmów dał on muzykę i do jakich. "Pewnego razu na dzikim zachodzie", "Dawno temu w Ameryce" czy chociażby "Dobry, zły i brzydki" to tylko mała część muzyki Morricone, która jest tak wspaniała. Nic do pani Kanno nie mam, ale nie rozumiem czemu ona jest na pierwszym miejscu. Jeżeli możecie to mi wytłumaczcie...
widac wiekszosc woli jej muzyke od morricone
ja wole morricone ale co zrobic
nie przeszkadza mi ze jest 1 w rankingu,widocznie wiecej ludzi ja lubi
El Magiko - rewelacyjne podejście. I niestety na filmwebie bardzo rzadkie. Naprawdę, dlaczego te rankingi wzbudzają tyle niezdrowych emocji w ludziach?
Nie liczy się, do "jakich" filmów komponuje się muzykę, tylko jaką muzykę się tworzy. Widać sporo jest tu fanów, więc i ocena wysoka. Jeśli znasz jej twórczość, a Ci się nie podoba, to przecież możesz dać nawet 1/10, nikt się raczej nie obrazi (przynajmniej nie ja;)). Nie wiem, skąd ta mentalność - jak coś się podoba nam a reszcie również, to jest cacy, jeśli nie, to od razu trzeba jechać (vide tych tematów a'la zepchnijmy japończyków). W każdym razie - nie jestem jakimś fanatykiem pani Kanno, ale lubię soundtracki z Stand Alone Complex i Cowboy Bepop, kto wie, czy nie bardziej niż te od Morricone, który pewnie od razu po trafieniu na 1 miejsce powitałby posty w stylu "Czemu Morricone jest przed XYZ", "Dawajcie 1, żeby spadł" itd.
Robi ładną muzykę ale...
po pierwsze - jest jej strasznie mało
po drugie no po prostu nie miesci mi sie w glowie ze jest pierwsza...